444 euro mandatu za coś, co w Polsce jest legalne

444 euro mandatu za coś, co w Polsce jest legalne

Źródło zdjęć: © Getty Images | 2022 Getty Images, Ramon Costa, SOPA Images
09.03.2024 07:30, aktualizacja: 09.03.2024 08:54

Nim wyruszymy samochodem za granicę, warto odświeżyć sobie zasady ruchu drogowego obowiązujące w miejscu docelowym. Nie tylko bowiem przekroczenie dozwolonej prędkości może skutkować mandatem. Niektóre sytuacje mogą już nie być takie oczywiste.

Uruchomiona klimatyzacja na postoju

Mimo że w Polsce obowiązują normy zakazujące zatrzymywania się z włączonym silnikiem, niewiele osób przejmuje się tą zasadą. Inaczej jest we Włoszech, gdzie stróże prawa traktują tę kwestię poważnie.

Gdy funkcjonariusze zobaczą, że pozostajecie na postoju z działającym silnikiem, aby schłodzić pojazd klimatyzacją, mogą nałożyć na was grzywnę w wysokości od 223 do 444 euro. Myślicie, że to jedynie martwy przepis? Możecie doznać niemiłej niespodzianki.

Regulacja wskazuje jasno na zakaz utrzymywania włączonego silnika auta dla zapewnienia pracy klimatyzacji. W Hiszpanii zaś za takie naruszenie zagrożona jest kara finansowa w wysokości 100 euro.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wideorejestrator

Wiele osób z Polski doceniło zalety kamer samochodowych w trakcie nieprzewidzianych zdarzeń drogowych. Jednak gdy udajemy się poza granice kraju, nie zawsze jest to dobry pomysł. Zaleca się kompletnie zrezygnować z tych urządzeń przed wyjazdem do Austrii, ze względu na skomplikowane i niewyraźne przepisy.

W Austrii przepisy dotyczące nagrywania osób bez ich zgody są wyjątkowo surowe. W przypadku rejestratorów trudno uzyskać zgodę przypadkowo zarejestrowanych przechodniów. W takiej sytuacji, prawo może traktować naszą kamerę jak system monitoringu. Jednak istnieją wyjątki od tej zasady, przykładowo wykorzystanie nagrań do celów prywatnych, na przykład rejestrowanie widoków podczas jazdy motocyklem czy samochodem.

Podczas kontroli każda sytuacja jest rozpatrywana osobno, a funkcjonariusz może uznać, że ciągłe monitorowanie drogi w ciężarówce wykracza poza dozwolone wyjątki i nie służy dokumentowaniu scenerii jako pamiątek.

Co grozi, gdy władze stwierdzą, że naruszamy przepisy? Po raz pierwszy możemy być ukarani grzywną w wysokości do 10 tys. euro. W przypadku powtórnego naruszenia, kara może wynieść już aż 25 tys. euro, co odpowiada kwocie ponad 111 tys. zł!

Z kamerami samochodowymi należy zachować ostrożność nie tylko w Austrii. Bezwzględny zakaz ich stosowania obowiązuje również w m.in. Luksemburgu czy na Słowacji, gdzie przepisy dotyczą ogólnie zakazu przytwierdzania dekoracji czy urządzeń na przedniej szybie. Ostrożność w używaniu kamer należy także zachować w Niemczech czy Szwajcarii, gdzie materiały filmowe można wykorzystywać wyłącznie prywatnie. Udostępniając treści z wizerunkami osób bez ich zgody, narażamy się na wysokie sankcje.

CB Radio i antyradar

W kontekście cyfrowych narzędzi wspomagających, warto także wspomnieć o radionadajnikach CB. Popularne zwłaszcza wśród profesjonalnych kierowców urządzenia nigdzie nie są "chętnie widziane". Unikaj korzystania z ich w Austrii, Irlandii Północnej czy Rumunii.

Podobnie jest z różnorodnymi detektorami radarów. Są one zakazane w Austrii, Belgii, Francji, Luksemburgu, Szwajcarii i Szwecji.

Klapki i "zimny łokieć"

Choć może się to wydawać nieprawdopodobne, we Włoszech istnieje możliwość otrzymania mandatu za prowadzenie pojazdu w klapkach czy posiadanie tzw. zimnego łokcia. Mimo braku bezpośredniego przepisu w kodeksie drogowym zabraniającego tego typu zachowań, funkcjonariusz może powołać się na zapis o obowiązku kierowcy do zapewnienia bezpieczeństwa poprzez możliwość wykonania wszelkich manewrów.

