Napęd rozrządu realizowany paskiem przy dobrej konstrukcji wytrzymuje bardzo duże przebiegi, ale się starzeje w przeciwieństwie do łańcucha.© fot. Jacek Kowalczyk

Pasek rozrządu szybko do wymiany. Silniki, w których nie wytrzyma nawet 100 tys. km

Marcin Łobodziński
5 stycznia 2021

Zdarza się, że po zakupie auta używanego dojdzie do zerwania paska rozrządu i zniszczenia silnika, zanim auto trafi do mechanika na pierwszy serwis. Są to z reguły jednostki czułe w tym obszarze. Oto lista motorów, w których rozrząd trzeba wymieniać najczęściej.

Pasek rozrządu wbrew pozorom jest wytrzymałą konstrukcją pod warunkiem, że cały napęd jest stosunkowo prosty i poprawnie zaprojektowany. Przykładowo w japońskich silnikach benzynowych z lat 90. i nieco nowszych bardzo rzadko dochodzi do zerwania paska, a potrafi on wytrzymać przebieg znacznie przewyższający ten, który zaleca producent.

Niestety jest też drugie oblicze pasków rozrządu. W niektórych konstrukcjach może dojść do nagłego zerwania i to po niedużym przebiegu. W przeciwieństwie nawet do wadliwej konstrukcji rozrządu napędzanego łańcuchem nie daje żadnych oznak i nie ma czegoś takiego jak rozciągnięcie, które sygnalizuje problemy. A nierzadko po zerwaniu paska niszczy się silnik.

Przygotowałem listę popularnych silników, w których o pasek rozrządu trzeba dbać ze szczególną troską, zwłaszcza o jego okresową wymianę. Warto też pamiętać, by wymieniać rozrząd kompletny, dobrej firmy i przede wszystkim zgodnie ze sztuką, a nie tym, co ustawił poprzedni mechanik. W tych silnikach nie można sobie pozwolić na przekonanie, że poprzedni właściciel niedawno wymieniał rozrząd. Po zakupie auta najlepiej zrobić to w pierwszej kolejności.

Diesle VW 1.4 i 1.9 TDI – nawet co 60 tys. km!

Popularny diesel 1.9 TDI ma wiele zalet i słynie z ogromnej trwałości, ale ma jeden słaby punkt – napęd rozrządu. Im wyższa moc, tym większe ryzyko zerwania paska. Mechanicy zwracają uwagę, że w bardziej wysilonych wersjach przebieg 90 tys. km zalecany przez producenta to zdecydowanie za dużo. Warto wymienić komplet rozrządu zanim przebieg wyniesie 90 tys. km, a w niektórych wariantach, takich jak ARL czy ASZ, nawet co 60 tys. km.

Warto sprawdzić interwał paska w instrukcji usługi, bo różne były przewidziane przez producenta. W niektórych egzemplarzach sprzed 2000 r. wynosił on nawet 60 tys. km. Podobne zalecenia dotyczą mniejszego kuzyna 1.4 TDI, ale tu można bez obaw wykorzystać przebieg 90 tys. km. Cena kompletu dobrej klasy części do napędu rozrządu to ok. 500 zł.

Benzynowe VW 1.4 MPI/FSI - wytrzymały, ale lepiej nie przesadzać

Paskowy rozrząd w popularnym benzyniaku z Grupy VW jest wytrzymały i choć producent zaleca wymianę co 90 tys. km, to nie ma obaw o jego awarię w przypadku przekroczenia tego przebiegu. Można więc wymianę zgrać z innymi czynnościami serwisowymi. Nie warto jednak przesadzać i lepiej zmienić komplet maksymalnie po 100-120 tys. km. Jeśli auto jeździło długo i nie ma przebiegu, dobrze jest trzymać się przebiegu 90 tys.

Komplet części do wymiany rozrządu wraz z pompą wody to wydatek rzędu 300-350 zł. Wymiana nie należy do zbyt skomplikowanych.

Benzynowe 1.4, 1.6 i 1.8 Ecotec Opla – wymiana co 90 tys. km

Zgodnie z zaleceniami producenta warto zmienić napęd rozrządu co 90 tys. km w popularnej jednostce Opla, występującej w trzech wersjach pojemności, stosowanej także w Chevrolecie Cruze. Co prawda w nowszych typach wydłużono przebieg do 150 tys. km, ale nie warto trzymać się sztywno tej wartości. W takich silnikach warto wymienić pasek z rolkami co 100 tys. km. Ponadto, w niektórych wersjach zalecano wymianę co 60 tys. km (do 2000 r.). Warto zaznaczyć, że jednostka o pojemności 1,8 litra występuje także w Alfie Romeo 159.

