Dzieciaki pojadą bez prawa jazdy. Warunki są dwa, a jednym z nich - rodzic obok

Trzęsienie ziemi – tak można w skrócie powiedzieć o zmianach planowanych przez Ministerstwo Infrastruktury w kwestii edukacji młodych kierowców. Będą oni mogli jeździć z rodzicami jeszcze przed zdanym egzaminem, a same szkoły jazdy i egzaminatorzy będą musiały spełnić znacznie wyższe wymagania.

Dokładniejsze plany Ministerstwa Infrastruktury znajdziemy dopiero w projekcie, który zostanie zaprezentowanyDokładniejsze plany Ministerstwa Infrastruktury znajdziemy dopiero w projekcie, który zostanie zaprezentowany
Źródło zdjęć: © Michal Fludra/NurPhoto via Getty Images
Mateusz Lubczański

W zapomnienie odchodzi pomysł zielonych listków, niższych limitów prędkości czy obowiązkowych szkoleń w wyspecjalizowanych ośrodkach doskonalenia technik jazdy dla młodych kierowców. Zamiast tego Ministerstwo Infrastruktury powraca do tematu jazd doszkalających z opiekunem, a nie z instruktorem.

  • Chcę wyraźnie podkreślić, że wyraźnym celem planowanych zmian będzie lepsze przygotowanie przyszłych kierowców (…), aby szkolenie było na jak najwyższym poziomie – informował na sejmowej komisji infrastruktury wiceminister Rafał Weber. Poseł Mirosław Suchoń zauważył, że ten pomysł czekał na rozpatrzenie ponad dwa lata.

Alternatywa dla "kosztownych jazd dodatkowych"

Najważniejszą zmianą będzie jazda z osobą towarzyszącą. Nie wiadomo jeszcze, jak długo opiekun siedzący na prawym fotelu będzie musiał mieć prawo jazdy. Wiadomo za to, że taki przywilej będzie dotyczył tylko kursantów, którzy "wyjeździli" obowiązkowe 30 godzin z instruktorem i oczekują na egzamin państwowy. Pojazd musiałby być odpowiednio oznakowany. Ma być to alternatywa dla "kosztownych jazd dodatkowych". Zazwyczaj godzina wiąże się z wydatkiem ok. 60 - 80 zł.

Szkoły jazdy za to mogłyby oficjalnie szkolić kierowców, którzy mają już uprawnienia, ale nie jeździli od kilku lat i obawiają się powrotu na drogi. Na razie nie mogą tego robić oficjalnie. — Są osoby, które powinny jeździć z "elką" na dachu, bo po prostu nic nie potrafią — dowiaduję się od jednego z właścicieli ośrodków szkoleń. Szkoły jazdy oferują kursy doszkalające, ale różnią się one formą i programem. Działanie w szarej strefie ma się jednak skończyć.

Co dalej? Kolejne wiadomości nie są optymistyczne dla szkół jazdy. Wprowadzony zostanie jeden poziom wymagań dla OSK, a każde z nich ma posiadać odpowiednią infrastrukturę, czyli np. sale wykładowe czy place manewrowe dla osób tylko z danego ośrodka. Ministerstwo zauważa, że współdzielenie placów sprawia, że niektórych zadań nie jest możliwa w tym samym czasie dla wszystkich kursantów. Ten zapis może okazać się szczególnie bolesny, a raczej kosztowny.

Mają też zmienić się wymagania dla instruktorów. Będą oni musieli mieć minimum wykształcenie średnie, a ci uczący przyszłych kierowców (kat. B) będą musieli mieć uprawnienia od 5, a nie - jak dotychczas - 2 lat. Egzaminy kandydatów na te stanowiska zostaną przeniesione do Instytutu Transportu Samochodowego, a instruktorzy co 2 lata będą musieli się szkolić w Ośrodkach Doskonalenia Techniki Jazdy.

Projekt ustawy będzie jeszcze analizowany i zostanie przygotowany po ustabilizowaniu się sytuacji pandemicznej. Dokładnej daty wprowadzenia przepisów nie da się więc obecnie wyznaczyć.

Źródło artykułu: WP Autokult
Wybrane dla Ciebie
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: nowy Mitsubishi Eclipse Cross i Grandis – nadciąga odsiecz
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Pierwsza jazda: Ferrari 296 Speciale - poczuj się jak Kubica
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Plaga kradzieży w Polsce. Złodzieje znaleźli sobie nowy cel
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Prawdziwa plaga w Polsce. Takich kierowców są tysiące
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Mazda wygrywa w sądzie z Krajową Informacją Skarbową. Hybrydy z niższą akcyzą
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Niemieckie media: Opel może sprzedawać chińskie auto pod swoją marką
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Eksperci o sytuacji na stacjach. Wiemy, jak będzie pod koniec miesiąca
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Kultowa Škoda 1000 MBX powraca jako koncept
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Wideo: Zgubił koło na przejeździe kolejowym. Niewiele zabrakło do tragedii
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Widziałem auta nowej chińskiej marki. Lepas ma wysoko zawieszoną poprzeczkę
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Rosjanie próbują wskrzesić kolejną markę. To chiński SUV w przebraniu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu
Top 10 samochodów w Europie. Niespodzianka na pierwszym miejscu