Uważaj podczas tankowania we Włoszech. Łatwo wpaść w pułapkę i zapłacić więcej

Chwila nieuwagi i za tankowanie we Włoszech zapłacimy nawet o blisko 1 zł/l więcej
Chwila nieuwagi i za tankowanie we Włoszech zapłacimy nawet o blisko 1 zł/l więcej
Źródło zdjęć: © Getty Images | Stefano Guigi
Filip Buliński

25.07.2023 09:51, aktual.: 25.07.2023 11:21

Zalogowani mogą więcej

Możesz zapisać ten artykuł na później. Znajdziesz go potem na swoim koncie użytkownika

Zapewne większość osób kojarzy słynne "coperto", czyli z góry doliczany napiwek we włoskich restauracjach. Ale czy wiedzieliście, że podobny system działa także na wielu stacjach benzynowych? W przypadku tankowania nazywa to "servito" i przy braku czujności możecie zapłacić co najmniej 90 gr/l więcej.

Jak wynika z danych Wakacje.pl, Włochy należą do grona państw, które Polacy chętnie odwiedzają samochodem. Tacy turyści odwiedzający Italię muszą wiedzieć, że to w tym kraju napotkamy najdroższe w UE paliwo. Obecnie benzyna kosztuje tam ok. 8,29 zł/l, natomiast olej napędowy - 7,60 zł/l. Wystarczy jednak chwila nieuwagi, by ostatecznie przy kasie zapłacić jeszcze więcej.

Tak jak restauracje mają swoje "coperto", tak na włoskich stacjach możemy spotkać się z pojęciem "servito". Oznacza to tyle, że w tym przypadku nasz samochód tankowany jest przez osobę z obsługi stacji. Nie robi tego jednak bynajmniej za darmo, a "napiwek" także nie jest uznaniowy.

Dodatkowa opłata wynosi co najmniej 20 centów za litr, a na wielu stacjach może być nawet większa. Przykład: jeśli pozwolimy zatankować osobie z obsługi nasz samochód wlewając 50 l, przy kasie zapłacimy dodatkowo ok. 49 zł tylko za usługę tankowania. Rzecz jasna im większy bak, tym większa dopłata.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Wysokość dopłaty zawsze jest wyszczególniona na tablicy przed dystrybutorem. Ale jest jeszcze druga pułapka. Nawet pamiętając o "servito" i tankując samochód samodzielnie, możemy się narazić na dodatkowe koszty. Jak to możliwe?

Otóż niektóre dystrybutory są z góry oznaczone jako te, do tankowania przez obsługę. Skuszeni wolnym dystrybutorem przy długiej kolejce możemy się więc naciąć, nawet jeśli sami nalejemy paliwo do baku.

Dlatego zawsze przed tankowaniem należy upewnić się, że niższa cena bez "servito" dotyczy także wybranego przez nas węża do tankowania. Często dystrybutory do samodzielnego tankowania oznaczone są także zwrotem "Fai da te". Ewentualnej "pułapki" nie powinniśmy obawiać się na stacjach z płatnością w automacie.

stacja paliwwłochypodróż samochodem
Oceń jakość naszego artykułuTwoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.
Komentarze (5)
Zobacz także