Koniec z wyprzedzającymi się ciężarówkami? Włodarze autostrady A2 znaleźli sposób

Ruch na drogach szybkiego ruchu jest w Polsce systematycznie spowalniany przez wyprzedzające się pojazdy ciężarowe. Co ciekawe, kierowcy ciężarówek często robią to niezgodnie z prawem. Aby to ukrócić, w jednym z miejsc na autostradzie A2, gdzie notorycznie nie przestrzegano zakazu wyprzedzania przez pojazdy ciężarowe, postawiono kamerę rejestrującą wykroczenia.
Nowe urządzenie działa już w okolicach Konina. Kierowcy są powiadomieni o tym wcześniej z pomocą znaku D-51, informującego o obecności fotoradaru. Miejsce wybrano nieprzypadkowo. Już od czterech lat obowiązuje tam zakaz wyprzedzania przez samochody ciężarowe, jednak jest on nagminnie łamany. Włodarze Autostrady Wielkopolskiej postanowili coś z tym zrobić i zdecydowali się zamontować fotoradar dokumentujący przewinienia kierowców.
Wybór lokalizacji i montaż fotoradarów nie należy do podstawowych zadań koncesjonariuszy autostrad. Tu jednak Autostrada Wielkopolska zrobiła wyjątek, ponieważ zakaz wyprzedzania obowiązuje na moście i ma na celu ograniczenie jego obciążenia. Nieprzestrzeganie zakazu przez kierowców ciężarówek prowadzi do obniżenia trwałości tego obiektu.
System rejestrujący wyprzedzające ciężarówki jest - póki co — w fazie testów. Po ich zakończeniu zostanie przekazany jednak odpowiednim służbom, które będą mogły karać kierowców za udokumentowane przewinienia.
Zobacz również: Rolls-Royce Phantom Series II - prezentacja
Choć to pierwszy przypadek zastosowania takiego rozwiązania, Autostrada Wielkopolska już nie wyklucza montażu podobnych urządzeń również w innych miejscach. Być może w taki sposób zostanie zapoczątkowany szeroki trend na terenie całego kraju. Uważacie, że fotoradary dokumentujące wyprzedzające się nielegalnie ciężarówki powinny pojawić się także na innych wielopasmowych drogach w Polsce?
Obserwuj nas na Instagramie:

Polecane przez autora:
- Test: McLaren 675 LT z 2015 roku dla swoich twórców już jest klasykiem. Tyle że z karbonu i tytanu
- Litchfield wziął na warsztat Toyotę GR Yaris. Ponad 300 KM z silnika 1.6
- Kupił w kanadyjskim salonie wadliwego mercedesa. Serwis dał mu zaskakujące rady
Ten artykuł ma 89 komentarzy
Pokaż wszystkie komentarze