Prawie jak limuzyny – oryginalne używane sedany za niewielkie pieniądze

Prawie robi różnicę. W tym przypadku mamy do czynienia z limuzynami, które można uznać za prawie luksusowe, choć rynek je bardzo negatywnie zweryfikował, ponieważ okazały się niewypałami. Przedstawiamy pięć propozycji tanich sedanów, wygodnych i nierzadko bardzo dobrze wyposażonych, ale mało reprezentacyjnych i niekoniecznie dobrych technicznie.

Ten artykuł ma 6 stron:
Jaguar S-Type
Roczniki: 1999–2008
Ceny rynkowe: 7000 – 35 000 zł
Realna cena zakupu dobrego egzemplarza: ok. 20 000 — 30 000 zł
Podaż na rynku: wysoka
Limuzyna która pod koniec lat 90. wzbudziła duże kontrowersje. Niby zachowano tradycyjne dla marki, znane z dużego XJ podwójne, okrągłe reflektory, ale i tak wielbiciele brytyjskich samochodów wiedzieli, że coś jest nie tak. S-Type powstał gdy firmą rządził Ford, podobnie jak X-Type, również nie cieszący się powodzeniem.
Zobacz również: Nowe Renault CLIO E-TECH Hybrid - wykorzystuje technologię z Formuły 1
Auto postawiono na podwoziu Lincolna, a niektóre jednostki napędowe pochodzą z gamy Forda i PSA – Ford wówczas współpracował już z tym koncernem w zakresie diesli.
Chociaż Jaguar S-Type nie każdemu spodoba się na zewnątrz, to trudno mu odmówić klasy w kabinie. Stylistyka kokpitu odpowiada temu, co mamy w „prawdziwych” Jaguarach. Samochód zazwyczaj jest bardzo dobrze wyposażony, zwykle ma automatyczną przekładnię i trzeba przyznać, że jeździ bardzo dobrze pod warunkiem, że jest sprawny. Ma tylny napęd jak przystało na limuzynę z górnej półki.
Na co uważać?
Przede wszystkim na pierwsze roczniki, zwłaszcza z silnikami V8, które mają tendencję do zacierania się. Kiepskim wyborem jest diesel od PSA 2.7 V6, w którym może pęknąć wał i często pojawiają się usterki. Lepiej zdecydować się na zakup benzynowych V6 o pojemności 2,5 lub 3,0 litra. To motory oparte o konstrukcje Forda, ale przystosowane przez Jaguara do S-Type. Szczególnie polecamy sprawdzony i niezawodny silnik 3.0 o mocy 238 KM, która odpowiada klasie auta.
Pamiętajcie, że choć silniki pochodzą z gamy Forda i PSA, to mają zmodyfikowany osprzęt i niektóre obszary, zatem nie można ich traktować tak jak silników wprost z aut tych koncernów. Odradzamy osobom nie przygotowanym na wysokie wydatki zakup wersji S-Type R z 395-konnym V8.
Koszty serwisu
Koszty serwisu nie są przesadnie wysokie, ale S-Type to mimo wszystko konstrukcja brytyjska, zatem niektóre podzespoły nie będą pasowały z innych modeli. W wybranych egzemplarzach możecie trafić na przykład na adaptacyjne zawieszenie, drogie w naprawach. Części pochodzące z ASO będą bardzo drogie, ale warto mieć kontakt z dobrym serwisem niezależnym, który ma dostęp do zamienników z rynku niemieckiego lub brytyjskiego.
Ogólnie Jaguar S-Type nie jest samochodem ani wybitnie awaryjnym, ani też szczególnie niezawodnym. To przeciętna konstrukcja jak na przykład Ford Mondeo Mk 2, ale jeżeli traficie na niewłaściwego mechanika, może was to sporo kosztować.
Ten artykuł ma 43 komentarze
Pokaż wszystkie komentarze