Opel Corsa E oficjalnie przedstawiony

Opel twierdzi, że mamy tu do czynienia z nową generacją Corsy, oznaczoną literą E. Może to sugerować odświeżony wygląd nadwozia i wnętrza, w tym detale zapożyczone z małego Adama. Pytanie tylko czy to faktycznie wystarczy, by określać ten model mianem nowego. Jeśli przyjrzymy się bardziej wnikliwie, okaże się, że Corsa E stworzona jest na bazie konstrukcji poprzedniej generacji tego auta.

Opel stara się nam trochę zamydlić oczy zupełnie nowym zawieszeniem, układem kierowniczym i odświeżoną gamą jednostek, ale nie da się ukryć, że w rzeczywistości nie jest to 5. generacja Corsy, a raczej coś na kształt numeru 4,5. Jednak skoro Opel nalega, by określać tę Corsę oznaczeniem E, niech tak będzie.

Zatem co jeszcze nowego pojawiło się w tym aucie? Mamy tu panoramiczny dach, BLIS, system ostrzegający o opuszczaniu pasa ruchu, reflektory biksenonowe, Hill Start Assist, automat do parkowania oraz 7-calowy wyświetlacz wielofunkcyjny, oferujący obsługę licznych aplikacji.

Pod maską zawitała nowa jednostka Opla. Litrowy motor benzynowy generuje z 3 cylindrów 90 KM w słabszym wariancie, a w mocniejszym 115. Obydwie wersje rozwijają maksymalnie 170 Nm. Napęd Corsy E może być też realizowany z odświeżonego silnika 1,2, który teraz rozwija 70 KM lub z wolnossącego 1,4 dostarczającego 90 KM. Opel oferuje także motor 1,4 z turbo, który osiąga 100 KM. Jedynym dieslem wspomnianym przez niemieckiego producenta w kwestii Corsy jest 1,3 CDTI, który oferowany będzie w wariantach 74- i 95-konnych.

Ceny oraz dalsze szczegóły dotyczące Opla Corsy E zostaną przedstawione jeszcze w tym roku. Prawdopodobnie możemy spodziewać się większej dawki informacji na paryskich targach samochodowych, na których nowy malec z Niemiec będzie miał swoją oficjalną, publiczną premierę.