Niewidomy mistrz | Top Gear USA S1E2
Za nami emisja drugiego odcinka amerykańskiej wersji Top Gear. Najnowsza część była przewidywalna i nudna, ale końcówka należała zdecydowanie do prezenterów. Ostatnie zadanie jest tym, na co czekałem - po prostu zwala z nóg!
29.11.2010 | aktual.: 07.10.2022 16:52
Za nami emisja drugiego odcinka amerykańskiej wersji Top Gear. Najnowsza część była przewidywalna i nudna, ale końcówka należała zdecydowanie do prezenterów. Ostatnie zadanie jest tym, na co czekałem - po prostu zwala z nóg!
Zacznijmy od pierwszego wyzwania, którego podjął się Tanner. Otóż według niego samochód musi być ładny, mieć dużą przestrzeń w środku i setki koni mechanicznych pod maską. Prezenter wybrał Mitsubishi Lancer Evo GSR, by przetestować je w górach Sierra Nevada.
Zadanie polegało na krótkim wyścigu z dwójką narciarzy. Celem było nie tylko wyłonienie najlepszego, ale i sprawdzenie wszystkich trzech trybów jazdy Mitsubishi - po asfalcie, piasku i śniegu. Zmiana nawierzchni wymaga innych właściwości trakcyjnych od samochodu, który musi szybko dostosować napęd do panujących warunków.
Jak z takim wyzwaniem poradził sobie Tanner w Lancerze Evo i czy był szybszy od narciarzy? Tego nie zdradzę, ale wynik rywalizacji nie jest trudny do przewidzenia.
W kolejnym materiale Rutledge przetestował Aston Martina. Rozpoczął od modelu V8 Vantage, który zawiódł go niewystarczającą liczbą koni mechanicznych. Na ten problem narzekało sporo osób, dlatego brytyjski producent zrobił przeszczep serca modelowi Vantage.
W nowej odsłonie samochód jest napędzany aż dwunastocylindrowym silnikiem, który ledwie mieści się w małym Vantage. Dopiero z tym motorem pod maską auto ma odpowiednią moc i daje kierowcy sportowe odczucia. Aby sprawdzić, która wersja, V8 czy V12, jest szybsza, ekipa Top Gear USA wybrała się na pustynię, gdzie przeprowadzono wyścig bez limitu prędkości.
Stały punkt programu to Big Star Small Car. W poprzednim odcinku bohaterem tego show był Buzz Aldrin, natomiast we wczorajszym wystąpił Dominic Monaghan. Szerszej publiczności znany jest przede wszystkim z roli Charliego w serialu Lost, a ostatnio także z teledysku do piosenki "I love the way you lie" Eminema i Rihanny.
Fragment programu z Dominikiem był bardzo ciekawy ze względu na samego aktora, którego przemowa rozśmieszyła całe studio. Szczerze polecam, bo jest bardzo zabawny i przy tym błyskotliwy. Zdecydowanie plus za dobór gwiazdy w tym odcinku.
Na koniec prawdziwa bomba, czyli zmagania z Nissanem 370Z. Nie samochód jest tu jednak najważniejszy. W wyścigu brał bowiem udział Bryan Fisher. Nazwisko pewnie nic Wam nie mówi - i nic dziwnego. Bryan jest niewidomy! Tanner robił za jego pilota i nauczył go wielu ciekawych rzeczy.
Chyba każdemu z nas parkowanie z hamulca ręcznego, kontrolowany poślizg i ruszanie z zostawieniem śladu na asfalcie sprawia nierzadko trudności. W takim razie co miał powiedzieć niewidomy Brayan. Musicie zobaczyć to sami! Moim zdaniem ten materiał to strzał w dziesiątkę, najlepsze, co zrobił do tej pory amerykański Top Gear.