Jeden z najbardziej ryzykownych manewrów. Kierowcy wciąż popełniają błąd
Wyprzedzanie to manewr, który kierowcy codziennie wykonują na drodze i jest to jedna z najbardziej ryzykownych czynności, jakie mogą podjąć. Jak każda inna akcja na drodze, powinna być poprzedzona sygnalizacją za pomocą kierunkowskazów. To istotne, aby wiedzieć, jak prawidłowo wykonywać ten manewr.
01.11.2023 11:58
Kierunkowskazy to niewątpliwie jeden z najprostszych, ale jednocześnie najistotniejszych elementów wyposażenia każdego pojazdu. Dzięki nim możemy informować innych uczestników ruchu drogowego o naszych zamiarach i planowanych manewrach, co ma bezpośredni wpływ na bezpieczeństwo i płynność jazdy. Niestety, nie wszyscy kierowcy korzystają z kierunkowskazów w odpowiedni sposób.
Na pewno niejednokrotnie spotkaliście się na drodze z kierowcą, który nie sygnalizował swoich manewrów lub robił to w nieprawidłowy sposób. Jednym z najczęściej popełnianych błędów związanych z kierunkowskazami jest ich niewłaściwe używanie podczas wyprzedzania.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zgodnie z Prawem o ruchu drogowym, kierunkowskazów powinniśmy używać, gdy zmieniamy kierunek jazdy lub pas ruchu. Przepis mówi jednoznacznie: "Kierujący pojazdem jest obowiązany zawczasu i wyraźnie sygnalizować zamiar zmiany kierunku jazdy lub pasa ruchu oraz zaprzestać sygnalizowania niezwłocznie po wykonaniu manewru" (Rozdział 3. Ruch pojazdów, Oddział 4, Art. 22.5).
Wynika z tego, że prawidłowo wykonany manewr wyprzedzania powinien przebiegać według następującego schematu: włączenie lewego kierunkowskazu, zmiana pasa ruchu, wyłączenie kierunkowskazu, wyprzedzanie pojazdu, włączenie prawego kierunkowskazu, powrót na właściwy pas ruchu.
Niestety, wielu kierowców wydaje się zapominać o tym, wykonując manewr wyprzedzania ze stale włączonym kierunkowskazem. To może prowadzić do nieporozumień i błędnej interpretacji ich zamiarów przez innych uczestników ruchu — na przykład jako zamiar skrętu w lewo.
Niewłaściwe sygnalizowanie manewrów, z punktu widzenia innych uczestników ruchu, jest z pewnością mniej szkodliwe niż całkowity brak sygnalizowania. Niemniej jednak warto pamiętać, że zarówno jedno, jak i drugie przewinienie jest karane mandatem w wysokości 200 zł, zgodnie z obowiązującym taryfikatorem.