Używane Mitsubishi Colt VI - typowe awarie i problemy

Obecnie w segmencie B wybór aut jest ogromny. Klienci najczęściej zwracają uwagę na stylizację, oszczędność i niezawodność. Czy Mitsubishi Colt spełnia wszystkie te kryteria?

Szósta generacja zadebiutowała w 2004 roku na targach motoryzacyjnych w Genewie. Samochód powstał na płycie podłogowej Smarta Forfour. Jego designem zajął się francuski projektant Olivier Boulay, który obecnie pracuje dla niemieckiego koncernu Daimler AG.

Rok po premierze, również podczas Geneva Motor Show, Mitsubishi zaprezentowało nową wersję auta, tym razem z elektrycznie otwieranym dachem. Konstrukcja została opracowana wspólnie z włoskim studiem projektowym Pininfarina pod nadzorem Kena Okuyama, tego samego, który w latach 90. był odpowiedzialny za design legendarnej Hondy NSX.

Niestety, sylwetka CZC nie wygląda zbyt dobrze ze względu na ogromny kufer z tyłu. Co prawda składany hardtop wymaga sporo miejsca, ale można było to zaprojektować lepiej. Samochód ma zdecydowanie za bardzo zaburzone proporcje, na szczęście w wersji hatchback nie ma tego problemu.

W latach 2004-2007 na niektóre rynki trafiła napompowana odmiana kombi, oferowana jako Colt Plus. W 2008 roku samochód przeszedł modernizację. Przemodelowano pas przedni (reflektory, zderzak i atrapę chłodnicy), tylne lampy, klapę bagażnika i tylny zderzak. Pojawiło się też kilka kosmetycznych zmian we wnętrzu. Lifting dodał autu szczyptę agresji i upodobnił je do kompaktowego Lancera.

Zabiegi te miały na celu ujednolicenie stylizacji wszystkich modeli zgodnie z filozofią Jet Fighter. Mitsubishi Colt VI produkowane jest do dzisiaj. Samochód powstaje w takich krajach, jak Włochy, Holandia, Japonia i Tajwan do dzisiaj. Kiedy można spodziewać się jego następcy? Jak na razie Japończycy nie śpieszą się z wprowadzeniem go na rynek.

• R3 1,1 MIVEC (75 KM)
• R4 1,3 MIVEC (95 KM)
• R4 1,5 MIVEC (109 KM)
• R4 1,5 Turbo MIVEC (150-197 KM)

Diesel:

• R3 1,5 DI-D (68-95 KM)

Mitsubishi podeszło do oferty silnikowej małego Colta bardzo rozsądnie. Japończycy wybrali takie jednostki napędowe, jakie powinny być dostępne w aucie tej klasy. Który silnik najlepiej nadaje się do napędzania tego modelu? Na pewno nie podstawowy motor 1,1 l, ponieważ jest głośny i zużywa podobną ilość paliwa do większego motoru 1,3 l.

Spośród motorów benzynowych do wyboru jest jeszcze turbodoładowany silnik 1,5 l, który w wersji 150-konnej zapewnia bardzo dobre osiągi. Pierwsza setka pojawia się na prędkościomierzu już po około 8 s. Topowa odmiana jest jeszcze szybsza, ale ze względu na niszowy charakter niełatwo dostać ją w Polsce. Osoby zdecydowane na jednostkę z turbosprężarką muszą być przygotowane na wysokie zużycie paliwa i wyższe koszty ewentualnych napraw. Nikt przecież nie oszczędza auta z tak mocnym motorem.

Oprócz benzyniaków w ofercie jest też diesel. Nie jest to może demon prędkości, ale wersja 90-konna całkiem dobrze radzi sobie z samochodem, spalając przy tym symboliczną ilość paliwa. Niestety, w konstrukcji DI-D od czasu do czasu zdarzają się awarie osprzętu.

Jeśli traficie na mocno zaniedbany egzemplarz (a takich na rynku nie brakuje), będziecie mieli spore wydatki. Zawrotne ceny części do Mitsubishi Colta VI potrafią niemile zaskoczyć niejednego użytkownika tego auta. Jak widać, niestety nie zawsze małe auto gwarantuje niskie koszty serwisu.

Silniki benzynowe nie sprawiają bardzo poważnych problemów, ale przy większych przebiegach mogą szwankować elementy osprzętu. Przepustnica, alternator i cewki zapłonowe to najsłabsze punkty. Naprawy są znacznie droższe niż w przypadku konkurencji.

W przednim zawieszeniu Colta VI Japończycy zastosowali kolumny MacPhersona, a z tyłu gwarantującą niższe koszty eksploatacji, ale i znacznie mniejszy komfort belkę skrętną. W ofercie są dwie przekładnie: 5-biegowa manualna i 6-stopniowa automatyczna. Bezpieczeństwo? Samochód w testach zderzeniowych instytutu Euro NCAP uzyskał przeciętny wynik 4 gwiazdek. Nie jest źle, ale mogłoby być odrobinę lepiej.

Na szczęście Colt VI do nich nie należy – samochód został wzorowo zabezpieczony. Wszelkie odstępstwa od reguły świadczą o powypadkowej przeszłości. Przed zakupem warto, więc dokładnie sprawdzić auto pod tym kątem.

Na szczęście z karoserią jest wszystko w porządku, a jak w małym Mitsubishi sprawuje się elektryka? Instalacja i większość elementów nie sprawiają większych kłopotów, choć notorycznie przepalają się żarówki. Nie jest to co prawda poważna awaria, ale jeśli trzeba wymieniać je co rok, może być to nieco irytujące. Dodatkowym utrudnieniem jest jeszcze niełatwy dostęp, zwłaszcza jeżeli chodzi o przednie reflektory. Sporadycznie zdarzają się również uszkodzenia podnośników szyb, ale dotyczy to tylko niewielkiej liczby egzemplarzy.

Choć trudno w to uwierzyć, najpoważniejszym mankamentem małego Mitsubishi są nietrwałe cięgna skrzyni biegów. Jeśli w czasie jazdy wrzucanie przełożeń sprawia trudności, to prawdopodobnie w najbliższym czasie będą one wymagały wymiany.

Właściciele Colta skarżą się na bardzo głośną pracę zawieszenia. Na szczęście problem został wyeliminowany w egzemplarzach po modernizacji. Najsłabszymi jego podzespołami są górne łożyska kolumn MacPhersona.

Seryjne tarcze hamulcowe również nie grzeszą trwałością. W wersji z elektrycznie otwieranym hardtopem zdarzają się usterki mechanizmu.

Jeśli chcecie kupić taką odmianę, koniecznie sprawdźcie, czy dach otwiera się i zamyka bez niepokojących odgłosów. Wyeliminowanie takiej usterki może być bowiem nieopłacalne. Po takie auto trzeba wybrać się za granicę, ponieważ egzemplarzy w tej wersji na polskim rynku jest jak na lekarstwo.

Wady? Jest ich niewiele, ale niektóre mocno dają się we znaki. Największa z nich to wysokie ceny części zamiennych. Co prawda w Colcie rzadko cokolwiek się psuje, ale jeśli już coś zawiedzie, trzeba będzie za to słono zapłacić. Przeszkadzać mogą również kiepsko wyprofilowane fotele ze słabym podtrzymywaniem bocznym. Choć we wnętrzu miejsca jest sporo, bagażnik jest raczej mały (190 l).