GT9 będzie się ścigał? – 9ff GT9‑CS (2011)
GT9 to jeden z najszybszych samochodów świata. Na wystawie w Essen jego producent – 9ff – zaprezentował odmianę wyścigową wozu, która ma mocno zmodyfikowane nadwozie. Czyżby 9ff chciał brać udział w jakichś wyścigach?
27.11.2011 | aktual.: 07.10.2022 18:39
Założone i prowadzone przez Jana Fatthauera przedsiębiorstwo 9ff jest dobrze znane miłośnikom tuningu Porsche. Firma zajmuje się też w zasadzie produkcją samochodów, bo model GT9 jest tak daleko posuniętym zmodernizowanym Porsche 911 GT3, że z oryginału prawie nic nie da się rozpoznać.
Oprócz zwykłej wersji GT9 była do niedawna dostępna jeszcze tylko 1120-konna odmiana R (lub 1200-konna specjalna wersja R). Na trwającym właśnie w Essen salonie tuningowym firma 9ff zaprezentowała kolejną odmianę – wersję Clubsport oznaczoną symbolem CS – bazującą na 911 (997) GT3 drugiej serii.
Z zewnątrz od innych GT9 auto odróżnia się wieloma elementami. Przedni zderzak ma przemodelowane wloty powietrza o dodaną kompozytową listwę na dole. Zderzak jest w tylnej części poszerzony i przechodzi płynnie w przednie nadkola. W błotnikach z przodu wstawiono żaluzje, którymi wydostaje się powietrze z okolicy kół. W ten sposób zmniejsza się ciśnienie wokół kół.
Fragment samochodu między przednimi a tylnymi kołami jest „podziurawiony” jak ser szwajcarski. Pod drzwiami znajduje się wlot powietrza, za drzwiami znajdują się dwa wloty. Większy, a właściwie wielki wlot po zewnętrznej stronie ma wystający chwyt powietrza, ale żeby ono skuteczniej dostawało się w okolice silnika, tuner zastosował w otworze wentylatory. Mniejszy otwór znajduje się z miejscu bocznego okienka. Na dachu umieszczono chwyt powietrza przewietrzającego kabinę pasażerską.
Podobnie jak z przodu, tak i z boku pojazdu umieszczono kompozytową listwę, tyle że ta ma nietypowy kształt.
Tylne błotniki także zostały poszerzone i to jeszcze bardziej niż przednie. Na ich szczycie jest żaluzja odprowadzająca nadmiar powietrza z okolic silnika. W tylnej części bolid łatwo zauważyć wielki zachodzący aż na boki dyfuzor i ogromne skrzydło zainstalowane w ciekawy sposób. Obie części wykonano z kompozytów.
Ogólnie samochód sprawia wrażenie dużo potężniejszego niż zwykłe GT9. Myślę, że auto jest szersze o około 10 cm od normalnego wozu, co by oznaczało, że ma on około 2 metrów szerokości.
Szyby boczne i tylną wykonano z lekkiego i odpornego na zniszczenie Makrolonu®. Tak jak w zwykłym GT9 i GT9-R boczne szyby są wklejone w ramki drzwi na stałe i kabinę można wietrzyć jedynie odsuwając małe ruchome okienka w nich zainstalowane.
Firma usunęła sporą ilość materiałów wygłuszających z wnętrza pojazdu, co zmniejszyło masę wozu, ale w zamian wstawiono pełną (zamiast szczątkowej) klatkę bezpieczeństwa, co z kolei zwiększyło wagę auta. Klatka, tak jak i fotele z 6-punktowymi pasami dbają o bezpieczeństwo podróżnych. Na pokładzie nie ma jednak poduszek powietrznych, bo te swoje ważą. Zresztą, przy szelkowych pasach bezpieczeństwa i tak są na nic.
Oczywiście 9ff pomyślało też o takim skonstruowaniu przodu, aby pochłaniał możliwe dużo energii podczas wypadku.
Jeśli GT9-CS ma takie samo zawieszenie jak inne GT9, to oznacza, że z przodu wóz ma kolumny McPhersona żywcem wzięte z Porsche 911 GT3, a z tyłu układ PushRod. Oba zestawy są w pełni regulowane. Nie mam informacji o hamulcach tego 9ff, ale jeżeli zastosowano takie same, jak w GT9-R, to mamy do czynienia ze schowanymi za kołami ceramicznymi tarczami hamulcowymi.
A co do kół, to też nie wiadomo jaki mają rozmiar, ale według informacji znalezionych w Internecie felgi obute są w opony typu semi-slick.
