Artega złożyła wniosek o bankructwo
Wydawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach małe firmy produkujące ekskluzywne samochody sportowe mają świetlaną przyszłość. Jak się jednak okazało, nie wszystkie. Niemiecka Artega kilka dni temu złożyła wniosek o bankructwo.
06.07.2012 | aktual.: 12.10.2022 13:22
Wydawać by się mogło, że w dzisiejszych czasach małe firmy produkujące ekskluzywne samochody sportowe mają świetlaną przyszłość. Jak się jednak okazało, nie wszystkie. Niemiecka Artega kilka dni temu złożyła wniosek o bankructwo.
Firma Artega Automobile powstała w 2006 roku, a jej założycielem był niejaki Klaus Dieter Frers. Pomimo że już rok później zaprezentowano model Artega GT, auto trafiło akurat na czasy kryzysu, kiedy nikt nie myślał o kupnie ekskluzywnego sportowego samochodu.
Klaus się jednak nie poddawał i ostatecznie za 74 948 euro za naszą zachodnią granicą można było kupić auto napędzane 300-konnym silnikiem V6 produkcji Volkswagena, o pojemności 3,6 l. Jednostka umieszczona była centralnie, a dzięki masie 1100 kg auto rozpędzało się od 0 do 100 km/h w mniej niż 5 s i osiągało prędkość maksymalną 270 km/h.
Pomimo że Artega GT w nowej wersji Panoramic ze zdejmowanym dachem pojawiła się na tegorocznych targach w Genewie, niemieckie przedsiębiorstwo najwyraźniej nie było w zbyt dobrej kondycji finansowej.
Wiadomo na pewno, że marka całkowicie nie zniknie, ale za wszelką cenę będzie musiała znaleźć nowych inwestorów. Nie od dzisiaj wiadomo, że tego typu małe przedsiębiorstwa potrafią obronić się przed "większą" konkurencją i zarobić sporo pieniędzy.
Źródło: Autoblog