Uwaga na skrzyżowaniach. Kiedy zawracanie grozi wysokim mandatem?

Choć na pierwszy rzut oka może się wydawać, że brak znaku B-23 "zakaz zawracania" pozwala na wykonywanie tego manewru, rzeczywistość jest nieco bardziej skomplikowana. Co ciekawe, ryzyko otrzymania wyższego mandatu za nieprawidłowe zawracanie jest nawet większe, gdy znaku tego nie ma. Skąd takie zasady? Już wyjaśniam.

Policja patroluje skrzyżowanie
Policja patroluje skrzyżowanie
Źródło zdjęć: © Materiały prasowe | Policja Częstochowa

09.10.2024 | aktual.: 09.10.2024 09:23

Zasady dotyczące poprawnego zawracania na skrzyżowaniach wydają się proste, a jednak można łatwo się pomylić i złamać przepisy. Najbardziej klarowna sytuacja ma miejsce wtedy, gdy na pasie, którym chcemy zawrócić, widoczny jest znak poziomy P-8c.

Znak P-8c
Znak P-8c© Materiały prasowe | Materiały prasowe

Zgodnie z rozporządzeniem dotyczącym znaków i sygnałów drogowych, znak P-8b, czyli strzałka pozioma w lewo, generalnie zezwala na zawracanie, ale z pewnym wyjątkiem: "pozioma strzałka kierunkowa, umieszczona na skrajnym lewym pasie ruchu, zezwala również na zawracanie, chyba że jest to zabronione znakiem pionowym B-23 (zakaz zawracania) lub jeśli sygnały świetlne wskazują inaczej".

Materiał kontynuowany pod nagraniem wideo

Zawracanie jest także możliwe, kiedy na skrzyżowaniu bez sygnalizatorów umieszczono znak F-11 lub znak F-10, które dopuszczają skręt w lewo. Strzałka na takim znaku zezwala także na zawracanie, o ile w pobliżu nie ma znaku B-23 "zakaz zawracania".

Znak uzupełniający F-10
Znak uzupełniający F-10© Materiały prasowe | Materiały prasowe

Inaczej sytuacja wygląda na skrzyżowaniach ze światłami. Jeśli przy znakach F-10 lub F-11, jest sygnalizator S-3 pokazujący lewy kierunek, manewr zawracania jest zabroniony. W takim przypadku znak B-23 nie jest potrzebny, by zawracanie było niezgodne z prawem.

Zawracanie staje się dozwolone dopiero wtedy, gdy sygnalizator S-3 z lewą strzałką posiada dodatkową strzałkę skierowaną w dół, lub gdy istnieje ogólny sygnalizator S-1 z towarzyszącym znakiem F-10 lub F-11, który pozwala na skręt w lewo i nie ma znaku B-23 przed skrzyżowaniem.

Jeszcze jedną sytuacją, kiedy zawracanie na skrzyżowaniu jest zabronione, jest obecność znaku B-21. Mimo swojej nazwy "zakaz skrętu w lewo", znak ten również zabrania zawracania przy najbliższym skrzyżowaniu.

 Znak B-21
 Znak B-23

Jakie są konsekwencje za złamanie tych przepisów? To zależy. Za zawracanie w tunelu, na moście, wiadukcie czy drodze jednokierunkowej można otrzymać mandat w wysokości 200 zł i 5 punktów karnych. W sytuacjach, gdzie manewr ten stwarzałby zagrożenie dla ruchu lub go utrudniał, kary sięgają do 400 zł i 5 punktów karnych.

Z ignorowaniem znaku B-23 należy liczyć się z grzywną do 500 zł i 15 punktów karnych, jeśli ktoś zawróci na skrzyżowaniu z sygnalizacją S-3 wskazującą tylko lewy kierunek. Dlaczego aż tak surowa kara?

Funkcjonariusze mogą takie działanie ocenić jako "niestosowanie się do sygnałów świetlnych". Sygnalizacja sugerowała kierunek, w którym mieliśmy się poruszać, a złamaniem tego wskazania wykazaliśmy się nieostrożnością. Choć może się to wydawać nieoczekiwane, takie sytuacje zdarzają się w praktyce. Lepiej być czujnym i dokładnie sprawdzać znaki przed zawracaniem.

skrzyżowaniezawracaniepolicja
Komentarze (2)