Poradniki i mechanikaZmiany w przepisach dla kierowców na rok 2017

Zmiany w przepisach dla kierowców na rok 2017

Zmiany w przepisach dla kierowców na rok 2017
Marcin Łobodziński
07.09.2016 12:01, aktualizacja: 30.03.2023 11:30

W przyszłym roku czeka nas kierowców i tych, którzy dopiero będą się ubiegać o prawo jazdy sporo zmian w przepisach. Przyjrzyjmy się temu, co ma obowiązywać od 1 stycznia 2017 roku.

Pierwszy dzień przyszłego roku będzie tym, który ma sporo zmienić w przepisach dla kierowców, a to za sprawą bazy Centralnej Ewidencji Pojazdów i Kierowców, w skrócie CEPiK. Z jej uruchomieniem są problemy od 2 lat, ale jest niemal pewne, że wreszcie się uda. Zmiany dotyczą zarówno kandydatów, świeżych kierowców, jak i tych, którzy prawo jazdy posiadają od dłuższego czasu. Zasady redukowania punktów karnych mają diametralnie zmienić stosunek kierujących pojazdami do przepisów, a jeszcze większym szacunkiem do prawa będą musieli się wykazać ci, którzy dopiero odbiorą prawo jazdy. Będzie też sporo możliwości załatwienia kilku spraw przez internet, ale po kolei.

Zmiany w prawie dla młodych kierowców

Młodzi kierowcy będą w Polsce na wzór niektórych krajów Europejskich traktowani w sposób szczególny. Prawo nałoży na nich kilka ograniczeń i obowiązków. Jednym z ważniejszych ma być konieczność odbycia kursu doszkalającego z zakresu bezpieczeństwa ruchu drogowego w WORD i szkolenia praktycznego z zagrożeń w ruchu drogowym w specjalnym ośrodku szkoleniowym. Na taki kurs trzeba będzie się zapisać pomiędzy 4 a 8 miesiącem od odebrania prawa jazdy. Cena obu szkoleń ma nie przekraczać 300 zł.

Największym ograniczeniem po odebraniu prawa jazdy ma być brak możliwości wykonywania pracy zarobkowej jako kierowca lub podjęcia w tym zakresie działalności gospodarczej przez okres 8 miesięcy od odebrania prawa jazdy. W tym samym czasie trzeba będzie jeździć samochodem oznaczonym naklejką z zielonym listkiem.

Dla takich kierowców przewidziano także limity prędkości na konkretnych rodzajach dróg. Na autostradzie i drodze ekspresowej będzie to 100 km/h, na terenie zabudowanym niezależnie od znaków drogowych 50 km/h, a poza nim 80 km/h. Domyślamy się, że w praktyce oznacza to jedynie wyższe kary dla takich kierowców, ponieważ przepisy te będą rzadko przestrzegane.

Po ośmiu miesiącach młody kierowca będzie mógł już jeździć normalnie, ale do dwóch lat od odebrania prawa jazdy pozostanie na okresie próbnym. Jeżeli w tym okresie popełni dwa wykroczenia przeciwko bezpieczeństwu w ruchu drogowym, będzie musiał odbyć kurs reedukacyjny, a dwuletni okres próbny zostanie przedłużony o kolejne dwa lata. Jeżeli popełni trzy wykroczenia lub jedno przestępstwo w ruchu drogowym, natychmiast straci uprawnienia.

Zmiany w prawie dla kierowców

Kierowcy z większym stażem też muszą się liczyć z tym, że od przyszłego roku łatwiej będzie stracić prawo jazdy. Zacznijmy od tego, że obecnie po przekroczeniu prędkości o 50 km/h w terenie zabudowanym, policjant obligatoryjnie zatrzymuje uprawnienia, ale pod warunkiem, że macie przy sobie dokument. Luka w prawie spowodowała, że obecnie wielu kierowców w takiej sytuacji nie daje prawa jazdy i przyjmuje mandat za jego brak. W przyszłym roku ma to wyglądać nieco inaczej.

