Audi R8 e‑tron piloted driving - sportowiec, który pojedzie sam

Na targach CES Asia w Szanghaju Audi zaprezentowało samoprowadzące się R8 e-tron piloted driving.

Audi R8 e-tron
Audi R8 e-tron
Mariusz Zmysłowski

25.05.2015 | aktual.: 02.10.2022 10:04

R8 e-tron nie jest pierwszym samochodem, który wykorzystuje zestaw systemów, ogólnie określony przez Audi jako piloted driving. Prace nad poszczególnymi elementami tej autonomicznej układanki trwają już około 15 lat. Najnowszymi dokonaniami tego programu były modele A7, TTS oraz RS7, które w różny sposób pokazały skuteczność systemów niemieckiego producenta.

Audi A7 piloted drive pokonało 550 mil (885 km) z Doliny Krzemowej do Las Vegas. Wszystko odbyło się w zwykłym ruchu ulicznym. Samochód samodzielnie zmieniał pasy i wyprzedzał. Próbę przeprowadzono z prędkościami do 70 mph (około 112 km/h). Znacznie wcześniej, bo w 2010 roku Audi TTS nazwane Shelley, przygotowane przez Uniwersytet Stanford, wjechało na Pikes Peak samodzielnie, bez kierowcy w środku. 20-kilometrowy odcinek TTS pokonało w 27 minut.

Bardziej ekstremalnym osiągnięciem był przejazd Audi RS7 piloted driving po Hockenheimringu. Producent nie podał dokładnego czasu uzyskanego przez mocarnego Sportbacka. Wiadomo jedynie, że prędkości maksymalne dochodziły do 220 km/h.

Najnowszą odsłoną Audi z serii piloted driving jest R8 e-tron. Ten elektryczny supersamochód dysponuje mocą na poziomie 462 KM i momentem obrotowym wynoszącym 920 Nm. To pozwala rozpędzić niemieckiego sportowca do 100 km/h w 3,9 s.

R8 e-tron piloted driving zostało wyposażone w laserowy skaner otoczenia, kamery, czujniki ultradźwiękowe i kilka radarów. W sumie cały ten zestaw oprzyrządowania sprawia, że elektryczne R8 może samodzielnie generować na własne potrzeby obraz całego otoczenia, na podstawie którego komputer podejmuje decyzje o zachowaniu auta na drodze.

Audi R8 e-tron
Audi R8 e-tron

Co istotne w samochodach napędzanych prądem, R8 e-tron piloted driving dysponuje bardzo dużym zasięgiem. Wynosi on aż 450 km. To między innymi zasługa lekkiej konstrukcji wykorzystującej CFRP oraz niskiego Cx wynoszącego 0,28. Drugi czynnik jest szczególnie ważny przy wyższych prędkościach.

Audi poinformowało, że jest gotowe wprowadzić do samochodów produkcyjnych rozwiązania opracowane na potrzeby projektów aut autonomicznych. Miałyby one przejmować rolę kierowcy tylko w określonych sytuacjach, więc nie czyniłyby pojazdu w pełni samodzielnymi, ale byłby to krok naprzód w stosunku do tego, co mamy do dyspozycji już teraz. Wejście tych rozwiązań do produkcji może nastąpić w ciągu dwóch lat.

Audi R8 e-tron
Audi R8 e-tron

Pytanie jaki krok ma w planach Audi. Już teraz kierowcy mają do dyspozycji bardzo dużo systemów aktywnie wspomagających jazdę. Obecnie nawet samochody kompaktowe są w stanie samodzielnie zaparkować prostopadle i równolegle, opuścić miejsce parkingowe, utrzymywać prędkość za poprzedzającym je pojazdem, utrzymywać się na pasie ruchu i hamować awaryjnie. Wydaje się więc, że rozwiązania stosowane już teraz poradziłyby sobie z prowadzeniem pojazdu w pełni samodzielnie, jeśli zostałyby im zdjęte kagańce.

Jak daleko można przesunąć granicę? Obecne czasy dowodzą, że bardzo daleko. Jeszcze dekadę temu nikomu nie przyszłoby do głowy, że samochód może samodzielnie zaparkować. Nikt raczej nie podjąłby się puszczenia kierownicy na łuku na autostradzie by pozwolić autu samodzielnie się poprowadzić. To wszystko jeszcze nie tak dawno było w sferze science fiction. Kilka lat temu producenci zaczęli nas powoli oswajać z szeregiem nowoczesnych rozwiązań automatyzujących jazdę, by wprowadzenie pojazdów autonomicznych nie było zbyt wielkim szokiem. W końcu skoro już raz puściliśmy kierownicę i zdjęliśmy nogi z pedałów, czemu nie zrobić tego ponownie i nie na 300 metrów, a na 300 kilometrów?

Audi R8 e-tron - galeria zdjęć

  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
  • Slider item
[1/12]
Źródło artykułu:WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)