Co należy się poszkodowanemu z tytułu polisy OC?
Do wykupienia polisy OC zobowiązany jest każdy właściciel pojazdu, ponieważ pokrywa ona koszty strat wyrządzonych ubezpieczonym samochodem. Nie dotyczy jednak tylko strat polegających na zniszczeniu drugiego auta. Polisa OC ma bardzo szerokie zastosowanie. Sprawdźcie jakie.
13.06.2016 | aktual.: 30.03.2023 11:35
Gdy dojdzie do kolizji lub wypadku drogowego, jego sprawca jest zobowiązany do naprawienia wszystkich wyrządzonych szkód, które były wynikiem tego zdarzenia. Oczywiście odpowiedzialność za to przejmuje ubezpieczyciel OC, u którego sprawca wykupił obowiązkową polisę.
Naprawa samochodu
O wypłacie odszkodowania za zniszczony w wyniku zdarzenia drogowego samochód należy wiedzieć tyle, że ubezpieczyciel wypłacający je z tytułu OC jest zobowiązany do naprawienia auta na częściach oryginalnych, chyba że stwierdzi, iż zniszczone zostały części nieoryginalne i można takie pozyskać. Dotyczy to także części wcześniej uszkodzonych, które podlegają odszkodowaniu, ale niepełnemu.
W normalnej sytuacji nie ma więc czegoś takiego jak amortyzacja przy polisie OC – jest ona niezgodna z prawem. Ubezpieczyciel nie może zaproponować nie tylko części nieoryginalnych, ale także oryginalnych, a używanych. Nawet 15-letnie auto warte 4 tys. zł powinno otrzymać oryginalny zderzak czy reflektor. Nie ma znaczenia ani wiek, ani wartość samochodu, ale jest jeden problem.
Jeżeli wartość szkody jest zbyt wysoka w stosunku do wartości samochodu, ubezpieczyciel zdecyduje się na tzw. szkodę całkowitą, czyli wypłatę różnicy w cenie auta sprawnego w stanie sprzed zdarzenia a uszkodzonego po zdarzeniu. Przykładowo: samochód przed wypadkiem wart był 10 tys. zł, a po wypadku 2 tys. zł. Zatem ubezpieczyciel wypłaci 8 tys. zł.
Nie ma więc co liczyć na to, że dostaniecie odszkodowanie choćby zbliżone do wartości samochodu sprzed zdarzenia. Oczywiście wartość szkody całkowitej ocenia rzeczoznawca i jeżeli nie zgadzacie się z jego opinią, możecie powołać na swój koszt niezależnego rzeczoznawcę. Faktem jest, że to jedna z tych chwil w życiu właściciela pojazdu, kiedy dowiaduje się, jak niewiele wart był jego samochód przed wypadkiem.
Pamiętajcie, że wybór sposobu naprawienia szkody należy wyłącznie do was i ubezpieczyciel nie może żądać od was naprawy bezgotówkowej w konkretnym warsztacie jeżeli wolicie przyjąć gotówkę. Nie może też odmówić naprawienia auta w taki właśnie sposób. Nieco inaczej wygląda kwestia szkody całkowitej. Tu zawsze jest wypłacane odszkodowanie pieniężne, a wybór możecie mieć jedynie odnośnie uszkodzonego auta. Ubezpieczyciel może je od was odkupić lub nie.
Odszkodowanie za samochód to nie wszystko
Ubezpieczyciel musi zwrócić wszelkie koszty wynikające ze zdarzenia, ale pod warunkiem, że były one jego następstwem, czyli nie trzeba byłoby ich ponosić, gdyby do zdarzenia nie doszło. Czym są następstwa wypadku lub kolizji? Z całą pewnością konieczność przetransportowania samochodu do warsztatu lub miejsca zamieszkania. Jeżeli warsztat żąda opłaty za postój samochodu, który czeka na oględziny, również i to leży w gestii firmy ubezpieczeniowej.
Kolejny koszt, który powinien być pokryty z OC sprawcy to najem samochodu zastępczego. Poszkodowani zawsze mają całą masę wątpliwości odnośnie tego, w jakiej sytuacji mogą ubiegać się o auto zastępcze. Nie musicie się o nie nawet ubiegać. Możecie je wynająć z wypożyczalni, a koszt pokryje ubezpieczyciel. W jakich sytuacjach?
W każdej, która uniemożliwia wam korzystanie z własnego samochodu, nawet jeżeli moglibyście jeździć komunikacją miejską. Jednak nie otrzymacie zwrotu za najem wtedy, gdy macie drugie auto w gospodarstwie domowym, jest ono podobne i nikt nie musi z niego korzystać. Podobny (te same cechy) do waszego musi być także pojazd zastępczy, który wypożyczycie lub otrzymacie. Nie możecie zatem po uszkodzeniu vana wynająć sobie auta sportowego i na odwrót.
Pozostaje pytanie: na jak długo można wynająć samochód zastępczy? To zależy od formy rozliczenia z firmą ubezpieczeniową. Jeżeli naprawę robicie bezgotówkowo, to do dnia, w którym wasze auto będzie gotowe do odebrania, czyli do jego naprawienia.
Natomiast w sytuacji, gdy zdecydowaliście się na gotówkowe pokrycie kosztów naprawy, to tylko do dnia wypłacenia przez firmę ubezpieczeniową. Dzień uzyskania odszkodowania należy traktować jako dzień, w którym ubezpieczyciel się z wami rozliczył i naprawił wszystkie szkody związane ze zniszczeniem auta.
Kolejnym aspektem naprawienia wyrządzonej szkody na pojeździe jest kwestia utraty jego wartości. Po naprawie samochód straci na wartości handlowej i to nie ulega żadnej wątpliwości. Dlatego ubezpieczyciel ma obowiązek pokryć różnicę, którą potencjalnie stracicie.
Jednak nie w każdym przypadku. Tu są do spełnienia trzy warunki. Po pierwsze, auto nie mogło mieć wcześniej żadnej szkody. Po drugie, nie może być starsze niż pięć lat. Po trzecie, samochód musi być fizycznie naprawiony.
Do powyższych trzeba dodać jedną uwagę. W każdej sytuacji należy dążyć do minimalizowania szkody i kosztów, co w prostym rozumieniu oznacza, że nie można naciągać ubezpieczyciela na koszty, których poniesienie nie jest konieczne.
Nie tylko samochód
Samochód to jedno, ale przecież nierzadko przewozimy różne rzeczy w jego wnętrzu i one również podlegają naprawieniu szkody. Cokolwiek, co mieliście w aucie i zostało to zniszczone w wyniku wypadku, może być zgłoszone jako utrata lub uszkodzenie mienia. Jednak już niezależnie, zatem nie można traktować wiezionego ze sklepu telewizora jako elementu czy wyposażenia auta.
To samo można powiedzieć o bagażniku na rowery, o samych rowerach, boksie dachowym czy foteliku do przewożenia dziecka. Odszkodowania możecie żądać również za zniszczone w wyniku wypadku ubranie, telefon komórkowy czy zegarek, a także za zabite lub poszkodowane zwierzę domowe. Ciekawostką jest to, że wyłącza się z tego m. in. biżuterię, gotówkę czy różnego rodzaju dokumenty lub zbiory, np. numizmatyczne. Takie rzeczy powinny być ubezpieczone oddzielnie.
Wszystko co nie stanowi standardowego wyposażenia samochodu jest traktowane jako mienie ruchome zniszczone w wypadku i w tym zakresie swoich roszczeń należy dochodzić oddzielnie. Jednak nie każde musi zostać uwzględnione. Niestety, to dotyczy często elementów nieseryjnych, jak na przykład sportowy amortyzator czy dodatkowy spojler.
Nie są to rzeczy traktowane jako część samochodu, ponieważ nie są oryginalne. Ubezpieczyciel może wam zapłacić tylko za część oryginalną, a jeżeli będziecie żądać zwrotu za niestandardową, prawdopodobnie sprawa skończy się w sądzie cywilnym. Niekoniecznie musi być przegrana.
Jak zabezpieczyć sobie możliwość dochodzenia odszkodowania za zniszczone mienie inne niż samochód? Przede wszystkim należy wezwać policję na miejsce zdarzenia i prosić funkcjonariusza o sporządzenie stosownej dokumentacji. Powinien on zapisać co było w aucie i jeżeli już gołym okiem widać uszkodzenie, powinien je udokumentować.
Nie oznacza to jeszcze, że na pewno dostaniecie odszkodowanie. W takich sytuacjach niestety trzeba udowodnić, że uszkodzenie mienia było następstwem zdarzenia i to do was należy udowodnienie związku przyczynowo-skutkowego. Ubezpieczyciel może także nie wypłacić odszkodowania jeżeli mienie to nie było właściwie przewożone lub zabezpieczone przed zniszczeniem.
Odszkodowanie i zadośćuczynienie za zdrowie i krzywdę
Poza naprawą szkody wyrządzonej na mieniu, z polisy OC możecie żądać różnych form naprawienia szkody bezpośrednio wam wyrządzonej. Z całą pewnością jedną z form jest zadośćuczynienie za wyrządzoną krzywdę. Nie musi to być wypadek. Wystarczy, że w wyniku kolizji byliście w silnym stresie lub cierpicie psychicznie, na przykład boicie się wsiadać za kierownicę. Takie zadośćuczynienie należy się właściwie w każdej sytuacji, ale nie zawsze je otrzymacie.
Musicie napisać dobre uzasadnienie i sensowną kwotę roszczeniową, ponieważ jej wypłata nie następuje automatycznie i podlega negocjacjom. Firmy ubezpieczeniowe zwykle wypłacają możliwie najniższą stawkę zadośćuczynienia, ale możecie żądać więcej. W tym specjalizują się już firmy, które zajmują się profesjonalnym dochodzeniem odszkodowań. Pamiętajcie jednak, że zawsze pobierają prowizję (10-20 proc.). Praktycznie w każdej sytuacji dostaniecie jakąś formę zadośćuczynienia.
Kolejna rzecz, która bezwzględnie należy wam się po wypadku drogowym jest zwrot kosztów leczenia i dojazdów do lekarzy/szpitali, kosztów rehabilitacji, środków medycznych, w tym leków i sprzętu. Jeżeli poszkodowanego nie stać na opłacenie leczenia przed wypłatą odszkodowania, na jego wniosek ubezpieczyciel jest zobowiązany wypłacić stosowną kwotę przed rozpoczęciem leczenia lub rehabilitacji. Może to być także renta na określony czas i na zwiększone potrzeby związane z rehabilitacją lub opieką.
Niekiedy po wypadku drogowym poszkodowany może doznać trwałego uszczerbku na zdrowiu i zostać inwalidą. Wówczas z tytułu odszkodowania należą mu się środki na przekwalifikowanie się do innego zawodu lub założenia działalności gospodarczej, ewentualnie renta.
Macie także prawo do wyrównania zarobków osiąganych po wypadku do poziomu sprzed wypadku, a które straciliście w wyniku leczenia i niezdolności do pracy. Mowa tu o wyrównaniu pensji za tzw. zwolnienie chorobowe. Może to być także renta uzupełniająca, która wyrównuje dochody w momencie gdy uszczerbek na zdrowiu nie pozwala pracować w sposób taki jak przed wypadkiem.
Warto pamiętać także potencjalnych korzyściach, które mogliście osiągnąć, ale nie osiągnęliście ich w wyniku zdarzenia. Za nie również należy wam się odszkodowanie. Tu trzeba oczywiście udowodnić zasadność swojego roszczenia.