Twarda walka kierowców McLarena do samego końca. Norris górą w GP Austrii

Kibice nie mogli narzekać na widowisko, jakie kierowcy F1 sprawili na Red Bull Ringu. Pomimo, że McLaren zdominował weekend, to przez cały dystans niedzielnych zmagań trwała bardzo zacięta walka pomiędzy Norrisem i Piastrim. Ostatecznie to Brytyjczyk wyszedł z pojedynku zwycięsko.

SPIELBURG, AUSTRIA - 2025/06/29: Lando Norris of Great Britain and McLaren F1 Team is seen in action during Formula One Austrian Grand Prix at the Red Bull Ring. (Photo by Jay Hirano/SOPA Images/LightRocket via Getty Images)Zacięta walka między McLarenami trwała do końca
Źródło zdjęć: © GETTY | SOPA Images

W sobotnich kwalifikacjach zaskoczył Lando Norris. Kierowca, który w tym sezonie popełniał sporo błędów, a 2 tygodnie wcześniej doprowadził do kolizji z zespołowym partnerem, tym razem pojechał perfekcyjnie i zostawił resztę stawki w tyle. Piastri nie zdołał wywalczyć pierwszego rzędu – przegrał z Leclerkiem, którego ekipa przygotowała pakiet poprawek na weekend w Austrii. Nowe elementy zdały egzamin, a duet Ferrari wywalczył świetne pozycje startowe.

W niedzielę ani Leclerc ani Hamilton nie byli jednak w stanie zagrozić McLarenowi. Zawodnicy stajni z Woking szybko odjechali i zaczęli toczyć pojedynek pomiędzy sobą. Walka była zacięta zwłaszcza w pierwszej fazie wyścigu. Piastri kilkukrotnie atakował do zakrętu numer 3, jednak Lando skutecznie kontrował jego manewry. Na 20 okrążeniu Australijczyk wykonał bardzo ryzykowny manewr i na dojeździe do zakrętu numer 4 zablokował koła. Niewiele zabrakło, aby doszło do kolizji, a chwilę później inżynier wyścigowy Piastriego postanowił interweniować i nieco uspokoić lidera klasyfikacji mistrzostw świata. Wraz z pierwszym zjazdem na zmianę opon, napięcie nieco opadło. Norris zjeżdżał wcześniej, a Oscar decydował się na późniejszą zmianę, licząc na to, że w efekcie zyska dzięki świeższym oponom.

Po ostatnich wizytach u mechaników Piastri był 3 sekundy za Norrisem, jednak zdołał podkręcić tempo i przewaga Lando zaczęła topnieć. W końcówce w walce o zwycięstwo namieszali dublowani kierowcy. Franco Colapinto, zaangażowany w walkę z Tsunodą, w pewnym momencie zepchnął Piastriego na trawę, niemal doprowadzając do kraksy. Na ostatnim kółku z kolei Norris stracił mnóstwo czasu, gdy walczący ze sobą Bortoleto i Alonso jechali koło w koło przez kilkanaście sekund, uniemożliwiając Norrisowi dublowanie. Piastri próbował to wykorzystać, jednak zabrakło czasu, aby zaatakować Lando. Zwycięstwo Norrisa na pewno pozytywnie wpłynie na kruchą w ostatnim czasie pewność siebie za kółkiem. Ponadto Brytyjczyk zredukował przewagę Piastriego w klasyfikacji do 15 punktów.

Świetny weekend zaliczyła ekipa Ferrari, która na Red Bull Ring przywiozła poprawki do swojego samochodu. McLaren był poza zasięgiem, jednak Leclerc i Hamilton wywalczyli 3. i 4. miejsce ze sporą przewagą nad resztą stawki, co – biorąc pod uwagę ostatnie wyniki ekipy z Maranello – jest naprawdę dobrym rezultatem. Czy Ferrari właśnie stało się ekipą numer 2? Trudno stwierdzić to ze stuprocentową pewnością, gdyż po kolizji na pierwszym okrążeniu w wyścigu nieobecny był Verstappen, a wysokie temperatury panujące w Austrii skutecznie spowolniły Mercedesa. Dopiero kolejny wyścig pozwoli nam przekonać się, czy włoski zespół faktycznie wrócił na dobre tory.

Zmagania na domowym torze Red Bulla okazały się dla Czerwonych Byków katastrofą. Max Verstappen zaliczył słabe kwalifikacje i wywalczył jedynie siódme pole startowe. Na domiar złego już na pierwszym okrążeniu został on staranowany przez Antonellego, który stracił panowanie nad bolidem na hamowaniu do zakrętu numer 3. Obydwaj kierowcy musieli zakończyć rywalizację, a na torze pojawił się samochód bezpieczeństwa. Yuki Tsunoda również nie zdołał wywalczyć dla zespołu punktów. W sobotę odpadł z czasówki już na etapie Q1, a w niedzielę utknął w środku stawki. Na dodatek podczas walki z Colapinto doprowadził do kolizji, za co został ukarany przez sędziów. Na mecie był ostatnim z tych, którzy ukończyli wyścig.

Po odpadnięciu Antonellego, jedynym kierowcą Mercedesa na torze pozostał Russell. Niestety wysokie temperatury, jakie panowały na Red Bull Ringu, uniemożliwiły Brytyjczykowi walkę o wysokie pozycje. Russell cały wyścig spędził za McLarenami i Ferrari, będąc jednocześnie niezagrożonym przez jadących z tyłu Lawsona i Alonso. Na metę wjechał na piątej pozycji, wyciągając maksimum z możliwości bolidu Mercedesa.

Bezbłędny weekend McLarena pozwolił ekipie jeszcze bardziej zwiększyć przewagę w klasyfikacji mistrzostw konstruktorów. Ekipa z Woking miażdży w tym roku rywali. W tej chwili mają na koncie prawie 2 razy więcej punktów niż Ferrari, które zajmuje drugie miejsce.

Kolejną rundą sezonu 2025 będzie wyścig o GP Wielkiej Brytani. 9-krotny zwycięzca tego wyścigu – Lewis Hamilton – z pewnością będzie mógł liczyć na wsparcie kibiców, którzy co roku licznie gromadzą się na Silverstone. Czy bolid Ferrari pozwoli mu powtórzyć ubiegłoroczny sukces i odnieść zwycięstwo?

Z pewnością pokonanie McLarena będzie niesamowicie trudnym wyzwaniem. Zwłaszcza, że drugim bohaterem publiczności będzie Lando Norris. Na dobry wyścig liczy też inny Brytyjczyk – George Russell. Na Silverstone z pewnością będą panowały niższe temperatury i Mercedes powinien odzyskać tempo. Nie możemy także zapominać o Verstappenie. Holender zrobi wszystko, aby popsuć humor lokalnym kibicom i pokonać na torze kierowców z Wielkiej Brytanii. Zawodnika Red Bulla nigdy nie można skreślać. Jego talent już nie raz pozwalał mu na dokonywanie niebywałych wyczynów i na Silverstone możemy po raz kolejny być świadkami mistrzowskiej jazdy Maxa.

Źródło: O wyścigach przy wyścigach

Autor: Paweł Wasilewski

Ten materiał prezentujemy w ramach współpracy z Patronite.pl. Autorem jest Paweł Wasilewski. Możesz wspierać Autora bezpośrednio na jego profilu na Patronite https://patronite.pl/owyscigach

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach