Jesteś gotowy na przepisy dotyczące jazdy na suwak? Ja już chyba tak, choć nadal ich nie rozumiem

Jesteś gotowy na przepisy dotyczące jazdy na suwak? Ja już chyba tak, choć nadal ich nie rozumiem

Czy kończący się pas będzie miejscem występowania kolizji lub prób wyłudzeń odszkodowania? Zobaczymy.
Czy kończący się pas będzie miejscem występowania kolizji lub prób wyłudzeń odszkodowania? Zobaczymy.
Źródło zdjęć: © fot. Marcin Łobodziński
Marcin Łobodziński
07.11.2019 15:56, aktualizacja: 22.03.2023 17:27

Od początku wzrostu popularności wideorejestratorów byłem ich wielkim przeciwnikiem. Choć nie przeszkadza mi samo nagrywanie, to donoszenie już tak. Powiedziałem kiedyś nawet, że nigdy tego nie kupię. Niestety musiałem zmienić zdanie, bo wydaje mi się, że niebawem zaczną się problemy. Obowiązek jazdy na suwak wejdzie w życie i nikt nie będzie "bezpieczny".

Choćbyś zrobił najgłupszą rzecz na drodze, moje nagranie nigdy nie zostanie przesłane na skrzynkę e-mailową Policji. Tego możesz być pewien. Każdy może popełnić błąd, każdemu zdarza się chwila dezorientacji - ja to rozumiem. Są też niebezpieczne sytuacje, które przyjmuję jako potencjalne ryzyko wiążące się z wyjazdem na drogę. Zresztą jazda samochodem to najbardziej niebezpieczna codzienna czynność, jaką wykonujemy. Dlatego musimy darzyć się zaufaniem.

Choć czasami miewałem wątpliwości. Na przykład, wjeżdżając na rondo, zwykle staram się utrzymać w miarę rozsądną prędkość, bo po to je zbudowano, by się przed nim raczej nie zatrzymywać. Wjeżdżający kolejnym wjazdem kierowcy nie do końca sobie z tego zdają sprawę i nie zliczę, ile razy mógłbym komuś "zrobić" wymuszenie pierwszeństwa i zgarnąć parę złotych z OC.

Niedawno jadąc przez miasto ledwie ominąłem pojazd z naprzeciwka. Pani zjechała na mój pas, ale jakoś się zmieściliśmy. Patrzyła w smartfon. Byłoby ciekawe nagranie. Innym razem kierujący ciężarówką z lewego pasa zjeżdża na mój, bo jego się kończy, jakby mnie nie widział. Zmusił mnie do bardzo mocnego hamowania. I to nie była mała prędkość.

Całkiem niedawno kierowca wyjeżdżający z miejsca postojowego tyłem, nie widząc mnie, bardzo niebezpiecznie zbliżył się do mojego przedniego zderzaka. Ja już się zatrzymałem, ale on jechał dalej. W ostatniej chwili podjąłem decyzję, żeby włączyć wsteczny, ale dzisiejsze automaty potrzebują trochę czasu. Wydawało mi się, że uniknę kolizji o włos. Potem okazało się, że jego zatrzymanie i moje cofnięcie nie zbiegły się idealnie w czasie. Delikatny ślad uderzenia, którego nawet nie poczułem, pozostał. Sprawca odjechał bezkarnie, a mnie nie przyszło mi do głowy, że doszło do kontaktu. Nagrania nie mam, nikomu niczego nie udowodnię – trudno.

Już prawie przekonała mnie opowieść znajomego, że zna sytuację kierowcy, który potrącił śmiertelnie biegającego pana. Ten po prostu wybiegł na drogę, ale prokuratora to nie interesuje. Kierowca najpewniej odsiedzi swoje. Gdyby miał wideorejestrator, miałby spokój. Poruszająca historia, ale odpuściłem. Nie chciałem kamerki w aucie.

Jednak pod koniec października przepisy dotyczące jazdy na suwak przeszły przez parlament, a teraz uzyskały podpis prezydenta. Więc mamy problem. I to na tyle duży, że zmieniłem zdanie i już zaopatrzyłem się w wideorejestrator. Wyłącznie dla swojego bezpieczeństwa.

Jestem bowiem pewien, że interpretacje przepisów będą dwie i znów powstanie podział wśród kierowców. Przepisy zostały tak napisane, że nie ma innej możliwości i nawet – choć na razie nieoficjalnie – przyznaje to policja. Będą kłopoty. Więcej na ten temat przeczytacie w poniższym artykule:

Oficjalne stanowisko policji w sprawie rozumienia przepisów wciąż do mnie nie dotarło, choć wiem, że jest prawie gotowe. Na wysłane pytania w mojej opinii nie ma dobrej odpowiedzi. Ale poczekajmy…

A propos wideorejestratora, to był ciekawy przypadek, bo pojawienie się moich wątpliwości na temat jazdy na suwak zbiegło się z publikacją informacji prasowej dotyczącej najnowszego urządzenia polskiej firmy Prido. Odebrałem to jako znak od losu.

Czytam w informacji, że Prido i5 cechuje się: "wysoką jakością podzespołów i solidnym wykonaniem, co sprawia, że sprzęt przypadnie do gustu nawet najbardziej wymagającym użytkownikom". Jakby stworzony dla mnie.

Prido i5 będzie mnie zabezpieczało przez jakiś czas
Prido i5 będzie mnie zabezpieczało przez jakiś czas© fot. mat. prasowe

Przerzucany z auta do auta (testowego oczywiście) nie będzie miał lekkiego życia. Czasem wrzucę go do kieszeni albo do plecaka, a nierzadko będzie też podróżował w schowku. Montowany wielokrotnie, podłączany w różny sposób. Sprawdzę. Wziąłem go do testu.

Mam nadzieję, że się spisze. Jego atutem ma być chroniona szkłem soczewka ze 150-stopniowym obszarem "widzenia", procesor Novatek NT96658 zapewniający wytrzymałość i stabilność pracy oraz sensor optyczny Sony Exmor IMX323. Matryca wykonana w technologii BSI (tylne-podświetlenie) ma zwiększać ilość pochłanianego przez układ światła. Nie wiem, co to znaczy, ale brzmi zachęcająco. Ma to podobno sprawić, że matryca nagra wideo wysokiej jakości niezależnie od pory dnia – zarówno kiedy świeci jasne słońce, jak i w pochmurną noc. Rejestrowany w słabych warunkach oświetleniowych materiał ma zawierać więcej szczegółów. Na jesień jak znalazł.

Przydatną funkcją, szczególnie dla mnie, jest tryb parkingowy. Niekiedy zostawiam auto na godzinę czy dwie gdzieś na mieście, a nie należy ono do mnie. Jeśli uda się nagrać zdarzenie choćby po to, bym nie musiał przekonywać nikogo, że "to nie ja zrobiłem", to już super. A tylko w tym roku miałem taką akcję dwa razy.

2-calowy ekran jest dość czytelny, pierwsze wrażenie całkiem niezłe. Obsługa urządzenia jest tak łatwa, że w instrukcji zajmuje to jedną maleńką stronę. Jako że jest to moje pierwsze tego typu urządzenie, cały czas mam wrażenie, że akurat nie nagra się to, co chciałbym uwiecznić. Obym się mylił.

Tymczasem i wam radzę pomyśleć o zakupie wideorejestratora, jeśli jeszcze nie macie. Ja już mam wrażenie, że jestem gotowy na jazdę na suwak.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (40)