Toyota Land Cruiser przeszła mikrolifting. Ma więcej mocy i nowe multimedia
Po 3 latach od ostatnich zmian Toyota zdecydowała się wprowadzić kolejne korekty do swojej flagowej terenówki. Nie liczcie jednak na spektakularne modernizacje. Jak przystało na japońską markę, podstawą do wprowadzenia poprawek był przede wszystkim rozsądek. No, może pakietem Black.
01.09.2020 | aktual.: 22.03.2023 10:24
Ciężko znaleźć drugi taki model, który od 70 lat robi niesamowitą karierę niemal na całym świecie. Trudno bowiem wyliczyć kraje, gdzie nie spotkalibyśmy Toyoty Land Cruiser w salonie japońskiej marki. Ostatnie większe zmiany zostały przez Japończyków poczynione w 2017 roku. Czas więc troszkę odświeżyć to i owo.
Najważniejszą z punktu widzenia samej jazdy zmianą jest większa moc. Pod maską wciąż gości 2,8-litrowy, 4-cylindrowy diesel, ale zyskał on dodatkowe 27 KM i 50 Nm, dzięki czemu generuje teraz 204 KM i 500 Nm maksymalnego momentu obrotowego. Japończycy twierdzą, że dzięki systemowi Start&Stop średnie spalanie spadło o 0,7 l/100 km i wynosi teraz 7 l/100 km. Trzeba jednak zaznaczyć, że są to dane skorelowane z cyklem NEDC.
W podstawowej wersji silnik połączony jest z 6-biegową skrzynią manualną i występuje tylko w podstawowej odmianie Prado. 6-stopniowy automat wymaga dopłaty 10 tys. zł, ale zapewnia sprint do setki w 9,9 sekundy, czyli o prawie 3 sekundy szybciej niż wcześniej.
Przyjemniejsze w obsłudze multimedia
Toyota wzięła na warsztat także multimedia Land Cruisera, dzięki czemu ekran zyskał nową szatę graficzną, lepszą przejrzystość i szybszą reakcję na komendy. Zmiana ta wydaje się dobrym krokiem, na wszystkie te aspekty bowiem narzekał podczas jazd japońską terenówką w Namibii Mateusz Lubczański.
Jak przystało na współczesny samochód luksusowy, z Land Cruiserem możemy połączyć się za pomocą Apple CarPlay lub Android Auto, a system łączności zbiera z internetu najróżniejsze informacje o natężeniu ruchu, fotoradarach czy parkingach. Co więcej, Toyota wprowadziła też drugą generację Toyota Safety Sense, która zawiera m.in. układ rozpoznawania pieszych w nocy i rowerzystów za dnia oraz adaptacyjny tempomat (IACC) zintegrowany z systemem rozpoznawania znaków drogowych.
Zgadnijcie, co zawiera pakiet Black
Kolejną nowością w Land Cruiserze jest pakiet Black, który, tak zgadliście…zawiera kilka elementów w czarnych odcieniach i przyciemnionym chromie. Trzeba jednak przyznać, że nadają one SUV-owi Toyoty bardziej majestatycznego i eleganckiego charakteru.
We wspomniane barwy przemalowano atrapę chłodnicy, obudowę świateł przeciwmgielnych, elementy tylnej klapy, listwy drzwiowe czy lusterka. Ciemnych dodatków doczekało się także wnętrze – zarówno konsola środkowa, jak i tunel centralny mają czarne wykończenie. Elementy pakietu znajdziemy w topowej wersji Executive, która startuje od 311 tys. zł.
Ceny nowej Toyoty Land Cruiser z manualną skrzynią biegów zaczynają się od 211 tys. zł. Wersja z automatem jest droższa o 10 tys. zł.