Te drogi obnażają braki. "Nie jeździli na piątym czy szóstym biegu"

Przekroczymy próg 5000 km dróg szybkiego ruchu w Polsce – informuje Generalna Dyrekcja Dróg Krajowych i Autostrad w ramach planów na 2023 rok. Tymczasem kierowcy nie wiedzą, jak się na nich zachować. Powód jest prosty: nikt ich nie nauczył.

Liczysz, że zimą nie trafisz na policyjną kontrolę drogową? Możesz się pomylićGrupa Speed ma pełne ręce roboty na autostradach i drogach ekspresowych
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | policja
Mateusz Lubczański

Poniedziałek, 16 stycznia, drugi kilometr drogi ekspresowej drogi S74. W porannym karambolu bierze udział 40 pojazdów. Kilka dni wcześniej GDDKiA donosiła o kierowcy, który zawrócił w nowo otwartym tunelu na "Zakopiance". Czytelnicy informują o ciągłej pracy policyjnej grupy Speed, która w każdy weekend na krajowej "siódemce" ma pełne ręce roboty. A o kierowcach wjeżdżających pod prąd na drogi ekspresowe mówi się co najmniej raz w miesiącu.

Potwierdzają to policyjne statystyki: na "zwykłych" drogach o dwóch jezdniach dwukierunkowych odnotowano w 2021 roku (ostatnie dane policji) 2903 wypadki i 144 ofiary śmiertelne. Na autostradach i drogach ekspresowych miało miejsce "tylko" 779 wypadków, w których było 137 ofiar. Jeśli już coś dzieje się na autostradzie, to przy wysokiej prędkości i z dużą liczbą ofiar.

Nic dziwnego, skoro kierowców nie uczy się włączania do ruchu, zachowania odległości czy szybszej jazdy. Jan Szumiał, prezes z Polskiej Federacji Stowarzyszeń Szkół Kierowców, wspomina o jeszcze jednej grupie.

– Tych, co znają przepisy, ale świadomie je ignorują uważając, że są one tylko dla "słabych" kierowców, a ich nie obowiązują. Czują się "królami szos", a wszyscy inni muszą im zjeżdżać z drogi. Jeżeli tego nie zrobią, są ponaglani przez miganie światłami, trąbienie, wyprzedzanie z prawej strony, a następnie pojawia się ostre hamowanie przed nimi w celu "nauczki" i próby upokorzenia – mówi Szumiał.

Dlaczego tak jest? Wystarczy zerknąć do rozporządzenia dot. szkoleń osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania.

Zajęcia w zakresie części praktycznej szkolenia w zakresie prawa jazdy kategorii B, B+E, C1, C ,C1+E, D1+E lub T powinny uwzględniać co najmniej 4 godziny jazdy poza obszarem zabudowanym, w tym na drogach o dopuszczalnej prędkości powyżej 70 km/h.

Rozporządzenia Ministra Infrastruktury i Budownictwa w sprawie szkolenia osób ubiegających się o uprawnienia do kierowania pojazdami, instruktorów i wykładowców

Tyle teorii. Praktyka jest zupełnie inna. – Znamy takich kursantów po jazdach uzupełniających ich szkolenie, którzy nie jeździli na piątym czy szóstym biegu - informuje Autokult.pl mgr inż. Franciszek Saługa z Górnośląskiego Stowarzyszenia Ośrodków Szkolenia. Zwraca też uwagę na istotny fakt: ośrodki egzaminowania w Katowicach i Bytomiu są zlokalizowane przy autostradach, co z automatu wymusza nauczenia się zasad chociażby włączania się do ruchu.

To nie wszystko. Moi rozmówcy powiązani z branżą mówią o istnieniu "tajemnicy niskiej ceny", czyli pójściu po linii najmniejszego oporu. Skoro można wyróżnić się na rynku i ściąć cenę (oraz jakość szkolenia), czemu tego nie zrobić? Działa to też, na szczęście, w drugą stronę. Niektórzy chwalą się jakością, ale za tą idzie wyższa cena kursu.

Czy są więc jakieś plany mające poprawić sytuację?

– Prowadzone są konsultacje nad propozycjami zwiększenia czasu szkolenia i egzaminów państwowych na drogach ekspresowych i autostradach – informuje Jan Szumiał. Do konsultacji projektu, a co dopiero wejścia propozycji w życie jednak jeszcze długa droga.

W tym czasie sprawy w swoje ręce wzięli zarządcy dróg, jak chociażby Autostrada Wielkopolska S.A. Uruchomiono program szkoleń dla uczniów wielkopolskich szkół.

– Nasze środowisko czeka na zmianę przepisów zezwalających na szkolenie osób posiadających już prawo jazdy, wtedy otworzy się możliwość na legalne doszkalania chętnych posiadających już uprawnienia, również na autostradach i drogach ekspresowych – informuje Szumiał.

Zanim jednak doczekamy się tych zmian, na drogach pojawi się więcej systemów odcinkowego pomiaru prędkości, w tym na autostradach A1, A2 i A4. Łącznie mowa o ponad 200 km dróg.

Wybrane dla Ciebie
Chiny zakazują chowanych elektrycznych klamek. To efekt serii wypadków
Chiny zakazują chowanych elektrycznych klamek. To efekt serii wypadków
Arizona jak Niemcy. Nowy projekt zakłada zniesienie ograniczeń prędkości
Arizona jak Niemcy. Nowy projekt zakłada zniesienie ograniczeń prędkości
Wielka akcja policji z Yanosikiem. Potrwa dwa tygodnie
Wielka akcja policji z Yanosikiem. Potrwa dwa tygodnie
Takie prawo jazdy pokazał policji. O razu zauważyli jeden szczegół
Takie prawo jazdy pokazał policji. O razu zauważyli jeden szczegół
Szaleńczy pościg za 19-latkiem w Oławie. Skończył się wypadkiem
Szaleńczy pościg za 19-latkiem w Oławie. Skończył się wypadkiem
Połączą Gdańsk ze Szczecinem. Znamy plany na 2026 rok
Połączą Gdańsk ze Szczecinem. Znamy plany na 2026 rok
Prawie 160 prób wywiezienia pojazdów. Straż Graniczna miała pełne ręce roboty
Prawie 160 prób wywiezienia pojazdów. Straż Graniczna miała pełne ręce roboty
Nowy samochód Kubicy. Polak ma świetny gust
Nowy samochód Kubicy. Polak ma świetny gust
Mają 3 mln aut z ZSRR. Hitem wciąż jest model z innej epoki
Mają 3 mln aut z ZSRR. Hitem wciąż jest model z innej epoki
Policja kupuje 600 "suszarek". Liczba nie jest przypadkowa
Policja kupuje 600 "suszarek". Liczba nie jest przypadkowa
Będą zmiany w prawach jazdy - policjant poprosi o telefon
Będą zmiany w prawach jazdy - policjant poprosi o telefon
Nazwali go "polskim lotusem". Dlaczego FSO 1100 Coupe skończył jako prototyp?
Nazwali go "polskim lotusem". Dlaczego FSO 1100 Coupe skończył jako prototyp?
MOŻE JESZCZE JEDEN ARTYKUŁ? ZOBACZ CO POLECAMY 🌟