Nie będzie kolejnego złagodzenia przepisów dla kierowców. Kumulacja punktów zostaje

Polskie przepisy umożliwiają jednorazowe przyznanie liczby punktów karnych bez żadnej górnej granicy. Zdaniem Rzecznika Praw Obywatelskich prawo powinno się zmienić. Rząd jednak ma inne zdanie i argumentuje je poprawą bezpieczeństwa.

Szybko można stracić prawo jazdy, a z drugiej strony szybko zredukować liczbę punktówSzybko można stracić prawo jazdy, a z drugiej strony szybko zredukować liczbę punktów
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja
Tomasz Budzik

Od 2018 r. kierowca, który jednocześnie popełni więcej niż jedno wykroczenie, otrzymuje jednorazowo tyle punktów, ile wynosi suma "oczek" przewidzianych za każde z nich. W praktyce oznacza to, że jeden mocno niezgodny z przepisami przejazd może kosztować zmotoryzowanego prawo jazdy. Do 4 czerwca 2018 r. w takich przypadkach prawo przewidywało maksymalną liczbę punktów, jakie można przypisać kierowcy za jednym razem. Limitem było 15 punktów. Jakie są tego efekty?

Na początku października policjanci z olsztyńskiej grupy Speed zatrzymali 56-latka, który nie zatrzymał się do kontroli drogowej. Mężczyzna w trakcie ucieczki zebrał łącznie 265 punktów karnych.

We wrześniu mundurowi z Jasła zatrzymali kierującego BMW 22-latka, który pędził z prędkością 170 km/h, w miejscu, gdzie limit wynosi 50 km/h i wyprzedzał inne pojazdy na przejściu dla pieszych i na skrzyżowaniu. Oprócz mandatu na 5000 zł otrzymał 40 punktów karnych.

W sierpniu w Słubicach młody mężczyzna postanowił uciec przed policją. Gnał ulicami miasta, wyprzedzał pojazdy, przekraczając linie ciągłe, przejścia dla pieszych i zmuszał kierowców jadących z naprzeciwka do gwałtownego hamowania, omal nie doprowadzając do zderzenia. Za 30 wykroczeń i dwie kolizje 20-latek zebrał 241 punktów karnych i stanie przed sądem.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

BMW M2 - nie można świrować całe życie

Od 1 stycznia 2022 r. przepisy, które wprowadziły nowy taryfikator mandatów, przewidują, że maksymalna kara w postępowaniu mandatowym może wynieść 5000 zł. Powyżej tej granicy karać może tylko sąd. W przypadku punktów karnych nie ma podobnej regulacji. Nie ustalono żadnej granicy liczby "oczek", które policja może jednocześnie nałożyć.

By przekroczyć przewidziany prawem limit 24 punktów karnych, wystarczy zbieg dwóch wykroczeń, np.:

  • jazda z telefonem przy uchu przy przekroczeniu prędkości o 51-60 km/h,
  • przekroczenie prędkości o 41-50 km/h przy przewożeniu więcej niż dwojga dzieci niezgodnie z przepisami,
  • nieustąpienie pierwszeństwa pieszemu na przejściu i korzystanie z telefonu trzymanego w ręce,
  • wjechanie na przejazd kolejowo-drogowy, gdy podnoszenie zapór nie zostało ukończone i przewożenie dwójki dzieci niezgodnie z przepisami.

Jak zauważa Rzecznik Praw Obywatelskich, "w ustawie ważnej z punktu widzenia odpowiedzialności za popełnienie wykroczeń ustawodawca posłużył się konstrukcją eliminacyjnego zbiegu przepisów ustawy. Zgodnie bowiem z art. 9 par. 1 Kodeksu wykroczeń, jeżeli czyn wyczerpuje znamiona wykroczeń określonych w dwóch lub więcej przepisach ustawy, stosuje się przepis przewidujący najsurowszą karę […]. Taka konstrukcja zasadniczo ogranicza konsekwencje prawne dla obywatela płynące z jednoczesnego naruszenia więcej niż jednej z zasad ruchu drogowego".

