Zapomnijcie o downsizingu. Nowy Ford Focus ST dostanie silnik z Mustanga
Kilka miesięcy temu Ford podpadł wielu fanom "prawdziwej" motoryzacji, prezentując nową Fiestę ST z trzycylindrowym silnikiem 1,5. Wówczas pojawiło się pytanie, czy podobny los spotka sportową odmianę Focusa. Dziś wiemy już, że na szczęście nie.
Nowy Focus ST będzie napędzany "normalnym", czterocylindrowym motorem Ecoboost. To 2,3-litrowa jednostka znana m.in. z Mustanga i Focusa RS. Skąd to wiemy? Nie od Forda, który póki co milczy w kwestii wersji ST. Tajemnica napędu Focusa została rozwiana dzięki fotografii przedstawiającej naklejkę informacyjną z podzespołów klimatyzacji, które zostaną zamontowane w nowej odsłonie gorącego hatchbacka.
Oznacza to, że w przeciwieństwie do Fiesty ST, sportowy Focus otrzyma większy silnik niż ten montowany w poprzedniej generacji. Mowa oczywiście o dwulitrówce, generującej 250 KM. Jaką mocą będzie mógł się pochwalić 2,3-litrowy motor nowego ST? Tego jeszcze nie wiemy. Celujemy jednak w wartość nie większą niż 300 KM.
Poza Mustangiem i Focusem RS, gdzie moc tej jednostki zdecydowanie przekracza 300 KM, Ford montuje ją również w amerykańskim modelu Explorer, gdzie 2,3-litrowy Ecoboost generuje 280 KM. Taka wartość wydaje się całkiem rozsądna. To o 30 KM więcej niż w obecnym Focusie ST i nadal na tyle mało, by bezpiecznie wykorzystywać przedni napęd.
Teraz nie pozostaje nic innego, jak czekać na premierę nowego Focusa ST i potwierdzenie obecnych domysłów. Auto jest jeszcze w fazie testów. Powinniśmy ujrzeć je nie później niż w pierwszej połowie 2019 r.