Wczorajsze obchody Światowego Dnia Ochrony Środowiska Naturalnego w Meksyku były świetną okazją dla francuskiego producenta do nagłośnienia światu, jak jego opony pomogły zaoszczędzić 66,7 miliona litrów paliwa w ciągu półtora roku.
Wczorajsze obchody Światowego Dnia Ochrony Środowiska Naturalnego w Meksyku były świetną okazją dla francuskiego producenta do nagłośnienia światu, jak jego opony pomogły zaoszczędzić 66,7 miliona litrów paliwa w ciągu półtora roku.
Opony "oszczędzają" paliwo i "redukują" emisję CO2?! Wydaje się to trochę niewiarygodne. A jednak. W dodatku, jak podaje producent, jeśli ich opony były przez ten czas właściwie używane - w co śmiem wątpić - pomogło to zmniejszyć emisję dwutlenku węgla o 134.000 ton. To odpowiednik ilości, jaką produkuje 73.000 samochodów.
Jak wskazują dane Michelin, opony, "na spółę" z silnikiem oczywiście, pochłaniają statystycznie aż jeden na pięć zbiorników paliwa w przypadku aut osobowych, jeden na trzy w przypadku ciężarówek. Aby coś w tym kierunku zmienić producent wprowadził na początku 2008 roku opony o nazwie Michelin Energy Saver. Po tym jak zostały one zastosowane w około stu autach oraz wyprzedane w 23 milionach sztuk, "zaoszczędziły" (ponoć) ok. 1,3 mln pełnych zbiorników paliwa (redukcja spalania o ok. 0,2l/100 km i emisji CO2 o ok. 4 g/100 km).
Jeśli chodzi o ciężarówki, Michelin X Energy SaverGreen pomagają zaoszczędzić 500 litrów paliwa rocznie (dane dla w pełni załadowanej ciężarówki o średnim spalaniu 33l/100 km).
Znając życie, niektórzy pewnie od razu pobiegną do sklepów Michelin. Pamiętajmy jednak, że powyższe dane wynikają tylko z własnych obliczeń producenta i nie są poparte badaniami żadnej niezależnej instytucji. Choć mimo to - gratulacje dla Francuzów!
Źródło: autoevolution