Problem z dieslami w Mercedesie. GLK zagrożony wycofaniem

Jak podało niemieckie Ministerstwo Transportu, w tym kraju może dojść do wycofania 60 tys. Mercedesów GLK w wersji 220 CDI. Mają mieć oprogramowanie, które zniekształca wyniki testów emisji. To kolejna, tym razem mała, afera spalinowa. Choć jest kontynuacją całkiem sporej.

Mercedes GLK 220 CDI 4Matic BlueEfficiency był produkowany w latach 2012-2015. Okazuje się, że oprogramowanie silnika oszukiwało podczas pomiarów.
Mercedes GLK 220 CDI 4Matic BlueEfficiency był produkowany w latach 2012-2015. Okazuje się, że oprogramowanie silnika oszukiwało podczas pomiarów.
Źródło zdjęć: © fot. mat. prasowe
Marcin Łobodziński

700 tys. aut zakwestionowało w Europie Niemieckie Ministerstwo (KBA) po wykryciu oprogramowania oszukującego testy emisji spalin. Teraz dochodzą kolejne auta wyprodukowane w latach 2012-2015, które mają zostać naprawione lub wycofane z niemieckiego rynku. To dokładnie taka sama sytuacja jak "dieselgate" Volkswagena, tylko w mniejszej skali.

Koncern Daimler odwołał się od tej decyzji i podjął współpracę z odpowiednimi organami. Auta najpewniej trafią do serwisu… tak jak volkswageny. Wewnątrz koncernu trwa dochodzenie i poszukiwanie winnego.

Natomiast Ministerstwo Transportu rozszerza badania o kolejne modele. To bowiem nie koniec - jednostki oznaczone jako 220 CDI BlueEfficiency były stosowane w wielu innych modelach marki Mercedes.

Źródło artykułu:WP Autokult
Mercedes-Benzmercedes glksegment j
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (11)