Modele z największym ryzykiem szkody całkowitej. Wyniki raczej nie dziwią

Jak wynika z raportów autoDNA, poszukując auta używanego nietrudno natrafić na egzemplarz po szkodzie całkowitej. Na ryzyko najbardziej narażeni są klienci wybierający popularne modele z importu.

Adnotacja o szkodzie całkowitej może skutecznie odwieść od zakupu
Adnotacja o szkodzie całkowitej może skutecznie odwieść od zakupu
Źródło zdjęć: © fot. Mariusz Zmysłowski
Aleksander Ruciński

Internetowe raporty autoDNA pozwalają uzyskać sporo informacji o większości aut sprzedawanych w Polsce i Europie. Zazwyczaj wystarczy tylko numer VIN, by poznać prawdziwy przebieg auta oraz zyskać lepszy wgląd w jego historię. Co zrozumiałe, wielu użytkowników przykłada ogromną wagę do kwestii ewentualnej wypadkowości.

Bywa, że niektóre z oferowanych samochodów mają za sobą szkodę całkowitą. Szczególnie narażeni na taką "wpadkę" są klienci zainteresowani popularnymi modelami, często importowanymi z Zachodu. I choć nie zawsze musi wiązać się z poważnymi uszkodzeniami, może skutecznie odwieść od decyzji zakupowej.

Top 10 przypadków aut używanych ze szkodą całkowitą

Jak wynika z raportu autoDNA, najgorzej pod tym względem wypada BMW Serii 3, dla którego szkodę całkowitą stwierdzono w aż 9 proc. wygenerowanych raportów. Na drugim miejscu z wynikiem 8,4 proc. uplasowało się Audi A3, a na trzecim Audi A6 (7,6 proc.). Pełną listę znajdziecie na poniższej grafice.

Top 10 modeli z najczęściej występującą szkodą całkowitą wg autoDNA
Top 10 modeli z najczęściej występującą szkodą całkowitą wg autoDNA© autodna

Co ciekawe, w większości przypadków wartość szkody oscyluje w granicach 30-35 tys. zł. Wyjątkiem jest tu Audi A6 z kwotą aż 55 tys. zł. Nietrudno zauważyć też, że każdy z modeli znajdujących się w Top 10 cieszy się ogromną popularnością na polskim rynku aut używanych.

Czy bać się szkody całkowitej?

Adnotacja o szkodzie całkowitej powinna wzmóc waszą czujność, ale wbrew pozorom nie musi od razu oznaczać, że mamy do czynienia z kompletnym złomem na kółkach. Wszystko zależy bowiem od stopnia uszkodzeń i tego, w jaki sposób zostały one naprawione.

By lepiej zrozumieć tę kwestię, warto wyjaśnić, czym w ogóle jest szkoda całkowita. Zgodnie z definicją jest to uszkodzenie, którego wartość naprawy zgodnie z wyceną ubezpieczyciela jest wyższa niż wartość pojazdu przed szkodą. W przypadku polis autocasco do orzeczenia szkody całkowitej wystarczy koszt naprawy przekraczający 70 proc. dotychczasowej wartości auta.

Mówiąc prościej, ubezpieczyciel uznaje wówczas, że naprawa jest raczej nieopłacalna i proponuje właścicielowi rekompensatę finansową. Zdarza się jednak, że takie pojazdy wracają na drogi. Czy słusznie?

I tak, i nie. W przypadku bardziej skomplikowanych modeli koszty napraw bywają tak wysokie, że o szkodę całkowitą nietrudno. Komplet nowych, oryginalnych reflektorów LED, zderzak, chłodnica i pas przedni wraz z robocizną mogą przekroczyć rynkową wartość kilkuletniego BMW czy audi.

Bywa też tak, że samochód, którego naprawa z uwagi na wyższe koszty jest nieopłacalna w Niemczech czy Francji, przyjeżdża do Polski ze szkodą całkowitą i zostaje przywrócony do życia z zachowaniem wszelkich standardów jakości. Niestety jak pokazuje praktyka, pogoń za jak najniższymi kosztami nierzadko sprawia, że na drogi wyjeżdżają odpicowane wraki.

[i]autoDNA dla klientów AutoCentrum.pl przygotowało rabat - minus 25% na zakup całego koszyka. Wystarczy wejść na [url=https://www.autocentrum.pl/vin/]https://www.autocentrum.pl/vin/[/url] i kupić za jej pośrednictwem raport historii pojazdu autoDNA. Kod -25% nalicza się automatycznie. Jedyne o czym musisz pamiętać, aby skorzystać ze zniżki, to akceptacja regulaminu oraz kliknięcie przycisku "Zatwierdź". Wartość koszyka pomniejszy się o 25%. Kod rabatowy ważny jest do 31 maja 2022 r. dla pierwszych 1000 raportów. Spieszcie się z zakupami![/i]

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)