Sián Roadster to najmocniejsze lamborghini bez dachu. Powstanie tylko 19 egzemplarzy
To było do przewidzenia. Najostrzejsze drogowe lamborghini w historii doczekało się otwartej wersji. Kierowca i pasażer będą mogli teraz cieszyć się wiatrem we włosach przy akompaniamencie potężnego silnika V12.
Sián Roadster pod względem technicznym nie różni się od zamkniętego wydania. Znajdziemy tu ten sam napęd zapewniający więcej niż przyzwoite osiągi. Mowa o 6,5-litrowej jednostce V12 wspomaganej dodatkowym silnikiem elektrycznym. Łączna moc takiego zestawu to aż 819 KM a maksymalny moment obrotowy wynosi 720 Nm.
To parametry pozwalające osiągać setkę w imponującym czasie 2,9 sekundy i rozpędzać się do 350 km/h. Oczywiście także ze schowanym dachem. To kolejny hybrydowy hipersamochód, w którym wsparcie silnika elektrycznego wykorzystano nie po to, by zadowolić ekologów, lecz przede wszystkim zoptymalizować osiągi.
Nowoczesny napęd opakowano w doskonałe pod względem aerodynamicznym nadwozie. Karoserię przyozdobiono licznymi załamaniami, wlotami powietrza i dokładkami, dzięki którym Sián nie tylko prezentuje się bardzo bojowo, ale też lepiej jeździ.
Egzemplarz prasowy, którym pochwaliło się Lamborghini, ubrano w wyjątkowy lakier Blu Uranus, który pięknie kontrastuje z czarnymi wstawkami z włókna węglowego. Całość przełamano też nutą złota. Możecie być jednak pewni, że każdy z 19 egzemplarzy będzie zupełnie inny od pozostałych. Włosi oferują bowiem program personalizacji Ad Personam, z którego klienci Lamborghini chętnie korzystają.
Trudno się temu dziwić. Każdy z nas płacąc za auto co najmniej 3,5 mln euro, chciałby mieć pewność, że nie spotka na drodze drugiego identycznego egzemplarza. Co ciekawe, wszystkie 19 sztuk zaplanowanych do produkcji znalazło już nowych właścicieli. Dołączą one do 63 egzemplarzy z zamkniętym nadwoziem znanych nam od września 2019 roku.
Oznacza to, że łączny wolumen produkcyjny Siána niezależnie od wersji nie przekroczy 82 sztuk, co czyni ten model naprawdę rzadkim kąskiem, który będzie świetną inwestycją na przyszłość.