Komplet części potrzebnych do wymiany jest mocno uzależniony od rocznika, a tym samym typu silnika. Może to kosztować 300-400 zł, ale w najnowszych odmianach nawet 1200 zł, jeśli w komplecie znajduje się nastawnik wałka rozrządu. Sama wymiana nie jest problematyczna, więc nie kosztuje dużo.

Diesel Opla (Isuzu) 1.7 CDTi – wymiana co 90 tys. km

Taki resurs napędu rozrządu przewidział producent dla wersji o mocy od 100 KM wzwyż. Silnik produkcji Isuzu, a potem już praktycznie autorska konstrukcja GM, jest bardzo trwały, ale zerwanie paska rozrządu to zbyt duże ryzyko, by to zaniedbać. Szczególnie, że motor charakteryzuje się niską kulturą pracy, a zatem dużymi wibracjami i nagłym skokiem momentu obrotowego – zwłaszcza starsze wersje.

Części do wymiany rozrządu w tej jednostce są wyjątkowo tanie – do ok. 250 zł. Sama czynność nie należy do skomplikowanych.

Benzynowy Renault 1.6 16V – 90 tys. km i szkoda, że tak drogo

Benzynowy motor Renault o oznaczeniu K4M nie jest niezawodny, ale jego trwałość, chęć współpracy z LPG i niskie koszty obsługi zachęcają użytkowników do wyboru tego właśnie wariantu. Niestety jest jedna rzecz, która może zaskoczyć po zakupie.

Choć w zależności od wersji zaleca się wymianę rozrządu co 90, 100 lub 120 tys. km, a części kosztują nie więcej niż 500 zł, to problemem jest nastawnik zmiennych faz rozrządu (nie wszystkie wersje je mają). To element mało żywotny, a jego wymianę najlepiej zaplanować właśnie na czas, kiedy wymienia się rozrząd. I tu trzeba doliczyć ok. 300-350 zł za część. Niektórzy mechanicy policzą robociznę w cenie wymiany rozrządu, ale nie zawsze tak będzie. Tak czy inaczej trzeba się liczyć z wydatkiem powyżej 1000 zł.

Diesel Renault 1.9 dTi – rozrząd co trzecią wymianę oleju

Francuski diesel oznaczony jako dTi, który stał się "bazą" dla popularnego 1.9 dCi, słynie z wyjątkowo krótkiego interwału wymiany paska rozrządu – 75 tys. km. Jest to zalecenie producenta, które można zdecydowanie nagiąć, ale przekraczanie 100 tys. km jest już dużym nadużyciem. Warto trzymać się jednak fabrycznych zaleceń, bo naprawa tej jednostki jest dziś praktycznie nieopłacalna.

Niestety odnośnie cen nie mam dobrych informacji, zwłaszcza, że diesel ten występuje w tanich, popularnych autach, jak Renault Clio II, Scenic I czy Kangoo I. Komplet dobrej jakości zamienników to koszt 500 zł i w praktyce trzeba je wymieniać co trzecią zmianę oleju.

Benzyniaki Twin Spark Alfy Romeo – z tą plagą lepiej nie walczyć

Jeśli nie kochasz alfy z silnikiem Twin Spark, to lepiej sobie odpuść. Co 60 tys. km powinno zmieniać się kompletny napęd rozrządu w dość popularnych, choć powoli przechodzących do historii włoskich jednostkach. Silnik jest znany głównie z tego, że "strzelał" rozrząd, a sam producent nie był do końca pewien, jaka jest jego wytrzymałość. Ostatecznie ustalono, że to 60 tys. km. Co więcej, mechanicy zalecają wymianę co 3 lata, niezależnie od przebiegu. To jednak nie koniec.

Koszt części nie należy do niskich – 400-500 zł – zakładając, że trzeba je kupować tak często. Należy stosować zamienniki możliwie najwyższej jakości, dokładnie dobranych do silnika. Wraz z paskiem z reguły wymienia się też wariator faz rozrządu (nie dot. pojemności 1.6) kosztujący ok. 1200-1500 zł! To można przełożyć na co drugą wymianę paska pod warunkiem starannego serwisu olejowego maksymalnie co 10 tys. km. Natomiast napęd rozrządu zaleca się wymieniać przy okazji wymiany wariatora, niezależnie od przebiegu paska i rolek.

Dodatkowo, co dwie wymiany rozrządu wymienić należy pasek wałka wyrównoważającego, ale na szczęście tylko w wariantach 2-litrowych. To jednak dodatkowe ok. 200 zł za części.

Benzynowy 1.75 TBi Alfy Romeo – tu lepiej nie oszczędzać

Trzymając się zaleceń producenta, należy pasek rozrządu wymieniać co 105 tys. km. Należy podejść do tego sceptycznie w najmocniejszych wariantach tej jednostki – ponad 200 KM. Jeśli pod maską Giulietty QV pracuje mocno wysilony wariant, to lepiej zmienić napęd zanim osiągnie się przebieg 100 tys. km. Zerwanie go może być wyjątkowo bolesne, zwłaszcza, że to stosunkowo drogi silnik.

