Hyundai Santa Cruz jest jak Tucson z paką. Raczej dla surfera niż budowlańca

Hyundai Santa Cruz jest jak Tucson z paką. Raczej dla surfera niż budowlańca

Tucson z paką - tak w skrócie można opisać Santa Cruza.
Tucson z paką - tak w skrócie można opisać Santa Cruza.
Źródło zdjęć: © mat. prasowe / Hyundai
Aleksander Ruciński
16.04.2021 07:31, aktualizacja: 14.03.2023 16:47

Santa Cruz to pierwszy pickup Hyundaia stworzony - a jakże - z myślą o rynku amerykańskim, choć w przeciwieństwie do większości rodzimych konstrukcji nie jest wołem roboczym, lecz pojazdem rekreacyjnym o zaskakująco cywilizowanym charakterze i stosunkowo niewielkich wymiarach.

Wystarczy rzut oka na nadwozie, by przekonać się, że Santa Cruz to bardziej crossover niż terenówka. Nadwozie stylistycznie mocno nawiązujące do kompaktowego SUV-a Tucson, stanowi spójną całość z przestrzenią ładunkową, a nowoczesne detale w postaci reflektorów LED czy pokaźnych tylnych świateł nie pozostawiają wątpliwości, że wizualna atrakcyjność była jednym z głównych celów stylistów.

Cała konstrukcja jak na amerykańskie standardy jest zaskakująco kompaktowa - nadwozie mierzy 4971 mm, z czego sama "paka" ma 132 cm. Co warte odnotowania, Hyundai zadbał o kilka praktycznych rozwiązań takich jak podwójna podłoga z dodatkowymi schowkami umożliwiającymi bezpieczny przewóz mniejszych rzeczy.

Jeśli chodzi o wnętrze, powinno ono zapewnić wystarczającą przestrzeń dla 5 osób, a kokpit, podobnie jak nadwozie, również nawiązuje do Tucsona. Znajdziemy tu te same zegary i multimedia oparte na 10-calowych wyświetlaczach. W bogatszych wydaniach nie zabraknie też nagłośnienia Bose oraz licznych systemów wsparcia kierowcy z adaptacyjnym tempomatem i systemem kamer 360 stopni.

Hyundai Santa Cruz (2021)
Hyundai Santa Cruz (2021)© mat. prasowe / Hyundai

Choć auto teoretycznie jest już gotowe do rynkowego debiutu, producent wciąż nie przedstawił oficjalnej gamy silników. Wiadomo jedynie, że do wyboru będzie wolnossąca 2,5 litrówka o mocy ponad 190 KM oraz wersja z doładowaniem generująca ponad 275 KM. Na dokładną specyfikację trzeba jednak jeszcze poczekać. Bazą do budowy Santa Cruza była oczywiście samonośna architektura FWD. Nie oznacza to jednak, że zabraknie napędu na 4 koła, który w określonych warunkach może faworyzować tylną oś.

Pickup Hyundaia powstał głównie z myślą o rynku amerykańskim i wątpliwe, by trafił do Europy. Klienci zza oceanu niebawem będą mogli składać zamówienia, a pierwsze sztuki powinny wyjechać na drogi latem. Oznacza to, że już niedługo powinniśmy poznać więcej szczegółów.

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/22]
Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (4)