Demon zagości pod maską Chargera SRT. Amerykański tuner już nad tym pracuje

Targi tuningowe SEMA zbliżają się wielkimi krokami. Amerykański tuner przygotuje na tę okazję wyjątkowy pojazd. Będzie to czterodrzwiowy sedan oparty na modelu Charger SRT z silnikiem zapożyczonym z 840-konnego Challengera Demon.

SpeedKore zapowiada też poszerzone nadwozie, którego większość elementów zostanie wykonana z włókna węglowego.
SpeedKore zapowiada też poszerzone nadwozie, którego większość elementów zostanie wykonana z włókna węglowego.
Źródło zdjęć: © mat.prasowe
Aleksander Ruciński

W sieci pojawiła się już oficjalna zapowiedź tego interesującego projektu. Za bazę ma posłużyć Dodge Charger SRT Hellcat. Z tą różnicą, że jego potężne nadwozie zostanie jeszcze bardziej poszerzone, a pod maską zamiast silnika o mocy 717 KM zagości zmodyfikowana wersja 6,2-litrowego V8 generująca oszałamiające 840 KM.

Jeśli taka wartość nie robi na Was wrażenia, zwróćcie jeszcze uwagę na maksymalny moment obrotowy, który wynosi 1044 Nm. Dzięki takim parametrom seryjny Challenger SRT Demon pokonuje 1/4 mili w czasie poniżej 10 sekund. Nie zdziwimy się, jeśli Charger będzie w stanie zrobić to samo. Tym bardziej że nieoficjalnie mówi się o napędzie na cztery koła, który miałby trafić do tego potężnego sedana.

Na razie pewnym jest tylko, że Amerykanie pracują nad takim autem, nie chwaląc się przy tym zbytnio szczegółami. Warto wspomnieć, że samochód nie będzie dziełem Dodge'a, lecz firmy tuningowej SpeedKore z Wisconsin. Szkoda, bo to oznacza, że Charger SRT Demon nie doczeka się dużej liczby egzemplarzy.

Z uwagi, że jest to projekt tuningowy, a nie wersja przedprodukcyjna zapowiadająca seryjny model, moc i osiągi mogą być jeszcze bardziej imponujące, niż zakładamy. Wszystkiego dowiemy się na początku listopada na targach SEMA w Las Vegas.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (3)