Jak jechać autem, żeby było bardziej eko? Można sporo zaoszczędzić

Jak jechać autem, żeby było bardziej eko? Można sporo zaoszczędzić

Tankowanie
Tankowanie
Źródło zdjęć: © Autokult
Marcin Łobodziński
06.07.2023 08:30, aktualizacja: 06.07.2023 08:40

Wielu Polaków wciąż preferuje wyjazd na wakacje własnym samochodem. Jeśli jedziemy dalej, koszty paliwa są istotną i dość sporą częścią wydatków. Jak zaoszczędzić na trasie, będąc przy okazji bardziej eko?

Artykuł jest częścią cyklu #JedziemyWPolskę. Chcesz opowiedzieć o czymś, co dzieje się w Twojej miejscowości? Pisz na dziejesie@wp.pl.

Wszystkie teksty powstałe w ramach cyklu #JedziemyWPolskę znajdziesz tutaj.

Sprawdź trasę przed wyjazdem

Wydaje się, że to przesada, ale czasami można być zaskoczonym, że akurat w dzień naszego wyjazdu na najlepszej dla nas trasie będą trwały roboty drogowe (sprawdzisz to na gddkia.gov.pl). Zmiana trasy, kiedy już podróżujemy, zazwyczaj bywa kłopotliwa. Osoby korzystające z nawigacji przewidującej utrudnienia, np. Google Maps, nie muszą się tym specjalnie przejmować, ale i tak warto zerknąć, dokąd naprawdę prowadzi nas nawigacja. Jak już się okazywało, nie zawsze ma to sens.

Sprawdź alternatywy

Czy wiesz, że samochód na autostradzie może palić nawet 30-40 proc. więcej niż na drodze krajowej? Czy wiesz, że omijając niektóre punkty poboru opłat, stracisz 20-30 minut, a zaoszczędzisz tyle, że wystarczy na obiad lub kilka kaw? A czy wiesz, że w Google Maps jest możliwość dopasowania trasy do naszego pojazdu (inne trasy dla benzyniaków, dla diesli i hybryd)?

Użycie wszystkich tych opcji pozwoli zaoszczędzić od kilkudziesięciu do nawet kilkuset złotych. W ubiegłym roku, jadąc z Warszawy do Szczecina bezpłatnymi drogami, zaoszczędziłem 170 zł. A w tym opłaty za przejazdy autostradą A2 są już droższe.

Zaplanuj godzinę wyjazdu

Często godzina wyjazdu ma kluczowe znaczenie dla całej trasy, ponieważ wyjazd z dużego miasta lub dojazd do miejscowości turystycznej o niewłaściwej porze przełoży się na długie stanie w korkach. W tym czasie auto sporo pali, a pokonuje niewielki dystans, nawet jeśli ma system start&stop i jego silnik się wyłącza.

Poza tym nie ma niczego bardziej frustrującego niż stanie w korku na autostradzie czy ekspresówce. Często lepiej jest wyjechać bardzo wcześnie rano lub wczesnym wieczorem, by uniknąć podobnych sytuacji. Najgorzej jest, gdy wyjedziemy w czasie, kiedy wszyscy jadą do pracy lub z niej wracają.

Jedziesz autostradą? Zwolnij

Szaleńcza jazda autostradami nie opłaca się pod żadnym względem, ale co ciekawe, nawet jazda z dopuszczalną prędkością 140 km/h wcale nie musi być opłacalna czasowo. Sam niejednokrotnie jechałem autostradą A2, którą pokonuję często, z prędkością 120 km/h, i nie odczuwam różnicy względem tempa 140 km/h.

Na autostradzie nie warto jechać nawet 140 km/h. Niewiele to zmienia względem prędkości 120 km/h, a zużycie paliwa jest większe.
Na autostradzie nie warto jechać nawet 140 km/h. Niewiele to zmienia względem prędkości 120 km/h, a zużycie paliwa jest większe.© Autokult | Marcin Łobodziński

Teoretycznie powinienem, ponieważ jadąc 120 km/h, dystans 100 km pokonamy w 50 minut, a jadąc 140 km/h, przyjedziemy o 7 minut szybciej. Jednak realna, średnia prędkość na autostradzie i tak jest zbliżona bardziej do 100-120 km/h niż do 140 km/h, więc różnica ta wyniesie znacznie mniej. Co więcej, auto jadące 140 km/h spala od 1 do blisko 3 litrów więcej niż jadące 120 km/h, a także emituje więcej CO2. Odrobinę wolniejsza jazda ma więc wpływ na zmniejszenie emisji.

Samochód też ma znaczenie

Jak można zaoszczędzić? Na przykład tankując dzień przed wyjazdem. Zjazd na stację, tankowanie, zapłacenie, a z rodziną jeszcze siku i hot dogi, to nierzadko 10-15 minut straty. Uzupełniając paliwo w baku dzień wcześniej, zaoszczędzony w dniu podróży czas można wykorzystać na wolniejsze tempo jazdy, dzięki któremu spalanie będzie niższe. Dodatkowo na głównych trasach paliwo jest droższe, a na autostradach nawet bardzo drogie, nierzadko kosztuje złotówkę na litrze więcej niż na tanich stacjach. To kolejny argument przemawiający za wcześniejszym tankowaniem.

Sprawdź ciśnienie w oponach przed wyjazdem uwzględniając pasażerów i bagaże
Sprawdź ciśnienie w oponach przed wyjazdem uwzględniając pasażerów i bagaże© Autokult

Inną rzeczą, jaką warto zrobić, jest sprawdzenie ciśnienia w oponach. Masz właściwe? Tak, jeśli uwzględniłeś, że jedziesz z kompletem pasażerów i bagażami, o czym pewnie nie pamiętasz. Nierzadko w takiej sytuacji należy dodać nawet 0,5 bara do każdej opony. Zwiększając ciśnienie, zmniejszysz jednocześnie realnie zużycie paliwa w każdym samochodzie, a tym samym ograniczysz swój wpływ na zmiany klimatyczne.

Tankowanie też zaplanuj

I jeszcze, skoro już jesteśmy przy temacie tankowania, warto zaplanować postoje tak, by tankować poza autostradami. Dobrze jest na przykład uzupełnić paliwo tuż przed autostradą – nawet te kilka litrów – niż na autostradzie, kiedy paliwo się skończy. Poza tym jadąc już autostradą, warto przyglądać się wskaźnikowi paliwa i zasięgowi. Jeśli paliwa do zjazdu lub do celu jest na styk, czasami lepiej trochę zwolnić, niż kupować je po horrendalnych cenach.

Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (182)