Od blisko 40 lat na służbie. Strażacki Żuk ciągle pracuje w Bażanowicach

Samochody z czasów PRL można częściej spotkać w muzeach niż na ulicy. Chyba, że pojedziemy do Bażanowic, w okolicach Cieszyna. Tam w garażu ochotniczej straży pożarnej stoi ciągle używany Żuk.

Chociaż Żuk dzisiaj uchodzi już za klasyka, w Bażanowicach dzielnie pracuje.Chociaż Żuk dzisiaj uchodzi już za klasyka, w Bażanowicach dzielnie pracuje.
Źródło zdjęć: © OSP Bażanowice/Facebook
Michał Zieliński

Gdy po raz pierwszy zobaczyłem zdjęcie tego wozu strażackiego byłem przekonany, że to zabytek sprzed lat traktowany jako „maskotka”. Nie byłby to odosobniony przypadek. Taki Żuk jest dumą chociażby OSP Tłuczań, pod Wadowicami. Okazuje się jednak, że bażanowicki egzemplarz ciągle bierze udział w interwencjach i tylko w 2017 roku pomagał strażakom 18 razy.

Obraz
© OSP Bażanowice/Facebook

W krótkiej rozmowie z przedstawicielami OSP Bażanowice udało mi się poznać historię tego wyjątkowego wozu. Pierwszą rejestrację miał 5 czerwca 1979 roku. Do podziału bojowego w Bażanowicach opisywany FSC Żuk A15 B trafił zaledwie 5 dni później jako nagroda w ogólnokrajowym współzawodnictwie operacyjno-technicznym.

Mimo mijających lat, Żuk jest ciągle wykorzystywany do pomocy przy tzw. miejscowych zagrożeniach, takich jak podtopienia, wiatrołomy czy wypadki komunikacyjne. Samochód ma na pokładzie armaturę wozu strażackiego: prądownice, kosz ssawny, nasadę hydrantową, a także węże. Jest też podstawowy sprzęt ratowniczy (bosak, topory, młoty) oraz medyczny. Jadąc na interwencję „staruszek” pomieści kierowcę, dowódcę zastępu i trzech ratowników.

Obraz
© OSP Bażanowice/Facebook

Strażacy z Bażanowic chętnie opowiadają i chwalą się swoim Żukiem. Takie przywiązanie jest niespotykane, szczególnie, że mówimy tutaj o narzędziu pracy. Pozostaje tylko pogratulować i życzyć kolejnych lat z tym niecodziennym wozem strażackim. Oby służył jak najdłużej!

Aktualizacja: We wcześniejszej wersji artykułu było wskazane, że wóz trafił do Bażanowic w 1982 roku. Po dokładnym przejrzeniu dawnych dokumentów okazało się, że przekazanie miało miejsce 3 lata wcześniej.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu