Widziałem Forda Pumę Gen‑E. Ma wielki bagażnik i elektryczny napęd
Po ponad pięciu latach od debiutu popularny crossover Forda doczekał się wersji elektrycznej, określanej mianem Gen-E. Jak nietrudno zauważyć, bazuje ona na wariancie spalinowym. Różnice nie ograniczają się jednak wyłącznie do napędu.
03.12.2024 | aktual.: 03.12.2024 12:25
Puma to najpopularniejszy model Forda w Europie. Klienci doceniają połączenie atrakcyjnego wyglądu z praktycznością, wygodą i radością z prowadzenia typową dla aut tej marki. Od teraz do listy zalet można również dodać alternatywny napęd charakteryzujący się dobrymi osiągami i przyzwoitym zasięgiem.
Mocy nie zabraknie
Elektryczny silnik generujący 168 KM mocy i 290 Nm maksymalnego momentu obrotowego pozwala przyspieszać do setki w 8 s i rozpędzać się do 160 km/h. Akumulator o pojemności 43 kWh, który można ładować mocą do 100 kW, zapewnia do 376 km zasięgu w mieszanym cyklu WLTP, a w cyklu typowo miejskim nawet 523 km.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Spora w tym zasługa zoptymalizowanej aerodynamiki (zabudowana atrapa chłodnicy i łagodniej narysowany zderzak), ale i stosunkowo niskiej jak na elektryka masy własnej wynoszącej 1563 kg. Ładowność na poziomie 452 kg również nie pozostawia nic do życzenia, pozwalając w pełni wykorzystać przestrzeń w kabinie.
Ta, tak jak w spalinowej Pumie jest więcej niż wystarczająca dla czterech dorosłych osób. Prawdziwym hitem okazuje się jednak bagażnik, który jest zdolny pomieścić aż 523 l. To wynik godny niejednego kombi. Udało się go uzyskać dzięki maksymalizacji przestrzeni pod podłogą. Ta już w spalinowym wydaniu jest imponująca, a tu dodatkowo wzrosła z powodu nieobecności układu wydechowego. Warto wspomnieć także o 43-litrowym "frunku" umieszczonym z przodu.
Powiew premium
Wnętrze Pumy Gen-E nie rozczarowuje także wykończeniem i wyposażeniem. Kokpit, który znamy już ze spalinowego wydania po liftingu, został wykończony przyjemnymi materiałami i jest solidnie zmontowany, a wyposażenie robi wrażenie. Już w standardzie niczego nie brakuje, a bogatsza odmiana Premium naprawdę zasługuje na taką nazwę.
Bazowo na pokładzie znajdziemy takie rzeczy jak 17-calowe felgi, multimedia SYNC4 z 12-calowym ekranem, cyfrowe zegary o przekątnej 12,8-cala, kamerę cofania, nawigację, oświetlenie ambientowe oraz sportową kierownicę i fotele.
Wariant Premium dorzuca do tego elektrycznie sterowaną klapę bagażnika, fotele częściowo wykończone syntetyczną skórą, matrycowe światła LED, zaawansowane systemy wsparcia kierowcy czy system audio B&O.
Będzie sukces?
Puma Gen-E oficjalnie dołącza do elektrycznej gamy Forda jako najmniejszy model. Jest też najtańsza wśród elektryków marki, choć nie jest tania. Ceny rozpoczynają się w Polsce od 164 900 zł za wersję podstawową i od 174 900 za odmianę Premium. Pumę Gen-E można już zamawiać, a dostawy do klientów spodziewane są wiosną 2025 r.