Za kulisami targów NYIAS [Nowy Jork 2013]

Producent z Ingolstadt pracuje aktualnie nad trzecią generacją modelu TT. W wywiadzie udzielonemu portalowi Car Advice główny projektant auta – Walter da Silva – powiedział, że samochód zachowa swój klasyczny kształt. Inżynierowie Audi wprawdzie próbowali nadać TT nieco agresywnego kształtu jednak ostatecznie zdecydowano się na tradycyjną linię nadwozia.

Jak wynika z wypowiedzi da Silvy samochód jest już gotowym projektem i producent jest aktualnie na etapie tworzenia pierwszych egzemplarzy do testów. Pod maską, zgodnie z nową polityką aut grupy Volkswagen, znajdą się jedynie turbodoładowane silniki. Pozostaje mieć tyko nadzieję, że Audi nie zdecyduje się na włożenie do TT silnika 1,4 TFSI.

Niedawna prezentacja modelu Flying Spur wzbudziła dyskusje o nadchodzącym modelu w nadwoziu coupé. W planach jest podobno budowa drugiej generacji odmiany Supersports, która będzie dysponować tradycyjnym turbodoładowanym silnikiem w12 o mocy przekraczającej 650 KM. Auto miałoby zadebiutować w roku 2015 i być jedną z dwóch ostrych odmian brytyjskiego GT.

Poza modelami GT, GT Speed i GT Supersports do salonów miałaby również trafić drogowa odmiana wersji GT3. Czy wprowadzanie do sprzedaży torowych odmian luksusowej limuzyny jaką jest Flying Spur ma sens?

Od momentu debiutu Jaguara F-Type o aucie nie mówi się wiele. Z pewnością nie takiego odbioru spodziewał się producent dlatego w planach jest rozszerzenie oferty brytyjskiego kabrioletu. W przyszłości oferta Jaguara ma wyglądać podobnie do tej, jaką swoim klientom daje Porsche.

Zgodnie z założeniami producenta co 12-18 miesięcy ma debiutować nowa wersja F-Type, która będzie zapewne konkurować z poszczególnymi wersjami Porsche 911. Nowe modele mają być prezentowane aż do zakończenia produkcji auta, która jest planowana na rok 2020.

Wszyscy pamiętamy zamieszanie, jakie wywołał Lexus konceptem LF-LC. Wiele wskazuje na to, że producent zamierza wprowadzić auto do produkcji seryjnej już latem przyszłego roku. Samochód miałby być napędzany hybrydową V-ósemką, która pozwoli na osiągnięcie pierwszej setki w czasie poniżej 5 sekund. LF-LC debiutujący pod nazwą LC będzie konkurentem m. in. Mercedesa klasy S coupé.

To nie jest jednak jedyna niespodzianka jaką Japończycy mogą szykować. Po targach w Paryżu sporo mówiło się o wprowadzeniu do produkcji seryjnej modelu LF-CC, który na salonie był prezentowany jako koncept. Plotki te znajdują swoje potwierdzenie a auto jako następca modelu SC najprawdopodobniej zadebiutuje razem z większym bratem latem 2014 roku.

Jak powszechnie wiadomo włoski producent pracuje ostatnio nad rozszerzeniem swojej gamy modelowej. Po debiucie nowego Quattroporte w planach jest budowa jego mniejszego brata oraz SUV-a. Najciekawiej jednak prezentuje się zapowiadany rywal dla Porsche 911, którego debiut ma nastąpić w roku 2016.

Auto będzie plasowane pomiędzy aktualnym GranTurismo a budowaną przez Maserati Alfę Romeo 4C. Pod maską wszystkich odmian będą pracować turbodoładowane silniki V6 w różnych wariantach mocy zatem gama będzie się prezentować podobnie jak w przypadku Porsche 911.

Gama hybrydowych odmian Mercedesów będzie rosnąć. Do oferowanych obecnie modeli wkrótce dołączy spalinowo-elektryczna klasa C. W planach jest również budowa w pełni elektrycznych gniazdkowozów, które zostaną zbudowane na bazie klasy B oraz nowego Smarta.

Debiut Alfy Romeo 4C najwyraźniej zaniepokoił producenta z Zuffenhausen. Jak zdradził niedawno szef inżynierów Porsche w firmie toczą się dyskusje nad wprowadzeniem do produkcji  modelu Cayman w odmianie GT3.

Producent dość powściągliwie wypowiada się o ewentualnym debiucie Caymana GT3 jednak nie ma wątpliwości, że Alfa Romeo 4C wyprzedza nieco niemieckiego sportowca pod względem osiągów i możliwości na torze. Moim zdaniem to może być argument nie do podważenia podczas podejmowania decyzji o rozpoczęciu prac nad autem.

Tymczasem Toyota po premierze Aurisa i nowej RAV4 nie odpoczywa i zabiera się za kolejny duży projekt. Jest nim podobna do znanej z aut Volkswagena modułowa platforma, na której w przyszłości miałyby spoczywać auta japońskiego producenta. Byłaby to kolejna po m. in. BMW firma, która chce wprowadzić to rozwiązanie. Płyta podłogowa będzie nosić nazwę Toyota New Global Architecture (TNGA).

Z początku samochody oparte na nowej platformie dzieliłyby ze sobą nie więcej niż 30 procent części jednak z czasem ta liczba wrosłaby do 80 procent. Oszczędności wynikające z budowy aut na jednej płycie podłogowej są oczywiste dlatego najprawdopodobniej jest to teraz najważniejszy projekt Toyoty.

Źródło: Caradvice • Autocar • Caradvice • GTChannel • CAR • Caradvice • Caradvice • Carscoops