Pierwszy supercar - Ferrari 250GTO | Kontynentalne klasyki
Po klasykach ze Stanów Zjednoczonych i z Azji przyszedł czas na to, co jest nam najbliższe. W Europie lata sześćdziesiąte to wysyp samochodów dla ludu, stąd wielka liczba naszych propozycji. Trzecią lokatę zajął jednak znowu samochód sportowy, czyli Ferrari 250GTO.
21.09.2010 | aktual.: 02.10.2022 21:40
Po klasykach ze Stanów Zjednoczonych i z Azji przyszedł czas na to, co jest nam najbliższe. W Europie lata sześćdziesiąte to wysyp samochodów dla ludu, stąd wielka liczba naszych propozycji. Trzecią lokatę zajął jednak znowu samochód sportowy, czyli Ferrari 250GTO.
Pierwszy supersamochód
Wcale nie zdziwił mnie wybór właśnie tego samochodu na europejskiego klasyka, bowiem jest to pierwszy supersamochód ze stajni Maranello. Mówi się także o tym, że jest to jeden z pierwszych supersamochodów sportowych w historii całej motoryzacji! Nic dziwnego, jego produkcja zaczęła się przecież na samym początku dekady, a dokładniej w roku 1962. Skończyła się równie szybko, bo już po dwóch latach.
Historia Ferrari 250GTO jest nieco skomplikowana. Prace nad nowym modelem, który miałby zamieszać światem wyścigów, trwały dość długo i były prowadzone w tajemnicy. Za wygląd, aerodynamikę i technikę tego auta odpowiadał na początku Giotto Bizzarrini, który porzucił swoje projekty, odchodząc z firmy Ferrari pod koniec roku 1961.
Prace nad autem przejął młody, utalentowany Mauro Forghieri, natomiast karoserią zajął się legendarny designer Sergio Scaglietti. Inżynierowie pracujący przy budowie samochodu mieli jasno wyznaczony cel, którym było wygranie GTC. Stąd nawet nazwa GTO - "Gran Turismo Omologato" - "homologowane GT". 250 oznacza oczywiście liczbę centymetrów sześciennych pojemności każdego cylindra silnika.
Mocny debiut
Ferrari już na samym początku roku 1962 miała gotowy pierwszy supersamochód. Trzeba było pokazać światu swój sukces w bezpardonowy sposób: w lutym na specjalnej konferencji prasowej poprzedzającej rozpoczęcie sezonu wyścigowego GTC. Wówczas konkurencja wystawiała jednolite auta - bolidy z centralnie umieszczonymi motorami, z miejscem na kierowcę i pilota. Ferrari 250GTO przełamywało wszystkie stereotypy o sportowych samochodach!
Kontrowersje, jakie zbudził nowy pojazd z Maranello, uległy natężeniu w marcu, kiedy prowadzone przez Phila Hilla i Oliviera Gendebiena zadebiutowało w Sebring. 12-godzinny wyścig okazał się polem do popisu dla 250 - model GTO zajął drugą lokatę, ustępując odkrytej 250 Tesla Rosa!
Technika
Zacznijmy oczywiście od rentgenu klatki piersiowej. Znajdziemy w niej silnik V12 o pojemności 3 l i kącie rozwarcia bloków cylindrów 60 stopni. Projektantem tej jednostki napędowej jest Gioacchino Colombo, który sprzągł swój silnik z nową, pięciostopniową ręczną skrzynią biegów.
Dane techniczne:
Ogólne
- Lata produkcji: 1962-1964
- Cena w chwili rozpoczęcia produkcji (1962): 18 000 dolarów
- Liczba wyprodukowanych egzemplarzy: 36
- Projekt nadwozia: Sergio Scaglietti
- Zbiornik paliwa: 133 litry
- Masa własna: 1043 kg
Opony
- Przód: 6.00 R 15
- Tył: 7.00 R 15
Osiągi
- Prędkość maksymalna: 280 km/h
- Moc maksymalna: 304 KM
- 0-100 km/h: 6,2 s
- Czas przejazdu 1/4 mili: 13,5 s
Napęd
- Typ silnika: V12
- Pojemność: 2953 cm³
- Napęd: tylna oś
Wygląd
Ferrari 250GTO to przede wszystkim charakterystyczny i nietuzinkowy wygląd. Nadwozie z charakterystycznymi wlotami powietrza w kształcie litery D na masce (z możliwością ich zakrycia) jest chyba podstawowym elementem wyróżniającym 250GTO z tłumu innych sportowych samochodów. Na drugi ogień rzuciłbym oryginalny, elipsowaty grill z logotypem Ferrari w samym centrum.
W oczy rzucają się także sporych rozmiarów nadkola, które współgrają idealnie z liniami zapadającej się maski. Podobnie jak w przypadku amerykańskich muscle carów nasz klasyk ma nieproporcjonalnie niewielki tył, który tworzy niesymetryczny profil z długą maską.
[youtube]http://www.youtube.com/watch?v=3oTOGp2qbbo[/youtube]
Wyjątkowość w każdym calu
O wyjątkowości tego auta nie trzeba chyba nikogo przekonywać. Dla niedowiarków powiem, że w ciągu dwóch lat wyprodukowano jedynie jego 36 egzemplarzy! W chwili produkcji auto kosztowało około 18 000 dolarów, dzisiaj jest warte jakieś 25 milionów dolarów!
Na uwagę zasługują także liczne sukcesy we wszelkiej maści wyścigach, a są to: trzy tytuły mistrzowskie producentów (1962-1964), dwa zwycięstwa w Tour de France (1963 i 1964), trzy zwycięstwa w klasie GT w Targa Florio (1962-1964), dwie wygrane w Tourist Trophy w Goodwood (1962 i 1963), dwa zwycięstwa w klasie GT w 24-godzinnym wyścigu Le Mans (1962 i 1963) oraz dwa triumfy w 1000-kilometrowym wyścigu na Nurburgringu (1963 i 1964).