Elektryki pozwolą na przewożenie naprawdę długich przedmiotów. Oto przykład Bollingera
04.06.2020 10:33, aktual.: 22.03.2023 11:20
Zalogowani mogą więcej
Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika
Bollinger należy do grupy producentów, którzy dzięki coraz większej dostępności baterii chcą zawojować rynek pick-upów. By tego dokonać, dobrze mieć unikalną cechę, tak jak np. modele B1 i B2.
Zarówno nazwy, jak i wygląd modeli nie są szczególnie odkrywcze. Bollingery wyglądają jak skrzyżowanie Land Rovera i Tesli Cybertruck. SUV i pick-up mają dwa silniki elektryczne o łącznej mocy 623 KM, generują również 960 Nm momentu obrotowego. To pozwala im na przyspieszanie do setki w 4,5 sekundy. Prędkość maksymalna to 161 km/h. Bateria wykorzystana w tych samochodach ma 120 kWh pojemności i zapewnia zasięg na poziomie 322 kilometrów.
Dzięki niskiemu położeniu baterii przewożenie długich przedmiotów nie będzie problemem. W SUV-ie mówimy o 4 m długości, a w przypadku pick-upa – 4,9 m. Jeśli mamy coś jeszcze dłuższego, można otworzyć tylną klapę.
Poeksperymentować można również z klapą z przodu, która skrywa przestrzeń bagażową o pojemności 243,5 l. Znajdziemy w niej dodatkowo 4 kontakty, które pozwolą naładować np. wkrętarkę.
Zapakowanie np. desek to jedno, a ich zabezpieczenie to zupełnie inna sprawa. Kierowca może się bardzo zdziwić przy hamowaniu. O tym, jak to rozwiązanie będzie się sprawować, dowiemy się w przyszłym roku, gdy w końcu ruszą dostawy. Auta wyceniane są na ok. 125 tys. dolarów.