Dofinansowanie do prawa jazdy. Można dostać ponad 5000 zł

Zdobycie upragnionego prawa jazdy to spory wydatek, często przerastający finansowe możliwości młodych kandydatów na kierowców. Nie wszyscy wiedzą jednak, że w niektórych przypadkach prawo jazdy może być darmowe lub przynajmniej dofinansowane.

Wszystko drożeje - także kursy na prawo jazdy. Rosnące koszty utrzymania pojazdów, wynagrodzenia instruktorów i inflacja sprawiły, że dziś kandydat na kierowcę musi przygotować od 2,5 do nawet 4 tys. zł na samo szkolenie. Do tego trzeba doliczyć koszt egzaminu i ewentualnych poprawek. Podejmując próbę zostania kierowcą, warto więc mieć w budżecie 5 tys. zł.

To kwota, która może być nieosiągalna dla wielu osób dążących do zdobycia upragnionego prawa jazdy. Istnieją jednak sposoby na jej obniżenie, a nawet całkowite pokrycie w formie dofinansowań. Jakie warunki trzeba spełnić, by ubiegać się o dopłatę?

W ramach programu "Aktywny Samorząd" o finansowe wsparcie mogą ubiegać się kandydaci na kierowców w wieku aktywności zawodowej, u których orzeczono znaczny lub umiarkowany stopień niepełnosprawności. Kwota dofinansowania może sięgnąć nawet 5280 zł, co powinno w całości pokryć koszty związane ze zdobyciem prawa jazdy.

O dopłatę wnioskować mogą również bezrobotni zarejestrowani w urzędzie pracy, którzy są w stanie uzasadnić, że prawo jazdy ułatwi im znalezienie pracy. Dofinansowanie może być częściowe lub całościowe. W niektórych przypadkach Urząd Pracy pokryje nawet 100 proc. kosztów szkolenia, badań i egzaminu.

Zdobycie prawa jazdy może być traktowane jako podniesienie kwalifikacji zawodowych. Nie ma przeciwwskazań, by cały proces sfinansował pracodawca prowadzący działalność gospodarczą. Tym bardziej, że koszt szkolenia pracownika, nie musi obciążać firmowego budżetu. Środki z Krajowego Funduszu Szkoleniowego mogą pokryć do 100 proc. wydatków w przypadku mikroprzedsiębiorstw i 80 proc. w przypadku pozostałych pracodawców.