Łatwo przewidzieć, że jedna ręka poza pojazdem czy luźne obuwie nie zawsze pozwolą na to. Zatem lepiej nie ryzykować, bo może to skutkować karą od 42 do 173 euro. Podobnie jak w przypadku postoju z włączoną klimatyzacją, przypadek nałożenia kary za takie zachowanie nie jest rzadkością, zwłaszcza w razie zdarzenia drogowego.

Nawet gdy pozornie nie jesteśmy odpowiedzialni za wypadek, policja może nas uznać za winnych. Możliwe jest, że uzna, jeśli nie będziemy mieli odpowiedniego do prowadzenia auta obuwia, które mogłoby nam pomóc w uniknięciu kolizji.

Podobne przepisy obowiązują w Hiszpanii. Kierowca musi mieć pełną swobodę ruchów, by zachować bezpieczeństwo i podczas jazdy utrzymać właściwą pozycję. Mandat za prowadzenie pojazdu w klapkach jest stały i wynosi 80 euro.

Otwarta szyba

Oto inna niezwykła sytuacja, za którą realnie można zostać ukaranym grzywną. Gdy parkujemy samochód we Włoszech, lepiej nie pozostawiać go nawet z lekko otwartymi okienkami. Dlaczego? Włoscy policjanci już niejednokrotnie zwracali uwagę, nakładając mandat za takie działanie i uzasadniając to "nakłanianiem do popełnienia przestępstwa".

Zgodnie z włoskim prawodawstwem, kierujący ma obowiązek zabezpieczyć pojazd przed możliwością wypadku czy użyciem pojazdu bez upoważnienia. Zdarzały się przypadki, gdy osoby ukarane mandatem konsultowały się ze swoim prawnikiem. Ten potwierdzał, że organy miały pełne prawo nałożyć na nich sankcje. Otrzymali wówczas mandat na kwotę 41 euro. Obecnie wysokość kary to 43 euro.

Zakaz palenia w aucie przy dziecku

Osobiście uważam palenie w obecności dziecka za absolutnie nieodpowiedzialne, a dużo służb zagranicznych zgadza się z tym stanowiskiem. Palenie w pojeździe jest w niektórych państwach zakazane, jeśli podróżujemy z osobą nieletnią. Różnice dotyczą jednak kwoty kar oraz wieku dziecka, w obecności którego nie wolno palić.

Na przykład w Austrii "limit" wynosi 18 lat, a kara – 100 euro (i 1000 euro w przypadku kolejnego naruszenia). W Finlandii zakaz dotyczy dzieci poniżej 15. roku życia. We Włoszech natomiast zakaz dotyczy palenia nie tylko w obecności dziecka do 12. roku życia, ale również w obecności ciężarnej. W pierwszym wypadku grozi kara od 50 do 500 euro, a w drugim – od 25 do 250 euro.

Najbardziej rygorystyczne przepisy odnośnie palenia w pojeździe przy dziecku wprowadziła Grecja. Tutaj "limit" jest taki sam, jak we Włoszech, ale kara sięga nawet 1500 euro. Co więcej, na kierowcę palącego w obecności dziecka może zostać nałożony zakaz prowadzenia pojazdu na okres miesiąca.

Wyrzucenie niedopałka

Jeżeli jednak będziecie sami w pojeździe i zapalicie, zatrzymajcie niedopałek i wyrzućcie go do kosza, bez względu na to, gdzie jesteście. Jeżeli jednak zdecydujecie się wyrzucić go przez okno w Hiszpanii, grozi wam mandat w wysokości aż 500 euro. Biorąc pod uwagę, jak rozpowszechniony jest problem wyrzucania niedopałków na ulicę – słusznie.

Jazda bez celu

Rząd niemiecki wprowadził pewne prawo, które nie przypadnie do gustu zwłaszcza posiadaczom samochodów sportowych i fanom jazdy bez określonego celu. Mianowicie, nowa regulacja głosi, że "bezcelowe poruszanie się pojazdem w tę i z powrotem po obszarze zabudowanym jest niedozwolone, o ile jest to uciążliwe dla innych".

Kodeks nie precyzuje, ile razy należy przejechać danym odcinkiem, aby nasze zachowania zostało zakwalifikowane jako kłopotliwe. To zależy od oceny funkcjonariusza. Jeśli zostaniemy zatrzymani i nie będziemy mogli wyjaśnić, dlaczego kilkakrotnie jechaliśmy tą samą trasę w tę i z powrotem, grozi nam kara w wysokości 100 euro.

Za głośniejszą jazdę w obszarze zabudowanym niż jest to konieczne, możemy otrzymać mandat w wysokości 80 euro. Jeśli więc macie w zwyczaju dodawać gazu czy wywoływać odgłosy z wydechu w mieście, możecie zostać za to ukarani.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (32)