Sposób na "cwaniaków" przy przejściach dla pieszych. Wystarczy znać przepisy

Coraz częściej pojawiają się w sieci nagrania z okolic przejść dla pieszych, gdzie jeden kierujący zwalnia, by inny, jadący na pasie obok go wyprzedził, co jest niezgodne z przepisami. W pewnym momencie dochodzi do impasu i obaj stoją. A przecież nie muszą – wręcz przeciwnie.

Niestety kilka takich filmów pokazuje nagrania radiowozów, które podejrzanie zachowują się przed przejściem dla pieszych. Funkcjonariusz zwalnia, wydaje się, że bez powodu, a jadący pasem obok też musi, bo inaczej zacznie wyprzedzać, więc złamie prawo. Oczywiście policjant zawsze znajdzie jakieś wytłumaczenie, jak w poniższym przypadku, gdy policjant wdał się w rozmowę z kierowcą.

Takie zachowania są naganne, ale nie zawsze znamy szerszy kontekst, więc nie sposób ocenić każde z nich na podstawie jednego nagrania. Np. kierujący nieoznakowanym radiowozem na wideo poniżej wyjaśnił, że to nie on, lecz kierowca skody obok zwalniał, by wymusić na funkcjonariuszach wyprzedzanie.

Art. 26. 3. Kierującemu pojazdem zabrania się:

1. wyprzedzania pojazdu na przejściu dla pieszych i bezpośrednio przed nim, z wyjątkiem przejścia, na którym ruch jest kierowany;

2. omijania pojazdu, który jechał w tym samym kierunku, lecz zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu.

Jasne jest więc, że zgodnie z punktem 1 nie wolno wyprzedzać na i przed przejściem, a wyprzedzanie to przejeżdżanie obok innego jadącego pojazdu z większą od niego prędkością. Nie ważne, który przyspiesza, a który zwalnia lub jedzie bez zmiany prędkości. Zawsze jadący szybciej jest wyprzedzającym.

Zgodnie z punktem 2 nie wolno także omijać pojazdu przed przejściem. Omijanie to z kolei przejeżdżanie obok zatrzymanego pojazdu.

Warto jednak zwrócić uwagę na to, że zakaz ten obowiązuje wyłącznie wtedy, kiedy omijany pojazd zatrzymał się w celu ustąpienia pierwszeństwa pieszemu. A więc zatrzyma się, kiedy pieszy znajduje się na przejściu lub wchodzi na nie. Jeśli pieszy nie ma zamiaru przejść przez ulicę, to pojazd nie zatrzymuje się w celu ustąpienia mu pierwszeństwa. Więcej – jeśli w pobliżu przejścia dla pieszych nie ma pieszego, to kierujący pojazdem zatrzymując się w tym miejscu łamie prawo.

Art. 49. ust. 1. pkt. 2 zabrania się zatrzymania pojazdu na przejściu dla pieszych, na przejeździe dla rowerów oraz w odległości mniejszej niż 10 m przed tym przejściem lub przejazdem;

Zwróćcie uwagę, że zabrania się w tym przepisie zatrzymania, a nie tylko postoju, więc bynajmniej nie chodzi o zaparkowanie pojazdu, lecz każde jego zatrzymanie. Oczywiście jeśli zatrzymanie nie wynika z warunków drogowych, np. zator czy przeszkoda, a także pieszy. Zatem kierowca zatrzymujący się przed przejściem w innym celu niż ustąpienie pieszemu zachowuje się niezgodnie z prawem.

Kiedy dochodzi do patowej sytuacji, w której inny pojazd na pasie obok zwalnia przed przejściem z jakiegokolwiek powodu innego niż przepuszczenie pieszego, należy zwolnić do jego prędkości i ją utrzymywać, aż dojdzie do zatrzymania tego pojazdu. Wtedy należy od razu przyspieszyć i odjechać.

Jeśli wydaje wam się, że to złamania prawa, to wprost przeciwnie – złamaniem prawa jest zatrzymanie się przed przejściem. W razie czego nie należy przyjmować mandatu broniąc się tą linią: "ruszyłem, bo zgodnie z art. 49.1.2 zabrania się zatrzymania pojazdu przed przejściem".

Oczywiście należy być bardzo ostrożnym, a najlepiej mieć wideorejestrator. Jeśli taką sytuację będziecie mieli z policjantem, wówczas nagranie uchroni was przed karą, jeżeli funkcjonariusze będą chcieli ją wymusić, ponieważ szeroki kąt nagrania ujawni, że na przejście pieszy nie wchodził.