RPO w czerwcu 2023 r. zwrócił się do ministra spraw wewnętrznych i administracji z prośbą o rozważenie wprowadzenia limitu punktów karnych, jakie można przydzielić kierowcy jednocześnie. Teraz znamy odpowiedź na ten wniosek i jest ona negatywna.

W opinii MSWiA, zasada sumowania punktów (bez określania górnego limitu) niewątpliwie przyczyniła się do skutecznego dyscyplinowania kierujących pojazdami mechanicznymi, wdrażając ich do poszanowania zasad wynikających z prawa o ruchu drogowym. Tym samym, zaproponowany przez Pana Rzecznika wąski i wybiórczy charakter zmian legislacyjnych należy oceniać jako nieuzasadniony z punktu widzenia potrzeby zapewnienia optymalnego poziomu ochrony życia i zdrowia wszystkich uczestników ruchu drogowego.

Maciej Wąsik, sekretarz stanu MSWiA 

Tak, widmo utraty prawa jazdy bez wątpienia dyscyplinuje kierowców. Szkoda tylko, że rząd nie jest specjalnie konsekwentny w swoich przekonaniach. 17 września w życie weszły przepisy, przywracające możliwość redukowania liczby punktów karnych poprzez udział w specjalnych kursach organizowanych przez ośrodki egzaminacyjne. Za 850-1000 zł jednorazowo można wymazać 6 punktów karnych.

Co więcej, podobnie jak było to dawniej, kierowca może brać udział w takich zajęciach co 6 miesięcy. To na tyle często, że kursy można traktować nie jako drugą szansę dla tych, którzy popełnili błąd, ale jako kosztowny, lecz stały, sposób na utrzymywanie prawa jazdy mimo nałogowej jazdy niezgodnie z przepisami.

Wybrane dla Ciebie

Test: Mercedes-Benz CLA 250e Shooting Brake – konieczne minimum
Test: Mercedes-Benz CLA 250e Shooting Brake – konieczne minimum
Test długodystansowy: Ile zmieści się w bagażniku Mazdy CX-60?
Test długodystansowy: Ile zmieści się w bagażniku Mazdy CX-60?
Tanie ściganie w Polsce. Pojechałem w Toyota GR Cup
Tanie ściganie w Polsce. Pojechałem w Toyota GR Cup
Jedziesz na urlop? Uważaj na ceny paliw przy głównych trasach
Jedziesz na urlop? Uważaj na ceny paliw przy głównych trasach
Dziesięcioletni Polak za kierownicą wyczynowego GR Yarisa. Tak wygląda jego trening
Dziesięcioletni Polak za kierownicą wyczynowego GR Yarisa. Tak wygląda jego trening
Uważaj na takie miejsca. Zasada prawej strony, ale inaczej
Uważaj na takie miejsca. Zasada prawej strony, ale inaczej
Tysiące mandatów. Policja łapie rowerzystów. Kary 2500 zł
Tysiące mandatów. Policja łapie rowerzystów. Kary 2500 zł
Nie Dacia i nie "chińczyki". Alternatywy do 100 tys. zł
Nie Dacia i nie "chińczyki". Alternatywy do 100 tys. zł
Nowa Mazda CX-5. Większa, pojemniejsza i... słabsza?
Nowa Mazda CX-5. Większa, pojemniejsza i... słabsza?
UE przecenia plug-iny. Nie są o wiele lepsze niż zwykłe hybrydy
UE przecenia plug-iny. Nie są o wiele lepsze niż zwykłe hybrydy
Jedno paliwo tanieje, drugie wciąż drogie. Wiemy, jak będzie w przyszłym tygodniu
Jedno paliwo tanieje, drugie wciąż drogie. Wiemy, jak będzie w przyszłym tygodniu
Test: Toyota Land Cruiser 250 z przyczepą - kto wsiadł, mówił, że "nic nie czuć"
Test: Toyota Land Cruiser 250 z przyczepą - kto wsiadł, mówił, że "nic nie czuć"