Renault obiecuje, że dogoni Chińczyków. Przełom ma nastąpić w 2028 r.

Jeszcze niedawno wyśmiewana, dziś pokazuje nam zupełnie nowe, dynamiczne i potężne oblicze. Chińska motoryzacja w dziedzinie elektryków nie tyle dorównała reszcie świata, co idzie w jego awangardzie. Renault ma jednak tajną broń, która ma pozwolić na dorównanie Chińczykom w Europie.

Renault Emblème
Renault Emblème
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Renault
Tomasz Budzik

16.11.2024 09:42

Szef Renault, Luca de Meo, nie gryzie się w język. Ten motoryzacyjny wizjoner, cytowany przez "Automotive News Europe", twierdzi, że nowa platforma, którą przygotowuje Renault, zmieni reguły gry w świecie pojazdów elektrycznych. Nowość ma pojawić się w 2028 r. i – przynajmniej zdaniem szefa Renault – będzie miała dwie ogromne zalety.

Pierwszą z nich będzie energooszczędność. Jak obiecał de Meo, platforma, na której budowane będą pojazdy kompaktowe, m.in. kompaktowe crossovery i SUV-y, pozwoli na uzyskanie średniego zużycia energii na poziomie 12 kWh/100 km. Byłby to świetny wynik. Przypomnijmy, że francuska nowość – miejskie Renault 5 E-Tech – katalogowo potrzebuje ok. 13 kWh/100 km, a realnie, w jazdach w okolicy Nicei osiągnąłem bez trudu 14,5 kWh/100 km. Teraz Renault obiecuje lepsze wyniki w większych samochodach.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Taka zmiana ma być efektem kilku połączonych działań. Inżynierowie Renault pracują nad poprawieniem w przyszłych modelach aerodynamiki (w tym przepływu powietrza pod pojazdem), zmniejszeniu strat powodowanych tarciem, poprawie wydajności silników elektrycznych, a także stworzeniem baterii o korzystniejszej z punktu widzenia wydajności chemii.

To jednak nie koniec. Wisienką na torcie w postaci nowej platformy Renault mają być koszty. Cytowany przez ANE Luca de Meo powiedział, że nowa platforma ma pozwolić na ograniczenie kosztów aż o 40 proc. względem tych ponoszonych dziś. Zmiana ma być na tyle duża, że Renault ma dogonić najlepszych chińskich graczy pod względem kosztów. Produkując w Europie. Zapowiedzi są obiecujące. Teraz trzeba im jeszcze sprostać.

Zobacz także
Komentarze (0)