Mustang z numerem seryjnym 00002 zostanie wystawiony na sprzedaż
Na aukcji samochodów w USA zostanie zlicytowany drugi wyprodukowany Mustang. Auto przeszło remont w 1999 roku i jest zgodne z dokumentacją fabryczną. Co prawda nie ma pod maską silnika V8, a jego wyposażenie jest dość ubogie, ale eksperci szacują, że cena będzie bardzo wysoka.
02.05.2017 | aktual.: 01.10.2022 20:10
Już 20 maja na aukcji organizowanej przez dom aukcyjny Mecum Auctions w Indianapolis w stanie Indiana (USA) do sprzedania zostanie wystawiony drugi wyprodukowany Ford Mustang. To nie lada gratka dla kolekcjonerów, bo pierwsze auto to kabriolet, który stoi w muzeum Henrego Forda.
Auto z numerem seryjnym 00002 do 1997 roku miało 13 właścicieli, a kolejny posiadacz tego pojazdu przeprowadził dwuletni remont, który zakończył się w roku 1999. Samochód został doprowadzony do oryginalnego stanu. Kolory nadwozia, tapicerki i wszystkie dodatki są zgodne z oryginalną dokumentacją fabryczną.
Samochód ma pod maską sześciocylindrowy silnik rzędowy, który współpracuje z trzybiegową manualną skrzynią biegów. Trudno uwierzyć, że w 1965 roku czterobiegowa skrzynia wymagała dopłaty. Podobnie jak większe koła, na które właściciel się nie zdecydował i zostawił Mustanga na 13 calowych stalowych obręczach.
Co ciekawe, od 10 lutego do 5 marca 1964 roku wyprodukowano pomiędzy 150 a 180 Mustangów, które służyły jako samochody testowe. Nie nadawano im numerów seryjnych, ponieważ nigdy nie miały one być przeznaczone do sprzedaży. Oprócz tego, że za ich pomocą sprawdzano wszystkie rozwiązania konstrukcyjne, to służyły też jako pomoc przy budowaniu linii produkcyjnych.
Według historyków, ten samochód nie musiał zjechać z linii montażowej jako drugi. Mogło być tak, że został mu nadany numer seryjny z końcówką 00002. To wystarczy, żeby pojazd ten osiągną na aukcji cenę nawet 650 tysięcy dolarów, czyli grubo ponad 2,5 miliona złotych.
Jeśli nawet auto osiągnie tę cenę, nie będzie najdroższym Mustangiem w historii. To miano należy do jedynego Mustanga "Eleonor", który przetrwał sceny kaskaderskie w filmie "60 sekund". Ostatni z kilkunastu zbudowanych na potrzeby filmu samochodów sprzedano 21 maja 2013 roku za okrągły milion dolarów.