Opancerzona limuzyna dla BOR‑u może kosztować nawet 2,5 mln złotych
Biuro Ochrony Rządu szuka nowego auta dla premier Beaty Szydło. Rozbite Audi A8 L Security jest obecnie dowodem w sprawie wypadku w Oświęcimiu. BOR nie czeka na decyzję o jego dalszych losach i już przygotowano zamówienie na nową limuzynę. Opiewa ono na kwotę 2,5 miliona złotych.
Dokładnie zamówienie przygotowane zostało na 2 032 520,33 zł netto, co z VAT-em daje około 2,5 miliona złotych. Całkowicie pominięto procedury przetargowe zamówień publicznych ze względu na bezpieczeństwo. Liczy się czas. Jednak liczy się też pieniądz, a ten nie jest mały. Ponad 2 miliony złotych to prawie 480 tys. euro bez podatku. Za taką kwotę można kupić kilka różnych modeli.
Funkcjonariusze BOR-u prawdopodobnie byli już przywiązani do Audi A8 L Security, które firma określa mianem najbezpieczniejszego samochodu, jaki kiedykolwiek nosił symbol czterech pierścieni. Pojazd odpowiada wymaganiom klasy bezpieczeństwa VR 9. Ile kosztuje?
Tak na dobrą sprawę jest to kwestia bardzo indywidualna, wiele zależy od konkretnej, specyficznej dla zamówienia konfiguracji wyposażenia. Wyjaśnia nam to Leszek Kempiński, kierownik PR Audi:
[i]Samochody opancerzone podlegają specjalnej procedurze, zarówno pod względem zakupu, serwisowania, jak i wyposażenia. Objęte są mianowicie klauzulą tajności. Oznacza to, że nie sposób powiedzieć, co może znaleźć się w wyposażeniu takiego samochodu, gdyż stanowi to tajemnicę służb ochrony, wynikającą ze stosowanej przez taką służbę strategii bezpieczeństwa. Tym samym żadne szacunki ceny czy konfiguracji nie mają większego sensu, gdyż nigdy nie oddadzą obrazu rzeczywistej sytuacji. Nie znając wyposażenia, nie można oszacować ceny samochodu.
O tym, co znajdzie się w wyposażeniu pojazdu, decyduje zawsze klient i utajniony zakład zabudów specjalnych (tam powstają samochody opancerzone) zobowiązany jest do nieujawniania takiej informacji.[/i]
Polski przedstawiciel firmy niewiele więcej może zdradzić. Topowa wersja Audi A8 L W12 z silnikiem o mocy 500 KM kosztuje 662 tys. zł brutto, co daje jeszcze spore pole manewru pod kątem wyposażenia i zabezpieczeń dla VIP-ów. Jest jednak konkurencja.
Na przykład BMW 760Li High Security, które funkcjonariusze BOR-u znają doskonale. To właśnie takim autem jechał prezydent Andrzej Duda, kiedy doszło do pęknięcia opony na autostradzie A4. Zdarzenie zakończyło się wypadnięciem z drogi. Jak przystało na BMW, Seria 7 jest najbardziej dynamicznym i najmocniejszym samochodem w tym gronie. Jego silnik V12 rozwija 544 KM. Ile kosztuje?
To oczywiście również pozostaje tajemnicą. Standardowa siódemka w najwyższej, dostępnej w Polsce wersji 750i xDrive to wydatek rzędu 509 tys. zł. Nie jest to jeszcze topowa odmiana tego modelu, dlatego uwzględniając szybki czas realizacji, BOR może nie wybrać BMW. Chyba że producent przygotuje im limuzynę w wersji na naszym rynku niedostępnej. W Niemczech M760Li kosztuje 168 tys. euro. Wystarczy jeszcze na opancerzenie.
Mercedes-Benz wręcz specjalizuje się w przygotowywaniu aut opancerzonych i jako jedyny producent przesłał nam przykładową specyfikację samochodu, którego ostateczna cena mieści się w założonej przez rząd kwocie. Jest to Mercedes S 600 Guard, choć warto przypomnieć, że w ofercie koncernu Daimlera znajduje się również Mercedes-Maybach S 600 Guard. Takie auto kosztuje około 470 tys. euro, ale nie wiemy, czy jest już kompletnie wyposażone.
Oba samochody mają silnik V12 o mocy 530 KM, spełniają te same co Audi standardy bezpieczeństwa VR 9. Ponadto Maybach uzyskał jako pierwszy samochód cywilny certyfikat potwierdzający najwyższy poziom ochrony balistycznej VR 10. Wytrzyma nawet ostrzał z karabinu maszynowego z nabojami z rdzeniem z utwardzonej stali. Dlatego też możemy podejrzewać, że kompletne auto nie zmieściłoby się w założonej kwocie. Tym bardziej że znamy realną cenę Mercedesa S600 Guard.
Bazowa wersja zaproponowanego nam Mercedesa S600 Long to 139 150 euro. To oczywiście punkt wyjścia. Można tu nawet użyć pojęcia znanego z rynku ciężarówek - auto do zabudowy. Ma na pokładzie trochę dodatków za kilka tysięcy euro. Na przykład dwa niezależne fotele tylne za 2400 euro czy odbiornik telewizyjny za 1080 euro. Jednak najdroższe elementy wyposażenia to oczywiście te, które sprawiają, że w nazwie auta znajduje się Guard.
Sam pakiet zapewniający poziom ochrony VR 9 kosztuje - bagatela - 260 000 euro. To w przybliżeniu 1,12 mln zł! A to nie wszystko. Każda szyba odpowiednio przygotowana do ostrzału to wydatek 5000 euro za sztukę, czyli po 21,5 tys. zł. Dodajmy do tego system alarmowy za 4000 euro (17,2 tys. zł) oraz gaśniczy za 9200 euro (39,5 tys. zł). W razie czego jest jeszcze system podający do kabiny świeże powietrze. Kosztuje 7800 euro (33,5 tys. zł). Kilka mniej znaczących i tańszych dodatków tworzy cenę 466 050 euro plus podatek.
To niewiele mniej niż budżet przeznaczony na samochód dla pani premier. Zakładając różnicę w cenie samego samochodu, która pomiędzy Mercedesem Klasy S a Maybachem Klasy S wynosi około 20 proc., może się okazać, że na najbardziej ekskluzywne auto z gwiazdą na masce nie wystarczy. Tym bardziej, że Maybach ma wyższy standard ochrony VR 10.