Stare i nowe Chevrolety Camaro w wersjach specjalnych [SEMA 2012]


Podczas targów SEMA 2012 można było obejrzeć Chevroleta Camaro z 1967 r. w odmianie Hot Wheels oraz dwa nowe egzemplarze auta powiązane z NASCAR i wyścigami dragsterów.
Na SEMA Show pojawiło się sporo ciekawych egzemplarzy Camaro. Sam Chevrolet przygotował m.in. model Hot Wheels bazujący na współczesnym samochodzie, o którym pisaliśmy już wcześniej.

Jednoczesne testy kilku samochodów sportowych na torze wyścigowym są zawsze wisienką na torcie wśród materiałów publikowanych przez tytuły motoryzacyjne. Przygotowanie takiego przedsięwzięcia wymaga od redakcji sporego nakładu pracy, a trudność jego organizacji w polskich warunkach przekłada się na wyjątkowość tego typu materiałów.
W Las Vegas zaprezentowano także Chevroleta Camaro z 1967 r. w odmianie Hot Wheels. Samochód nawiązuje wyglądem do jednego z pierwszych resoraków stworzonych przez słynną firmę. Ma karoserię w kolorze Kinetic Blue, 18-calowe felgi i układ wydechowy ze stali nierdzewnej z końcówkami wystającymi po bokach. Pod maską pracuje 430-konny silnik LS3.
Zobacz również: Pierwszy w historii rajd na terenie rafinerii Grupy LOTOS
Kolejna sztuka Chevroleta Camaro powstała przy współpracy trzykrotnego mistrza NASCAR Sprint Cup, Tony'ego Stewarta. Samochód oparty na wersji ZL1 ma pod maską jednostkę o pojemności 6,2 l z kompresorem, która rozwija moc 580 KM. Z ciemnoszarym nadwoziem kontrastuje czerwony wzór, mający przypominać plemienny tatuaż.
Podczas SEMA wystawiony został też Chevrolet COPO Camaro Convertible. Auto przygotowano zgodnie z regulaminem federacji NHRA (National Hot Rod Association – odpowiada za organizację zawodów typu drag race). Nawiązuje ono do Central Office Production Order Camaro z 1969 r., więc pewnie powstanie w liczbie 69 sztuk.
Model zaprezentowany w Las Vegas to jeden z dwóch COMO Camaro w wersji cabrio i jeden z dwudziestu COMO wyposażony w silnik 4,7 l z 4-litrową sprężarką mechaniczną. Chevrolet rozwija moc 550 KM. To także jedyna sztuka z 3-biegową skrzynią automatyczną Turbo 400 i jedna z dwunastu pomalowanych specjalnym lakierem Inferno Orange.

Chevrolet Malibu wszedł na rynek stosunkowo niedawno – jego produkcja rozpoczęła się pod koniec 2011 roku. Jego poprzednikiem był całkiem zgrabny model Epica. W stosunku do niego Malibu jest powiewem świeżości. Czy ten lekki wiaterek wystarczy, by podołać sporej, europejskiej konkurencji wśród sedanów królujących w autosegmencie D?
Chevrolet COPO Camaro Convertible z SEMA zostanie wystawiony na aukcji charytatywnej Barrett-Jackson Scottsdale w styczniu 2013 r.
Źródło: Carscoop
Ten artykuł ma 2 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze