Blokada na koło to przeżytek. Innowacyjna metoda z USA może zaskoczyć
Blokada zakładana na koło to częste rozwiązanie stosowane przez straż miejską lub policję. Kierowca, aby móc kontynuować jazdę, musi najpierw skonfrontować się ze stróżami prawa. To z pewnością pochłania sporo czasu, który może być cenny dla obydwu stron. Amerykanie pokazali rewolucyjne rozwiązanie.
22.04.2024 | aktual.: 22.04.2024 20:43
Pierwszą nietypową kwestią jest sposób "unieruchomienia" pojazdu. Tradycyjna blokada na koło fizycznie uniemożliwia jazdę, chociaż można znaleźć sporo nagrań w internecie, na których widać, jak kierowcy próbują z nią odjechać. Nowość od Amerykanów to składany panel mocowany na przedniej szybie za pomocą przyssawek. Skutecznie zasłania on widoczność, znacznie utrudniając jazdę. Jeśli ktoś zdecyduje się na podróż z tą blokadą na szybie, uruchomi się alarm.
Stróż prawa, przed założeniem urządzenia na szybę, musi upewnić się, że nie jest ona uszkodzona, a następnie powinien oczyścić ją z zanieczyszczeń. Następnie dane blokady i samochodu wprowadzane są do specjalnego systemu, ustalana jest też kwota mandatu. W międzyczasie z przyssawek w urządzeniu, które znajduje się już na szybie, automatycznie usuwane jest powietrze, aby nie było możliwości samodzielnego demontażu blokady przez kierowcę.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Gdy ten pojawi się przy samochodzie, ma możliwość samodzielnego usunięcia urządzenia z szyby, po opłaceniu mandatu. W tym celu musi postępować zgodnie z instrukcją na blokadzie. Po dokonaniu płatności otrzyma specjalny kod, który po wprowadzeniu umożliwi ściągnięcie urządzenia z szyby.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
The Barnacle Process For the Enforcer
W przypadku takiego rozwiązania kierowca ma 24 godziny, aby oddać blokadę stróżom prawa. Jeśli tego nie zrobi, zostanie obciążony dodatkowymi kosztami.
Producent tego urządzenia podkreśla, że kompaktowe wymiary pozwalają na przewożenie większej liczby blokad w radiowozie, w porównaniu do tradycyjnych odpowiedników montowanych na kole. Ponadto, funkcjonariusze nie będę tracić czasu na ponowne pojawienie się przy nieprawidłowo zaparkowanym samochodzie.
Trzeba przyznać, że jest to innowacyjne rozwiązanie, niemniej z czasem na pewno pojawią się próby siłowego demontażu urządzenia z szyby. To jednak nie uchroni kierowcy przed odpowiedzialnością, a jedynie może powiększyć kwotę wystawionego już mandatu.