Największy salon BMW w Europie właśnie otworzył się w Polsce
W Katowicach rodzina Gazdów otworzyła swój najnowszy obiekt sprzedaży aut marki BMW. Na miejscu byłej kopalni powstał salon zaprojektowany według nowoczesnych standardów BMW Retail.Next. Sprawdziłem, co czyni go wyjątkowym.
25.06.2023 09:25
Takiego obiektu nie ma nawet w Niemczech. Podobne można znaleźć tylko w Nowym Jorku, Rzymie, Sydney, Dubaju i teraz też w Katowicach. Nowa inwestycja firmy Gazda Group imponuje rozmachem i nowym podejściem do aranżacji przestrzeni ekspozycyjnej. Salon o powierzchni blisko 10 tys. m2 znajduje się przy ul. Feliksa Bocheńskiego 66 – to szczególny adres nie tylko ze względu na dogodny dojazd z autostrady A4. Po drugiej stronie ulicy znajduje się też flagowy obiekt Grupy Pietrzak, gdzie można kupić auta jednych z najbardziej ekskluzywnych marek na świecie.
Nowy salon BMW powstał na miejscu byłej kopalni Kleofas. Z czasów, gdy wydobywano tu węgiel, zachował się szyb kopalniany, który jest jeszcze w trakcie rewitalizacji. W 2024 roku ruszy w nim sprzedaż marek MINI i BMW Motorrad. Zabytkowy budynek będzie połączony z już oddaną do użytku, nowoczesną częścią dedykowaną marce BMW.
Właściciele swój pierwszy salon BMW otworzyli w Gliwicach w 2013 roku – wówczas również według najnowszych standardów marki. Już w 2016 roku wpadli na pomysł, by zrewitalizować teren zamkniętej w 2004 roku kopalni.
Dlaczego akurat w Polsce?
Nowy salon Gazda Group w Katowicach to 41. punkt dilerski BMW w Polsce. Tylko w ciągu ostatnich dwóch lat w naszym kraju przybyło aż 16 adresów, gdzie można kupić nowe BMW. Dynamiczny rozwój naszego rynku jest też głównym powodem, dlaczego akurat w Katowicach powstał ten prekursorski obiekt. Zrealizowano tu nowe podejście BMW do sposobu aranżacji przestrzeni, jak i obsługi klienta oraz doświadczenia zakupowego.
– Gwiazdą nie jest już samochód, lecz klient. I to nie tylko klient kupujący nowe auto, lecz także ten serwisujący pojazd czy kupujący akcesoria – mówi Maciej Kobyłecki, manager odpowiedzialny za rozwój sieci dilerskiej BMW w Polsce. Gości salonu witają tzw. Product Genius, czyli eksperci, którzy mają za zadanie poznać cel wizyty klienta, i w zależności od tego wstępnie zaprezentować wybrany pojazd lub bezpośrednio przekierować go do sprzedawcy.
W centrum otwartej przestrzeni znajduje się kawiarnia i bar jak w butikowym hotelu. Podobnie meble – żaden nie przypomina środowiska biurowego, raczej ekskluzywny lounge. Nomen omen – stanowiska sprzedawców to otwarte boksy z nastrojowym oświetleniem nazywane przez BMW "lounge’ami negocjacyjnymi". Ale przewidziano też wiele innych miejsc, w których handlowiec może usiąść z klientem, również takich zamkniętych, zapewniających dyskrecję.
Dotychczas w salonach BMW samochody stały obok siebie niczym na prostej startowej – teraz ułożenie jest mniej szablonowe i "frontem do klienta". Auta stoją pogrupowane według klas. Dla modeli M teoretycznie przewidziano osobną strefę, jednak faktycznie można je obejrzeć w różnych miejscach w całym salonie.
Szczególną przestrzenią jest atelier BMW Individual Manufaktur, gdzie można wybrać materiały i kolory wykończenia spoza regularnej palety, na indywidualne życzenie. Christian Haririan, szef polskiego przedstawicielstwa BMW, zdradza, że polscy klienci ponadprzeciętnie chętnie wybierają luksusowe specyfikacje aut, a także gustują w najmocniejszych odmianach M. Polska jest dla BMW M czwartym rynkiem w Europie i dziesiątym na świecie. Jeśli uwzględnić też modele M Performance oraz auta wyposażone w pakiet M, to 75 proc. wolumenu BMW w naszym kraju ma znaczek M.
Na wyższym piętrze salonu znajduje się strefa modeli luksusowych (od X6 wzwyż) oraz – za firaną – wyselekcjonowane auta używane z programu Premium Selection. Właściciele zdradzają, że w pierwszym pełnym roku funkcjonowania obiektu chcą sprzedać 1000 nowych aut marki BMW i 100 MINI.
Nowe auta są wydawane klientom w wyciemnionym pomieszczeniu. Towarzyszy temu bowiem specjalna oprawa świetlno-filmowo-dźwiękowa – coś, czym pewnie niejeden z klientów będzie chciał się pochwalić na swoich mediach społecznościowych. Duży "potencjał instagramowy" ma też ściana z 24 różnymi wzorami felg – z czego w jednym rzędzie koła się kręcą.
Jak przyznaje Adam Gazda, współwłaściciel salonu, dla klientów odbiór auta to bardzo emocjonujący moment. – Staramy się nie przytłoczyć świeżo upieczonego właściciela BMW zbyt długim instruktażem w dniu odbioru auta. O ile klient nie życzy sobie inaczej, przekazujemy jedynie to, co niezbędne. Bardziej dogłębne wyjaśnienie wszystkich funkcji auta odbywa się dopiero po kilkunastu dniach, gdy klient wstępnie oswoi się ze swoim nowym nabytkiem – mówi.
Serwis ma osobną, elegancką recepcję i dysponuje aż 20 stanowiskami naprawczymi. Hala, w której pracują mechanicy, również robi wrażenie ascetycznym porządkiem: podnośniki wysuwają się z podłogi, odprowadzenie spalin z wydechu odbywa się przez wentylację w podłodze, a komputery i narzędzia są schowane w szafach w ścianie. Czystość niczym w laboratorium.
Tuż obok znajduje się też firmowe centrum detailingu – w tym segmencie cenowym klienci chętnie decydują się na usługi zabezpieczenia lakieru powłoką ceramiczną czy kompleksowym czyszczeniem wnętrza. Ponadto na terenie salonu znajduje się aż 30 punktów ładowania samochodów elektrycznych (w tym również DC) o maksymalnej mocy 350 kW.