Auta "Made in China", czyli najlepsze podróbki znanych marek

Auta "Made in China", czyli najlepsze podróbki znanych marek

Fot. na licencji Creative Commons; Flickr.com/by storem
Fot. na licencji Creative Commons; Flickr.com/by storem
Paweł Żmuda
14.05.2010 21:04, aktualizacja: 13.10.2022 13:38

Chińskie podróbki markowej odzieży, kosmetyków czy sprzętu elektronicznego to normalka. By nabyć lepsze lub gorsze kopie sprzedawane pod marką Nokla czy Adiads wystarczy udać się na najbliższy bazar. To co u nas wzbudza politowanie i ironiczny uśmiech, dla Azjatów, mieszkających w komunistycznych Chinach jest codziennością. Na ulicach chińskich miast spotkać można idealne kopie samochodów znanych z Europy i Stanów. Jakich?

Obraz

Prezentowany wyżej SUV powinien nam się z czymś kojarzyć. Nic dziwnego. To ShuangHuan Sceo, chińskie połączenie Toyoty Land Cruiser z BMW X5. Producent zaprezentował pojazd w 2007 roku. Wraz z premierą zapowiadano mocny atak na europejski rynek. Na szczęście się nie udało.

[url=http://pokrzywinski.autokult.pl/16814,baw-c60-c71-czyli-saabomutanty-owiniete-folia-spozywcza]

BAW C60 & C71, czyli Saabomutanty owinięte folią spożywczą[/url]

Obraz

Chińczycy starają się podrabiać co tylko się da. Na celowniku wielu firm z Państwa Środka znalazły się nie tylko "zwykłe" samochody, ale nawet takie pojazdy jak Hummer. Kopie praktycznie nie różnią się od pierwotnego modelu H1 i produkowane są przez bardzo wielu producentów.

Obraz

Hongqi HQD - chińska kopia luksusowego Rolls-Royca Phantoma. Co najdziwniejsze, cena za jaką chciano go sprzedawać to ponad 600 tysięcy dolarów. Co czyni kopie droższą od pierwowzoru. Cóż, można i tak.

Obraz

Gwperi to idealna kopia Fiata Pandy. Na szczęście, dzięki szybkiej reakcji Fiata samochód nie trafił do sprzedaży w Europie. Producent przestraszył się widma kar w wysokości 15 000 euro za pierwszy sprowadzony do nas egzemplarz. Każdy następny miał kosztować producenta, firmę Great Wall Motor aż 50 000 euro, jednak w Chinach, mimo protestów sprzedaż przebiegała bez problemów.

Obraz

Kunszt producentów, mocno wzorujących się na znanych i sprawdzonych rozwiązaniach jest ogromny. Gdyby nie napis, ciężko byłoby odróżnić, które ze zdjęć przedstawia prawdziwego Smarta z Niemiec.

Obraz

Niewielkie sportowe autko produkcji koncernu BYD Auto - F8, podejrzanie przypomina Mercedesa CLK (z przodu), oraz Renault Megane CC z tyłu. Czy ktoś ma jakikolwiek cień wątpliwości, że podobieństwa nie były zamierzone? Na dodatek ten piękny znaczek, "trochę" przypominający BMW...

Obraz

Firmie BYD można poświęcić cały osobny artykuł, ale jednak tego nie zrobimy. Ograniczymy się do prezentacji kolejnego ciekawego modelu BYD F1, do złudzenia przypominającego Toyotę Aygo. W tym wypadku warto wspomnieć, że nazwa samochodu została szybko zmieniona na BYD F0. W związku z protestami działaczy Formuły 1. Szkoda, że tylko tyle udało się zrobić.

Chery QQ produkowany przez Chery Automobile od 2003 roku wywołał dość spore zainteresowanie koncernu General Motors. Wygląda on prawie identycznie jak Chevrolea Spark sprzedawany także jako Daewoo Matiz. Niestety Chery QQ do dziś znajduje klientów między innymi w Singapurze, Wietnamie i Południowej Afryce.

Chiński SUV - Dadi Shuttle jest dziwnie podobny do Toyoty Land Cruiser. Producent postanowił skopiować nawet logo japońskiego koncernu.

Na szczęście większość prezentowanych wyżej samochodów nie trafia do sprzedaży w Europie. Kopiując wygląd znanych samochodów, chińscy producenci zapominają o standardach bezpieczeństwa obowiązujących w większości cywilizowanych krajów. Jeśli ktoś jest na tyle szalony, by jeździć czymś podobnym, może bez trudu zakupić egzemplarz przez internet. Mimo wszystko - nie polecamy.


Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (0)