Internauci biją brawo. Kierowca ciężarówki się nie patyczkował

Karma szybko wraca, szczególnie na drodze. Przekonał się o tym pewien kierowca audi, który chcąc zaoszczędzić czas, postanowił przejechać na czerwonym świetle na odcinku z ruchem wahadłowym. W związku z tym kierowca ciężarówki, jadący z naprzeciwka postanowił dać mu wartościową lekcję.

Źródło zdjęć: © Facebook, GDDKiA | GDDKiA, Notomoto

23.01.2024 | aktual.: 23.01.2024 12:07

Ruch wahadłowy jest dobrym rozwiązaniem na drogi, które muszą pozostać przejezdne podczas remontu lub innych prac. To nic innego jak tymczasowa sygnalizacja świetlna przepuszczająca na zmianę kierowców w jednym i drugim kierunku. Sekwencja świateł obliczona jest w taki sposób, by zielone po jednej stronie zapalało się dopiero, gdy ostatni samochód nadjeżdżający z drugiej strony zdążył przejechać newralgiczny odcinek.

O ile każdy stosuje się do sygnalizacji, wszystko powinno przebiegać sprawnie. Niestety nie wszyscy mają na tyle cierpliwości, by czekać na swoją kolej przejazdu i na siłę starają się wpychać mimo nadawanego czerwonego sygnału świetlnego. Tak było też z pewnym kierowcą audi, który za nic miał tymczasową organizację ruchu podczas remontu w Działdowie.

W związku z tym lekcji postanowił mu udzielić kierowca ciężarówki. Na opublikowanym filmie widać zresztą, jak uczestnik ruchu mija sygnalizator w związku z nadawanym zielonym sygnałem świetlnym i wjeżdża na zwężony odcinek. Po kilkunastu metrach natrafia na jadące w przeciwnym kierunku audi. Droga jest za wąska, by pojazdy mogły się wyminąć, dlatego kierowca niemieckiego kombi musi wycofać na sam początek remontowanego fragmentu.

Na domiar złego, na filmie można dostrzec, że pasażer pokazuje w kierunku kierowcy ciężarówki obraźliwe gesty. Wśród komentarzy internautów nie brakuje słów uznania i gratulacji. Być może taka lekcja sprawi, że następnym razem kierowca audi dwa razy przemyśli, czy dobrym pomysłem jest przejazd na czerwonym świetle.

Wybrane dla Ciebie
Komentarze (92)