Ceny części nie są wysokie. Kompletny zestaw rozrządu można kupić za ok. 400 zł, a oryginalny za około 800 zł. Wymiana nie stanowi dużego wyzwania.

Diesel Fiata 2.4 JTD – 100 tys. km niech będzie granicą

5-cylindrowy, dość mocno obciążony diesel Fiata, najczęściej występujący w alfach romeo, spisuje się znakomicie, ale pod warunkiem właściwej opieki serwisowej. Jednym z obszarów jest właśnie pasek rozrządu, który według zaleceń producenta należy wymieniać co 120 tys. km. Kłopot w tym, że znane są przypadki jego pęknięcia przy przebiegu nieco niższym. Dlatego zaleca się profilaktyczną wymianę co 100 tys. km. Zresztą sam producent skrócił interwał pod koniec produkcji.

Komplet dobrej jakości części to wydatek nie większy niż 400 zł, ale w tym przypadku więcej zapłacicie za samą robociznę. Wynika to z faktu zamocowania poprzecznie 5-cylindrowej jednostki, przez co dostęp do napędu rozrządu jest utrudniony.

Diesel 2.0 D-4D Toyoty – najlepiej w komplecie

Choć nowsze warianty tego znanego silnika są wyposażone w niemal bezobsługowy łańcuch rozrządu, to te pierwsze miały napęd realizowany paskiem. Jego wymiana powinna się odbywać co 105 tys. km. Mowa o jednostce oznaczonej kodem 1CD, występującej w popularnych avensisach i corollach, a także w RAV4 drugiej generacji. W przeciwieństwie do wielu typowych japończyków, w tym silniku pasek rozrządu lepiej wymienić zgodne z zaleceniem.

Komplet części do wymiany rozrządu to koszt rzędu 550-650 zł, a zamiennik na pierwszy montaż nawet ok. 800 zł. Cena jest stosunkowo wysoka ze względu na pompę wody, która jest rozbudowana. Nie warto przekładać jej wymiany na następny raz, ponieważ może cieknąć (choć podejrzewam, że wycieki to raczej wynik właśnie odłożenia wymiany na później). Kosztuje ponad 300 zł, a za jej wymianę zapłacicie praktycznie tyle, co za wymianę rozrządu.

Benzynowe Subaru 2.0 i 2.5 – 100 tys. km jest granicą

Popularne w samochodach Subaru motory EJ20 i EJ25 wytrzymują długo i są świetnie wyważone, ale producent zaleca wymianę rozrządu co 100 tys. km. Lepiej rygorystycznie tego przestrzegać, ponieważ obciążenia w układzie napędowym bywają dość duże. Zaleca się także skrócenie przebiegu do 80-90 tys. km w wersjach z turbodoładowaniem i samochodach "ostro" eksploatowanych, np. dynamiczna jazda, ciąganie przyczep.

Komplet części do napędu rozrządu to koszt ok. 800 zł, choć do niektórych wersji można je kupić nieco taniej. Wymiana jest łatwa, ponieważ do rozrządu jest bardzo dobry dostęp.

Skutki zaniedbania

Skutki zaniedbania terminowej, a nawet przedterminowej w niektórych modelach wymiany rozrządu, mogą być katastrofalne.

Stary pasek rozrządu może nie wytrzymać nawet zakładanego przez producenta przebiegu.
Stary pasek rozrządu może nie wytrzymać nawet zakładanego przez producenta przebiegu.© fot. Krzysztof Płodziszewski

Często w przypadku pęknięcia paska, co może być spowodowane np. zatarciem jednej z rolek, następuje zderzenie tłoków z zaworami, nierzadko ze szkodą dla innych elementów jednostki. Otwarcie, wymiana części oraz zamknięcie motoru to koszt liczony w kwotach 4-cyfrowych. Wszystko zależy od tego, przy jakiej prędkości obrotowej doszło do zerwania, w jakiej sytuacji, jak doszło do zderzenia elementów. W wielu autach taniej jest wymienić silnik niż remontować uszkodzony.

Warto pamiętać, że napęd rozrządu należy wymieniać nie tylko co określony przebieg, ale także czas. Z reguły powinno się to robić co 4-6 lat. Wynika to ze starzenia się materiału, z którego wykonano pasek, ale także elementów współpracujących. Jeśli więc auto jeździ na krótkich dystansach, np. 10 tys. km rocznie, to w opisanych wyżej silnikach lepiej po 5-6 latach wymienić rozrząd, niezależnie od przebiegu.

Wymianę napędu rozrządu warto przeprowadzać nie tylko kompleksowo, ale także w połączeniu z wymianą paska/pasków osprzętu, o których bardzo często się zapomina. Dotyczy to zwłaszcza silników Diesla.

Źródło artykułu:WP Autokult
Komentarze (25)