Rajd Sardynii 2012 - więcej niż jeden zwycięzca [WRC]
Rajd Sardynii należy do trudnych, może nie tak jak Cypr czy Akropol, ale okazało się, że wystarczająco by wytłuc niemal całą czołówkę. Wtedy do głosu dochodzą kierowcy prywatni, półprywatni i z niższych klas. Robi się niezmiernie ciekawie.
21.10.2012 | aktual.: 07.10.2022 20:57
Najbardziej ciekawie robi się wtedy, gdy odpada Sébastien Loeb. Francuz zadbał o dobrą zabawę już na pierwszym odcinku piątkowego etapu (OS3). Przez błąd w opisie trafił na kamień, którego wcześniej nie zauważył, bo podczas zapoznania jechał na kapciu. Takie błędy popełniają mistrzowie. Może się zdarzyć. Na dachu ląduje również Thierry Neuville.
Zwykłe błędy popełniają… kierowcy Forda. Przyzwyczailiśmy się do tego, że chłopcy Malcolma Wilsona działają według schematu: wygrana kwalifikacji, odpadnięcie z rajdu, powrót w systemie Rally2. Podobnie było i tym razem. Latvala uszkadza koło na OS2, aby drugiego dnia rozbić przód Fiesty na OS4. Petter Solberg pojeździł nieco dłużej. Wytrzymał na drugim miejscu aż do odcinka nr 7, na którym wypadł z drogi i znalazł się na ósmej pozycji, aby na kolejnej próbie stracić kolejne dwa miejsca.
Gdzie trzech popełnia błędy tam korzysta Mikko Hirvonen. Fin z pewnością nie w ten sposób chciał odnieść swoje pierwsze zwycięstwo dla zespołu Citroëna, ale jak to mówią: darowanemu koniowi w zęby nikt nie zagląda. Mikko jak to Mikko, wiedział jakim tempem jechać, unikał kłopotów, omijał kamienie i w swoim mało widowiskowym stylu wygrał Rajd Sardynii. Przy tym zwyciężył tylko na czterech z szesnastu odcinków specjalnych. Po co więcej, kiedy już po odpadnięciu Solberga miał minutę przewagi nad Evgeny Novikovem?
A Rosjanin korzystając z okazji nabrał rozpędu i ulokował się na bardzo wygodnej i bezpiecznej pozycji nr 2. Bezpiecznej, bo ścigał go Ott Tänak, jeśli można tu mówić o jakimkolwiek ściganiu. Estończyk mając w pamięci liczne błędy w sezonie i chcąc wymazać opinię kierowcy-kaskadera jechał ostrożnie. Miał perfekcyjnie pracujący sprzęt, który wychwalał po każdym udanym przejeździe. Dobry PR i dobre wrażenie na koniec sezonu może mu dać miejsce w zespole, który zapewne stworzy M-Sport po odejściu Forda.
Jumps - 2012 WRC Rally d'Italia - Best-of-RallyLive.com
Pewnie w tym miejscu zastanawiacie się co z Madsem Ostbergiem, który zawsze plasował się tuż za czołówką. Tu czołówki nie było, więc teoretycznie jego miejsce to druga pozycja. Niestety Mads Ostberg nie ma tak dobrej Fiesty jak Novikov i Tänak, zatem jak zwykle, jak w każdym rajdzie zmagał się z problemami technicznymi.
Oczywiście Mads po odpadnięciu Solberga byłby drugi, ale na tym samym odcinku co jego starszy kolega z Norwegii, ma problemy. Problemy jak zwykle natury technicznej bo coś niedobrego dzieje się z tylnym dyferencjałem. Przez to spada za Novikova i Tänaka, ale problem się pogłębia i na koniec drugiego dnia Ostberg przejeżdża linię mety odcinka nr 8 z przednim napędem, co zrzuca go na 7 pozycję.
W tym momencie muszę wspomnieć o Sébastienie Ogierze, który po raz kolejny stał się bohaterem rajdu. Nieco mniejszym niż Ostberg, ale o tym za chwilę. Kierowca Volkswagena Fabii wyczynia na trasach Sardynii rzeczy, które wszystkich wprawiają w osłupienie. Osłupienie tak duże, że Jari-Matti Latvala aż poszedł porozmawiać ze swoim przyszłorocznym partnerem i przyjrzeć się perfekcyjnie funkcjonującej maszynie jaką jest zespół Volkswagen Motorsport.
