Ogólne wrażenia:
Kupując taki samochód trzeba sobie najpierw zadać pytanie po co mi auto. Jak chcesz wysoko siedzieć ale jeździsz tylko do marketu i teatru - kup sobie SUVa. Jak lubisz szybką jazdę i naprawde czasem wjedziesz w teren.. cóż, da sie ale wybierz benzynkę najlepiej w bliźniaczej konstrukcji 4 runera. ale nawet tam przy prędkościach powyżej 150 km/h spalanie szaleje.. cóż, opory powietrza jak w Tirach ;( ale jak potrzebny ci solidny wół roboczy, którym da się bez wstydu podjechać pod operę a jednocześnie być następnego dnia na budowie... to właśnie potrzebujesz LandCruisera.
I żeby nie było nie jest to auto powolne jak Patrol albo Discovery przy tej mocy będzie prawdopodobnie jednym z szybszych( bo ile znacie 126 konnych 2 tonowych terenówek, które da się rozpędzić do 180 km/h bez wyrywania silnika z ramy?), ale jak już wspomniałem nie do tego służy.
To samochód dla każdego kto chce mieć duże auto do jeżdżenia, a nie lansu. Dojedzie wszędzie, wygląda nieźle, jest pakowne, wygodne, niezawodne. Nie jest demonem prędkości ani mistrzem ekologi, ale przyjemność z jazdy... bezcenna. Nie polecam fanom ulepszania.. bo nie ma co ulepszać.
Polecam komuś kto robi przebiegi w rożnym terenie, a nie jeździ tylko po mieście i ma do pokonania co najwyżej trawnik albo krawężnik. Nie to że źle się manewruje czy coś... Masz super widoczność ale czasem nie wiedziesz na parking pod dziadowskim centrum handlowym w Warszawie(nazwy z litości nie wymienię) bo auto nawet fabrycznie zwieszone ma więcej niż 180 cm wysokości :)
Super szczególnie dla kogoś kto ma do ciągnięcia łódkę albo szybowiec, do turystyki offroadowej, w góry i nad jeziora.
Co ważne auto sprzedawalne nawet po 17 latach - spróbujcie sprzedać 17 letniego jeepa albo pajero. To jest chyba jedyne auto terenowe które tak mało rdzewieje. Widywałem 10-12 letnie LC90 praktycznie bez grama rdzy, oczywiście to normalny samochód ze stali wiec trochę rudego złapie ale... polecam dla porównania 12 letniego merca, opla czy mitsubishi.
Pisałem sporo o terenie wiec myślę że warto zaznaczyć jeden drobiazg. LC90 nie było projektowane jako wszędołaz tylko jako auto uniwersalne. Dlatego super sie nim jedzie do nad Ładogę, doTurcji czy Albanii nie polecam go do przerabiania na auto przeprawowe do czego kusi mając taki fajny silnik i skrzynie i dostęp do naprawdę odjechanych akcesoriów. Nie to że się nie da. Da się, ale będzie za wysokie i na pewno cię to słono zakosztuje. Jak chcesz przeprawową toyotę wybierz serię 70.
Recenzowana wersja: TOYOTA Land Cruiser seria 90
Rok produkcji: 1997
Przebieg: 304988
Zalety:
Niezawodna maszyna do jazdy po wszystkim.
Niezniszczalne przekładnie, silniki, skrzynie biegów. Mam już 3 takie auto. kupuje z przebiegiem od 250000 sprzedaje z przebiegiem 400000. żadnych poważnych awarii.
Sensowne części na rynku wtórnym. Wyposażone we wszystko co niezbędne, a jednocześnie pozbawione psujących sie głupot. W standardzie reduktor i blokada. Dużo dostępnych akcesoriów terenowych w sensownych cenach. W porównaniu z Pajero, czy Patrolem bardzo komfortowy. Rozsądna moc i spalanie do wielkości i masy auta.
Wady:
Bardzo trudno znaleźć niedrogi egzemplarz w sensownym stanie.
Jak na terenówkę jest dość wysoka i przy silnym bocznym wietrze trochę się buja i sprawia wrażenie (ale nie jest!!!) niestabilności.
Usterki: Na 3 takie samochody, każdy kupiony jako nastoletnie auto ze sporym przebiegiem, ZERO poważnych awarii. Problemy wyłącznie takie które sam wywołałem, urwana antena, uszkodzone gniazdko przy haku, Raz przy ok . 380 000 km mi się zużył rozrusznik. Koszt regeneracji ... 280 zł.
Silnik:
Super elastyczny silnik 3.0 TD, nie D4D wiec odporny na wszystkie wynalazki w paliwie, bez eko-bzdur pod nazwą filtr cząstek itp. 126 koni wystarczy do normalnej jazdy, można podkręcić do 135 albo po dołożeniu intercolera do 150 km... ale po co? Jak ktoś musi mieć mega dynamikę polecam D4D, jak nie, to polecam jednak zwykłe TD które jeździ nawet na olej rzepakowy. Zaleta nieodzowna jak chcesz sie wybrać "nieco dalej" na południe i wschód.
Pojemność: 3000 cm3
Moc: 130 KM
Wnętrze:
Poprawne, charakterystyczna dla samochodów terenowych i LC 90 pozycja za kierownicą dość blisko lewych drzwi. Wyposażenie jak na te klasę bardo dobre. Oceniam obecnego bo miałem poprzednie 2 w zupełnie różnym stanie. Jeden salonka, drugi obora. Wnętrze tego co mam po wielu latach lekko zużyte ale jak na 4 poprzednich właścicieli i 304000 km przebiegu to "prawie nowe" :) Fotel kierowcy nieco wysiedziany, za mniej niż 500 zł do kupienia nowy. Zaskakująco cicho jak na 3.0l w starszym dieslu.
Koszty użytkownia:
Duża niespodzianka. Przy eksploatacji miasto 50%, trasa 25% zabawa w terenie 25%, przebiegach rocznych 35000-40000 km koszt normalnej eksploatacji(przeglądy, wymiana opon, żarówki, itp. ) nie przekracza 2000 zł rocznie + paliwo. Jeśli nie kupiłeś zardzewiałego trupa po wypadku, z dziurą w tylnym moście (80% tych z Holandii) nie będziesz miał znajomych mechaników, chyba ze do spotykania się na piwo. Najwięcej kosztuje wymiana oleju bo wchodzi 7l. :)
Średnie zużycie paliwa: 11 l/100km
Zużycie paliwa w mieście: 12.5 l/100km
Zużycie paliwa poza miastem: 10 l/100km