Niemiecki pocisk uzbrojono w 6-biegową, sekwencyjną skrzynię biegów, która przenosi napęd tylko na tylne koła. Skrzynia jest połączona z potężnym silnikiem Porsche. Według niektórych informacji motor ma 3,6 litra objętości skokowej, jednak ja myślę, że to dobrze znana jednostka napędowa z GT9, czyli silnik 3,6-litrowy, ale rozwiercony do 4 litrów.
Oprócz nowych tłoków, korbowodów, wału korbowego, przerobionych głowic, nowego układu dolotu powietrza do silnika, kompletnego układu wydechowego ze 100-celowymi reaktorami katalitycznymi i sportowymi tłumikami (rury wydechowe wyprowadzono z boku przed tylnymi kołami), i nowego elektronicznego są też dwie turbosprężarki wraz z układem międzystopniowych chłodnic.
Taki zestaw oznacza moc 750 KM i maksymalny moment obrotowy wynoszący 910 Nm. Jeśli porównać te parametry z osiągami jednostki montowanej w GT9 (750 KM, 850 Nm), to zauważymy 60-niutonometrowy postęp w momencie obrotowym.
Wróćmy na chwilę do skrzyni biegów. Ta ma prawdopodobnie inne przełożenia niż w GT9 i (prawdopodobnie) z inną charakterystyką silnika oraz specjalnymi oponami składa się na imponujące wartości przyspieszeń i prędkości maksymalnej.
Czyżby 9ff robiło już pomiary, skoro prędkość podaje nie „okrągłą”, tylko jakieś takie dokładne 364 km/h? A jeśli prędkość została zmierzona, to przyspieszenia pewnie też i tym większe robią wrażenie.
A wyglądają one tak: od 0 do 100 km/h wóz rozpędza się w 3,60 s – nic szczególnego, ale od 100 do 200 km/h GT9-CS przyspiesza w zaledwie 5,20 s, natomiast z prędkością 300 km/h bolid mknie po, 19,20 s – to wynik o około 4 sekundy gorszy od Bugatti.
Zainteresowani będą mogli nabyć wersję CS o wiekszej mocy, na przykład 1120 KM, a to oznacza, że ten bolid będzie odznaczał się znacznie lepszymi osiągami.
Największą wadą tego samochodu jest oczywiście jego cena wynosząca 375 000 euro netto. Jeśli doliczyć w Polsce 23% VAT-u i inne opłaty, to wóz kosztowałby jakieś 470 tys. euro, co przy kursie europejskiej waluty wynoszącym (25.11.2011) 4,53 zł/1 euro daje 2 mln 130 tys. zł. Czyli mnie jeszcze nie stać…
W tym roku 9ff obchodzi 10 lat istnienia, więc wypadało, żeby firma pokazała jakiś ciekawy wóz, ale chyba czegoś takiego nikt się nie spodziewał.
[Aktualizacja 30 listopada 2011]
Jak się jednak okazuje 9ff pomyliło się przy drukowaniu ulotki dotyczącej osiągów tego wozu. Tak jak część z Was pisała przyspieszenia podane przez tunera są nie od 0 do 100 km/h, od 0 do 200 km/h i od 0 do 300 km/h, a od 0 do 100 km/h, następnie 0d 100 km/h do 200 km/h i od 200 km/h do 300 km/h. Przepraszam za wprowadzone zamieszanie (sam uwierzyłem tym liczbom). W danych technicznych znajdują się poprawione wartości.
Dane techniczne
- Typ: B6
- Ustawienie: Centralnie, wzdłużnie
- Rozrząd: DOHC, 4 zawory na cylinder
- Objętość skokowa: 4010 cmsup3/sup
- Doładowanie: Dwie turbosprężarki
- Moc maksymalna: 750 KM
- Objętościowy wskaźnik mocy: 187,03 KM/l
- Maksymalny moment obrotowy: 910 Nm
- Skrzynia biegów: 6-biegowa sekwencyjna
- Typ napędu: Na tylne koła
Hamulce i koła:
- Hamulce przednie: Tarczowe, wentylowane, nawiercane, ceramiczne
- Hamulce tylne: Tarczowe, wentylowane, nawiercane, ceramiczne
Masy i wymiary:
- Długość: 4733 mm
- Rozstaw osi: 2650 mm
Osiągi:
- Przyspieszenie 0-100 km/h: 3,60 s
- Przyspieszenie 0-200 km/h: 8,80 s
- Przyspieszenie 0-300 km/h: 19,20 s
- Prędkość maksymalna: 364 km/hblock position=\inside6888/block
Źródło: autoblog