Ukraina wydłuża zwolnienie z opłat celnych na sprowadzane auta. Co z kolejkami?

Ukraina wydłuża zwolnienie z opłat celnych na sprowadzane auta. Co z kolejkami?

Przejście graniczne w Dorohusku
Przejście graniczne w Dorohusku
Źródło zdjęć: © fot. Straż Graniczna
Aleksander Ruciński
24.05.2022 12:34, aktualizacja: 14.03.2023 12:04

Zniesienie opłat celnych dotyczących importu samochodów osobowych do Ukrainy zaowocowało wzrostem ruchu na przejściach granicznych i dużymi kolejkami. Sytuacja może się utrzymać, szczególnie po niedawnej decyzji ukraińskich władz.

W kwietniu 2022 roku rząd w Kijowie zniósł cło importowe, akcyzę oraz VAT na samochody osobowe importowane do Ukrainy. Decyzja spowodowała zauważalny wzrost ruchu na polsko-ukraińskich granicach. Sąsiedzi ze wschodu już wcześniej chętnie przywozili auta z Polski i innych krajów Europy, a preferencyjne warunki oraz trwająca wojna dodatkowo tylko wzmocniły to zjawisko.

O jego skali najlepiej świadczą niedawne doniesienia dotyczące kolejek na przejściach granicznych prowadzących odprawę aut osobowych sprowadzanych do Ukrainy z terenu UE. To punkty w Zosinie, Budomierzu i Dorohusku.

W poniedziałek 23 maja 2022 roku, rzecznik Izby Administracji Skarbowej w Lublinie Michał Deruś cytowany przez PAP informował, że: "Do odprawy samochodów osobowych w tranzycie czeka w Zosinie 400 pojazdów, tj. 14 godzin oczekiwania. W ciągu nocnej zmiany odprawiono 390 pojazdów". Sytuacja w Dorohusku była jeszcze gorsza - rzecznik mówił o 17-godzinnym czasie oczekiwania.

Dziś, 25 maja 2022 roku jest podobno nieco lepiej. Zgodnie z doniesieniami Polskiej Agencji Prasowej powołującej się na rzecznika Michała Derusia, chętni na odprawę w Zosinie czekają około godzinę, a w Dorohusku osiem godzin.

Mimo stopniowej poprawy sytuacji nadal nie ma co liczyć na bezproblemowy przejazd we wspomnianych punktach. Wszystko za sprawą decyzji strony ukraińskiej, która właśnie wydłużyła zwolnienie z opłat celnych o kolejny miesiąc, tj. do 25 czerwca 2022 roku, na obowiązujących dotychczas warunkach.

Niewykluczone, że importerzy wciąż będą robić użytek z preferencyjnych przepisów, a kolejki skończą się dopiero wraz z końcem ich obowiązywania - jeśli takowy nastąpi - lub nasyceniem rynku aut używanych w Ukrainie.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (1)