Zakończenie sezonu F1 okiem BMW

Grand Prix Brazylii okazało się niezwykle trudnym wyścigiem dla zespołu BMW Sauber F1 Team. Nick Heidfeld pojawił się na mecie dziesiąty, a Robert Kubica jedenasty. Lewis Hamilton z McLarena ukończył wyścig na piątym miejscu, które jednak zapewniło mu tytuł mistrzowski w klasyfikacji kierowców.

Mateusz Gajewski

03.11.2008 | aktual.: 02.10.2022 15:47

Tuż przed zaplanowanym startem do wyścigu o Grand Prix Brazylii spadł krótki, ale rzęsisty deszcz, który mocno pokrzyżował plany zespołowi BMW Sauber F1 Team.

Grand Prix Brazylii okazało się niezwykle trudnym wyścigiem dla zespołu BMW Sauber F1 Team. Nick Heidfeld pojawił się na mecie dziesiąty, a Robert Kubica jedenasty. Lewis Hamilton z McLarena ukończył wyścig na piątym miejscu, które jednak zapewniło mu tytuł mistrzowski w klasyfikacji kierowców.

Tuż przed zaplanowanym startem do wyścigu o Grand Prix Brazylii spadł krótki, ale rzęsisty deszcz, który mocno pokrzyżował plany zespołowi BMW Sauber F1 Team.[block position="inside"]10504[/block]

Start został przesunięty o dziesięć minut. Choć deszcz przestał padać zanim wszyscy oprócz Roberta ruszyli do okrążenia formującego na oponach przejściowych. Zagranie to nie opłaciło się, gdyż po tym okrążeniu Robert zjechał na wymianę opon na przejściowe. Wystartował przez to z alei serwisowej.

W międzyczasie, Nick stracił na starcie kilka pozycji i spadł na 12. Zdołał następnie wyprzedzić Rubensa Barrichello oraz Marka Webbera. Warunki zaczęły się poprawiać i na okrążeniach od 8. do 12. wszyscy zaczęli zjeżdżać na wymianę opon na suchą nawierzchnię. Nick nic nie skorzystał na tej strategii i powrócił na tor na 10. pozycji, Robert nadal jechał na 17.

Ani Nick, ani Robert nie przesuwali się w stawce do przodu. Nick robił, co mógł, by dotrzymywać kroku bolidom jadącym przed nim, jednak nie na tyle, by móc je wyprzedzać. Okazało się, jednak, że zmiany pogodowe jeszcze się nie skończyły. Siedem okrążeń przed końcem kolejny deszcz zmoczył tor Jose Carlos Pace.

Nick i Robert zjechali po opony intermediaty jeszcze zanim deszcz zaczął padać. Nieszczęśliwie dla zespołu z Monachium i Hinwil deszcz nie był tak rzęsisty, jak ten przed startem. Okrążenie później cała stawka kierowców zjechała po opony przejściowe. Robert zdołał wyprzedzić czterech kierowców i przesunął się na jedenaste miejsce. Nick nadal jechał na dziesiątym i tym samym w San Paulo zespół nie zdobył żadnych punktów.

Zrównując się dorobkiem punktowym z Kimi Räikkönenem (Ferrari) Robert kończy sezon na czwartej pozycji w klasyfikacji kierowców. Nick zajął szóste miejsce w klasyfikacji. W klasyfikacji konstruktorów zespół BMW Sauber F1 Team kończy sezon na trzecim miejscu ze 135. punktami. Tytuł zdobyło Ferrari.

Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)