Audi kupiło McLarena. Tak przynajmniej twierdzą Brytyjczycy

Brytyjski magazyn "Autocar" donosi o sensacyjnej transakcji, na mocy której Audi ma przejąć pełną kontrolę nad grupą McLarena. Dotyczy to zarówno pojazdów drogowych, jak i wyścigowych projektów z Formułą 1 na czele.

Brytyjska legenda w niemieckich rękach? Wszystko na to wskazuje
Brytyjska legenda w niemieckich rękach? Wszystko na to wskazuje
Źródło zdjęć: © fot. Mateusz Żuchowski
Aleksander Ruciński

15.11.2021 | aktual.: 14.03.2023 14:25

Audi kupiło McLarena w ramach umowy, która daje niemieckiemu producentowi całkowitą kontrolę nad brytyjską grupą i zapewnia mu wejście do świata Formuły 1 - donosi brytyjski "Autocar", powołując się na wewnętrzne źródła. Informacja nie została jeszcze oficjalnie potwierdzona przez żadną ze stron.

Sojusz wydaje się jednak ogromną szansą dla obu sygnatariuszy. McLaren, który od lat działa pod dużą presją finansową, zyska bowiem solidne zaplecze. Audi z kolei mocniej wejdzie do świata motorsportu, co z pewnością przełoży się na postrzeganie marki i zapewni nowe możliwości marketingowe.

Audi wzmocni też swoje wpływy w segmencie supersamochodów, dodając do portfolio kolejną markę po Lamborghini. Zgodnie z rzekomą umową, silniki z Ingolstadt mogą zasilać przyszłe modele McLarena. Producent zyska też dostęp do działu McLaren Applied, specjalizującego się w systemach elektryfikacji zarówno pojazdów drogowych, jak i torowych. Niewykluczone, że do decyzji przyczyniły się niedawne zmiany w koncernie Volkswagena. Mowa oczywiście o połączeniu Bugatti z Rimacem.

Na razie nikt oficjalnie nie potwierdza tych doniesień. Jeśli jednak okażą się one prawdziwe, grupa VW zyska dostęp do Formuły 1. Tu warto wspomnieć, że Wolfsburg był jedną ze stron w dyskusjach dotyczących specyfikacji nowego układu napędowego F1, który ma zostać wprowadzony w połowie dekady.

Przyszłość niemieckich marek oraz McLarena rysuje się więc naprawdę interesująco. Więcej szczegółów poznamy zapewne przy okazji oficjalnego ogłoszenia współpracy.

Aktualizacja

McLaren oficjalnie odniósł się do sprawy dementując powyższe doniesienia. Oficjalne oświadczenie możecie przeczytać w poniższym materiale:

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)