Mercedes-Maybach Klasy S wjeżdża na rynek. 5,5 m popisu luksusu i innowacji

W 2015 roku Mercedes ponownie wskrzesił markę Maybach, tym razem jako topową linię wyposażenia swoich luksusowych modeli, gotowych rzucić rękawicę takim tuzom jak Rolls-Royce i Bentley. Do tego celu wykorzystał swoją flagową Klasę S. Teraz nowa generacja modelu ponownie przyjmuje nazwę Maybach, a wraz z nią szereg przełomowych elementów wyposażenia.

Mercedes-Maybach Klasy S Z223 (2020) (fot. Mercedes)Mercedes-Maybach Klasy S Z223 (2020) (fot. Mercedes)
Mateusz Żuchowski

Pierwsza generacja Mercedesa-Maybacha Klasy S okazała się dużym sukcesem. Przez 5 lat znalazła około 60 tys. nabywców, w tym również stosunkowo sporo w Polsce. A trzeba zwrócić uwagę, że cennik tego modelu zamyka się w przedziale 682–915 tys. zł.

Wkrótce po prezentacji nowej Klasy S generacji W223 producent ujawnił więc również jej najbardziej luksusową wersję. Jak można się spodziewać, stanowi duży krok naprzód w porównaniu do poprzednika. Podobnie i bazowa Klasa S zanotowała duży postęp na wielu polach.

Mercedes-Maybach klasy S Z223 (2020) (fot. Mercedes)
Mercedes-Maybach klasy S Z223 (2020) (fot. Mercedes)

Tak jak w przypadku innych, już obecnych na rynku Maybachów, tak i ten jest pozycjonowany co najmniej o ligę wyżej od swojego odpowiednika w cenniku Mercedesa. Dobrze widać to zresztą już z zewnątrz. Wydłużone o kolejne 18 cm nadwozie wobec przedłużonej wersji Klasy S nie kryje luksusowego charakteru modelu. Auto ma podświetlane logo po bokach i hektolitry chromu, w którym zostały skąpane wszelkie możliwe detale. Realizacja efektownego malowania w 2 odcieniach podobno zajmuje fabryce aż tydzień.

Przedłużony rozstaw osi mógłby generować trudności w poruszaniu się w ciaśniejszych miejscach, dlatego też w Maybachu pojawiają się 2 warianty skrętnej tylnej osi. Z nimi tylne koła mogą się skręcać o 4,5 lub 10 stopni. W przypadku drugiego wariantu średnica zawracania zmniejsza się z 13,1 m do 11,2 m, dzięki czemu samochód może pod tym względem rywalizować z autami kompaktowymi.

Mercedes-Maybach klasy S Z223 (2020) (fot. Mercedes)
Mercedes-Maybach klasy S Z223 (2020) (fot. Mercedes)

Skrętna tylna oś to tylko jedna z bardzo długiej listy ciekawych innowacji technicznych, która zapewne w następnych latach będzie trafiać do popularniejszych segmentów motoryzacji. Jednym z takich wynalazków są nowe światła Digital Light, które nie tylko oświetlają drogę, ale potrafią rzutować na nią wskazówki lub symbole ostrzegawcze przed autem. Dokładne obrazy tworzą reflektory, w których światło jest załamywane i kierowane przez 1,3 mln małych zwierciadeł.

Dostęp do kabiny można sobie ułatwić przez automatycznie otwierane i zamykane drzwi, sterowane przyciskiem z kabiny lub z pilota (jako pierwszy ten patent wprowadził nie dalej jak we wrześniu Rolls-Royce w nowym modelu Ghost). W środku mamy do czynienia z połączeniem nowych technologii z tradycyjnym rzemiosłem. Z perspektywy tylnego fotela, który można rozłożyć do pozycji leżanki, widać zarówno drewniane obicia i kryształowe kieliszki, jak i wielkie ekrany.

Mercedes-Maybach klasy S Z223 (2020) (fot. Mercedes)
Mercedes-Maybach klasy S Z223 (2020) (fot. Mercedes)

Tu również znajdziemy kilka ciekawych, debiutujących elementów wyposażenia. Należą do nich funkcje masażu łydek, ogrzewania karku i ramion na tylnych fotelach oraz asystent wnętrza MBUX, który śledzi pasażerów i pomaga im w małych rzeczach: przybliża pas bezpieczeństwa, gdy ktoś po niego sięga, albo oświetli torbę leżącą na fotelu obok, jeśli pasażer się do niej odwróci i po nią sięgnie. Za podświetlenie w kabinie odpowiadają łącznie aż 253 diody LED i przyjmują różne funkcje zależnie od tego, czy osoby okupujące tylną kanapę chcą pracować, czy się zrelaksować.

Od strony technicznej model wyposażony będzie podobnie jak Mercedes-Maybach GLS w mocne jednostki benzynowe wspierane przez system miękkiej hybrydy EQ-Boost. Napęd realizowany będzie przez 9-biegową skrzynię automatyczną. O odpowiedni komfort jazdy zadba znany z innych modeli marki układ pneumatycznego zawieszenia z systemem ciągłej regulacji tłumienia ADS+.

Nowy Mercedes-Maybach Klasy S to mocny kandydat do tytułu jednej z najlepszych, a już na pewno najbardziej futurystycznej limuzyny segmentu luksusowego. A Niemcy nie powiedzieli jeszcze ostatniego słowa. Na konferencji prezentującej nowy model szef Mercedesa Ola Källenius potwierdził, że już w przyszłym roku pojawi się elektryczny model EQS, który również zyska odmianę Maybach.

  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
  • Zdjęcie ilustracyjne do artykułu
[1/12] Źródło zdjęć: |

Wybrane dla Ciebie

Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Mandat dla rowerzysty jak dla kierowcy. Niektóre kary mogą zaskoczyć
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Ulubieniec Polaków zyska nowy napęd. Znamy datę premiery
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Fiat Grande Panda potaniał. Ofertę uzupełnił prosty silnik
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
Wywiad: To on odpowiada za projekt BMW Neue Klasse. "Szansa jedna na pokolenie, by zacząć od czystej kartki papieru"
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
​Pierwszy kontakt z nowym BMW iX3: nadal chcesz tego diesla? [wideo]
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Duster i Bigster z nowym napędem. To będą mistrzowie oszczędzania
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Wyższa stawka za badanie techniczne. Ministerstwo podało konkretną datę
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Pierwsza jazda: Kia Sportage po liftingu - coś trzeba było zrobić
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Roman Forbrich o imporcie aut z Dubaju i samym arabskim mieście. Nie wyobraża sobie jednej rzeczy
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Sprawdzają każdą umowę. 351 tys. Polaków zapłaci wysoką karę
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
Droższe "blachy", dowód rejestracyjny i prawo jazdy. Idą zmiany przepisów
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach
"Mogą demoralizować kierowców". Ekspert o projekcie zmian w przepisach