Latvala: from Ford to Volkswagen - 2012 WRC Rally Italia - Best-of-RallyLive.com
Po czterech odcinkach specjalnych jest siódmy, po siedmiu i odpadnięciu Solberga jest piąty, bo wyprzedza Chrisa Atkinsona, z którym toczy zacięty pojedynek do końca rajdu. Co więcej Atkinson znalazł się w kanapce kierowców Skody Polo, bo za nim jedzie Andreas Mikkelsen.
Wracając do Ogiera, Francuz utrzymuje wysokie tempo i awansuje na czwarte miejsce w wyniku problemów Ostberga. Sébastien numer 2 nie poddaje się presji, jedzie bezbłędnie i wykorzystuje fenomenalną hybrydę Fabię Polo i nie ulega kierowcy Mini do samej mety rajdu.
Ulega natomiast drugiemu obok niego najbardziej utalentowanemu kierowcy WRC młodego pokolenia – Madsowi Ostbergowi. Norweg trzeciego dnia rusza do ataku z odświeżonym samochodem. Wygrywa pierwszą, sobotnią próbę i przeskakuje w wynikach Mikkelsena. Jeden oes oddaje Novikovowi, aby za chwile wygrać na dwóch kolejnych. Tym samym za jednym zamachem połyka Atkinsona i Ogiera. W tym czasie odrabia 42 sekundy do Mikko Hirvonena. No dobrze, nie jest to zbyt dobra miara, bo Hirvoen jedzie bardzo ostrożnie więc inaczej: po piątkowym etapie tracił do Ogiera 70,3 s, po jego wyprzedzeniu miał już 17, 3 s przewagi. To wszystko na czterech odcinkach specjalnych!
Niestety strata do Tänaka to już prawie 2 minuty i nie było o co walczyć. Zamiarem były trzy punkty na Power Stage więc, ale uniemożliwił to kapeć na tej właśnie próbie. Na pocieszenie Norweg zafundował sobie jeszcze dwa oesowe zwycięstwa i z przewagi nad Estończykiem urwał 30 s.
Mads Ostberg pokazał jak się jeździ w trudnych warunkach. Trudnych nie tylko drogowych, ale i sprzętowych. Fiesta Ostberga nie jest pierwszej świeżości. Jazda awaryjnym autem jest już specjalnością następcy Pettera Solberga. Piszę śmiało, że następcy, bo co powiecie na trzecie miejsce w klasyfikacji generalnej kierowców przed Latvalą i Solbergiem? Prawdopodobnie najsłabszym autem z M-Sportu przed kierowcami fabrycznymi!
To był rajd Mikko Hirvonena, ale na pewno nie taki jak sobie wymarzył. Rajd Evgeny Novikova, który powtórzył swój najlepszy wynik z Portugalii zajmując drugie miejsce. Rajd Otta Tänaka, który zanotował życiowy wynik. Rajd Sébastiena Ogiera, który po raz kolejny tłukł wurce swoją Fabią S2000. Oni wszyscy są zwycięzcami, ale wiedzą, że wyniki zawdzięczają głównie Loebowi, Solbergowi i Latvali. Tymczasem prawdziwym zwycięzcą rajdu, dla mnie osobiście był Mads Ostberg.
Domyślam się, że nie przeczytam komunikatu o zatrudnieniu Ostberga przez zespół Citroëna. Volkswagen również tego nie zrobi. Innych ekip fabrycznych nie będzie. M-Sport popełnił duży błąd nie wcielając go w swoje szeregi, bo być może mieliby mistrza świata. Być może dzięki temu pozostaliby w WRC. Taki los Norwegów. Jeden już się zmarnował. Mój apel do szefów zespołów i sponsorów: zadbajcie o przyszłość Madsa Ostberga!
Day 1 - 2012 WRC Rally d'Italia - Best-of-RallyLive.com
Day 2 (Loeb and Neuville crashes) - 2012 WRC Rally d'Italia - Best-of-RallyLive.com
Day 3 - 2012 WRC Rally d'Italia - Best-of-RallyLive.com
Wyniki Rajdu Sardynii 2012
Jeśli jesteś zainteresowany rajdami, przeczytaj również inne relacje z Rajdowych Mistrzostw Świata 2012