Po zatrzymaniu przez policjanta i stwierdzeniu złamania przepisów w takim zakresie, kierowca ma zatrzymane uprawnienia z automatu, a czas 3 miesięcy, po którym odzyska prawo jazdy, będzie liczony od dnia oddania dokumentu policjantowi lub staroście, jeżeli rzeczywiście nie ma go przy sobie. Zatem zwlekanie z oddaniem prawa jazdy nie będzie korzystne.

Nieco inaczej ma wyglądać temat mandatów za zdjęcia z fotoradarów. Już prawdopodobnie od przyszłego roku zostanie wprowadzony zapis zwalniający z obowiązku wskazywania kierującego uwiecznionego na zdjęciu, jeżeli jest to najbliższy członek rodziny. Za niewskazanie właściciel pojazdu nie dostanie mandatu. W praktyce zmiana w prawie otworzy kolejną lukę, a fotoradary ustawione na robienie zdjęć z tyłu auta mogą stać się bezużyteczne.

W temacie punktów karnych mamy jeszcze jedną, dobrą informację dla kierowców często łamiących przepisy. Od przyszłego roku nie będzie można sumować punktów powyżej liczby 10. Oznacza to, że kierowca przyłapany na popełnieniu kilku wykroczeń na raz, dostanie maksymalnie 10 punktów bez względu na to, ile przepisów prawa złamał. To samo dotyczy mandatu, który wyniesie maksymalnie 1000 zł.

Warto jeszcze dodać, że od przyszłego roku można będzie przesunąć w czasie termin przyznania punktów karnych, jeżeli na przykład nasze konto zbliża się do niebezpiecznego limitu, a zbliża się jednocześnie czas, w którym część punktów karnych ma już automatycznie zejść z konta. W jaki sposób? Otóż wystarczy nie przyjąć mandatu i maksymalnie przeciągać sprawę w sądzie, odwołując się. Dopiero z dniem wydania prawomocnego wyroku, punkty za to wykroczenie trafią na nasze konto. Obecnie tak nie jest, bo sąd sprawdza stan punktowy na dzień popełnienia wykroczenia.

Od przyszłego roku nie będzie możliwości odbycia dobrowolnego szkolenia redukującego 6 punktów karnych raz na pół roku. Szkolenia będą, ale reedukacyjne i tylko dla kierowców, którzy już przekroczyli limit 24 punktów. Będą jednak droższe (500 zł), poprzedzone badaniem psychologicznym (200 zł) i mają trwać aż 4 dni.

Od dnia otrzymania 25 punktu, kierowca będzie miał miesiąc na zapisanie się na takie szkolenie. Jeżeli tego nie zrobi, straci uprawnienia. Natomiast po kursie jego konto punktowe zostanie całkowicie wyzerowane, ale jest jeden haczyk. Przez pięć lat od wyzerowania konta, trzeba będzie mocno uważać, bo ponowne przekroczenie limitu punktów poskutkuje automatyczną utratą uprawnień i koniecznością zapisania się na kurs nauki jazdy.

Co sprawdzimy w internecie?

Punkty będzie można od przyszłego roku sprawdzić bez wizyty na komendzie. Dzięki bazie CEPiK, ma to być możliwe na specjalnie do tego przygotowanej, rządowej stronie internetowej. Przypominamy, że obecnie działające witryny, które rzekomo pozwalają sprawdzić liczbę punktów karnych to żart lub próba wyłudzenia danych.

Przez internet będzie można także sprawdzić uprawnienia do kierowania pojazdem innych osób, na przykład swoich pracowników-kierowców. Właściciele pojazdów lub potencjalni nabywcy będą mogli sprawdzić również ważność polisy OC oraz historię wypadkową samochodów nabytych od 2017 roku. Kandydaci na kierowców będą mieli możliwość sprawdzenia zdawalności egzaminów absolwentów poszczególnych szkół jazdy.

Źródło artykułu:WP Autokult
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Wybrane dla Ciebie
Komentarze (6)